Szacuny
11149
Napisanych postów
51570
Wiek
31 lat
Na forum
24 lat
Przeczytanych tematów
57816
Dorzucę swoje trzy grosze do tematu capoeiry. Żeby wszystko było jasne - sam trenuję ją od niecałego roku i tak naprawdę mogę powiedzieć tyle: jak będą chcieli mi wklepać, to wtedy się dowiem czy jest skuteczna.
Inna sprawa, że do walki na ulicy trzeba przede wszystkim doświadczenia i dobrej psychiki - trening a sytuacja niebezpieczna dla życia to dwa różne światy. Jednak trenując to czy tamto człowiek wyrabia sobie pewne odruchy i dlatego uważam, że każda sztuka walki, łącznie z capoeirą, jest potencjalnie efektywna, zależy tylko, co wykorzystamy w walce. Ktoś tu pisał o capoeiriście znokautowanym podczas stania na rękach - jak ktoś wyczynia takie rzeczy w pojedynku, to jest po prostu baranem i już; sztuka walki nie ma tu nic do rzeczy.
Na niekorzyść capoeiry świadczy fakt, że praktycznie nie ma w niej technik ręcznych, być może dlatego, że podczas walk ulicznych capoeiristas mieli w rękach brzytwy. Są jednak szkoły capoeiry, gdzie gra jest szybka, ostra i używa się dużej ilości bloków, podcięć czy pchnięć - mój znajomy był ostatnio we Francji na treningu takiej grupy i myślał, że za chwilę zaczną się normalnie prać po pyskach.
To tyle, mam nadzieję, że dyskusja będzie trwać.
Zmieniony przez - raptus w dniu 2001-10-06 01:59:11
Szacuny
11149
Napisanych postów
51570
Wiek
31 lat
Na forum
24 lat
Przeczytanych tematów
57816
Niewatpliwie siatkowka tez jest "potencjalnie efektywna". W kocu jak siatkarz trafi z liscia.... Pilka nozna tez. W koncu jak pilkarz trafi z czuba... No ale za to pilkarz jak gra to jednoczesnie nie goli sie trzymana w rece maszynka.
Paweł Ziółkowski
Żiu-żitsu znaczy Miękka Sztuka, jesteśmy mięczakami którzy leją twardzieli.
Szacuny
11149
Napisanych postów
51570
Wiek
31 lat
Na forum
24 lat
Przeczytanych tematów
57816
Siatkówka nie uczy sztuki uników, kopnięć, bloków, podcięć itede itepe. To, że siatkarz ma parę w łapach, a piłkarz w nogach, daje im potencjał, ale jakby ździebko mniejszy.
Szacuny
11149
Napisanych postów
51570
Wiek
31 lat
Na forum
24 lat
Przeczytanych tematów
57816
kazda szutka walki daje przewage nad kims kto nie cwiczyc nic.sila ciosu,wytrzymalosc,szybkosc rozwija sie przez k trening kazdej sztuki walki.co innego gdy ktos z capoeeiry trafi na boksera,zapasnika czy bjj
Szacuny
11149
Napisanych postów
51570
Wiek
31 lat
Na forum
24 lat
Przeczytanych tematów
57816
Pewnie, że to co innego. Ale większość sztuk walki rozwija również osobowość. Jeśli spotkam na swojej drodze adepta bjj, czy zapasów, to szansa, że będzie on normalnym człowiekiem, a nie karkiem-zadymiarzem jest całkiem duża.
Podstawowym problemem dyskusji na temat skuteczności capo jest fakt, że capoeira jest postrzegana przez pryzmat fikających kolesi, niestety nie bez przyczyny, bo fikająca capoeira jest bardzo widowiskowa, więc dużo osób tak właśnie chce ją uprawiać, albo pokazywać.
Szacuny
0
Napisanych postów
375
Na forum
21 lat
Przeczytanych tematów
2217
O, i ja się zgodzę z kolegą raptusem (chyba dobrze napisałam?), napewno nie próbowałabym au malandro podczas obrony hehe, ale potwierdzam, capoeira, jak każda sztuka walki pomaga w doskonaleniu elementów obrony. Świadczyć o tym może chociaż fakt, iż w capo istnieją takie kopnięcia, jak front kick, side kick, czy round kick. Są tylko inaczej nazwane i raczej nie wykorzystywane np. na pokazach, co może sprawiać, że ludzie nie uprawiający tego sportu myślą, że jest on tylko efektowny, lecz nie efektywny.
Szacuny
11149
Napisanych postów
51570
Wiek
31 lat
Na forum
24 lat
Przeczytanych tematów
57816
Dobrze napisałaś, dobrze.
No więc właśnie - pokazy. Najpierw występy solo, czyli jednak głównie bajery (skądinąd fajniste i chciałbym się ich kiedyś naumieć), a później gra - ale co można dojrzeć z gry, kiedy siedzi się ładnych kilka(naście) metrów dalej na widowni? No... głównie bajery. No i przecież na pokazach nikt nie będzie próbował się zabijać w rodzie, a raczej będzie chciał pokazać piękno i harmonię gry.
Szacuny
7
Napisanych postów
786
Wiek
38 lat
Na forum
21 lat
Przeczytanych tematów
8487
capooeira za***ista sprawa nie wiem co tam do efektywnosci ale gdybym mial mozliwosc to bym cwiczyl dla samego siebie a poza tym jest to swietny trenning dla nog
pozdro wszytkim
"co mnie nie zabije to mnie utwardzi"
SFD FIGHT CLUB
Cukierki są słodkie ale seks nie popsuje ci zębów.