SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

co sie dzieje z combatowcami

temat działu:

Sztuki Walki

słowa kluczowe: ,

Ilość wyświetleń tematu: 9115

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
_Knife_ Moderator
Ekspert
Szacuny 204 Napisanych postów 11365 Wiek 42 lat Na forum 20 lat Przeczytanych tematów 86830

Choćby dlatego ze combatowcy nie uczą sie walki sportowej.Jak sama nazwa mówi combat-walka wojenna.To są walki stosowane podczas wojny,nie po to zeby zadać KO przeciwnikowi czy po to zeby odklepał trzy razy jak mu założymy balache...To sie ćwiczy żeby zabijać,tam sie atakuje tak zeby unicestwić przeciwnika na dobre,atakuje sie np stawy,krocze,oczy itd...a gdzie w MMA(czyli walce sportowej sie takie coś stosuje???)


Dlatego między innymi na ringu w PRIDE żaden combatowiec niewiele osiagnie ale za to na ulicy gdzie tak naprawde nie ma reguł nie życzyłbym żadnemu fighterowi z MMA spotkać dobrego combatowca bo zakończy kariere sportową...


Znów te same powielane BREDNIE.

Podstawowym problemem systemów militarnych (takich jak Krav maga, defendo, LINE, C56, różnorakich combatów) są techniki TEORETYCZNIE bardzo skuteczne: ataki na krtań, oczy, splot słoneczny, szyję, kark oraz (w mniejszym stopniu) kopnięcia w krocze - które jest ciężko zastosować w walce! Po prostu te techniki są słabo wytrenowane - nawet w walce treningowej stosuje się je z trudem - ze względu na życie i zdrowie ćwiczących! To jest także odpowiedź na pytanie: czemu owe combaty nie sprawdziły się w tzw. walkach w klatkach (np. UFC)? Poza oczywistą przyczyną w ograniczeniach regułami, zaważył właśnie sposób trenowania! Wszyskie systemy w których trenuje się TEORETYCZNIE, nie kontaktowo, zatrzymuje się uderzenie przed celem itp.- są BEZUŻYTECZNE na ulicy!

Bardzo popularny jest mit, rozpowszechniany przez osoby trenujące style / systemy "uliczne" np. niektóre odmiany Kung-fu, Combat 56 czy też Krav maga jakoby style sportowe (Boks, Muay thai, Kick Boksing, TKD, BJJ , Zapasy, Judo...) nie nadawały się do samoobrony!

"My trenujemy realnie, a to co robi się na sztukach walki to sport" (implikuje to: sport nie nadaje się do samoobrony!)

Co więcej w przypadku konfrontacji w których zawodnik trenujący "realnie" przegrał w full-contactowej walce ze "sportowcem" - zaczynają bredzić o ograniczeniach regułami, że na ulicy byłoby inaczej etc.

"Na treningu sportowym jest walka z regułami, a nasza sztuka walki / system służy do walki bez reguł na ulicy",

"Techniki które stosujemy są za brutalne do walki sportowej!"

"Nasi zawodnicy przegrali z kick-bokserami, thai-bokserami, zapaśnikami etc. - bo nie można było stosować wszystkich technik... (np. wejść w oczy, uderzeń w kark, krtań...)"


Nie chcą oni zrozumieć najprostszych rzeczy - to co działa w walce sportowej - zadziała na ulicy! I nie mówię tu o kopnięciach z obrotu, z wyskoku - a technikach prostszych, skuteczniejszych (np. uderzeniach rękoma, niskich kopnięciach, uderzeniach kolanami, łokciami). Jak to dobrze ujął Boruta "Topisz się na basenie (czyli na sparingach), ale w katastrofie morskiej (czyli na ulicy) to będziesz hulał, że ho ho ?"

Co więcej: wszystkie techniki trenowane bez kontaktu (czyli w powietrze lub zatrzymywane przed celem) i nie sprawdzane na oporującym przeciwniku są w walce realnej bezużyteczne np. uderzenia łokciami, kopnięcia w krocze, ataki na oczy, krtań, tył głowy czy kolano. Nawet najzwyklejsze uderzenia proste na szczękę czy podstawowe kopnięcia- trenowane w teoretyczny sposób - zawiodą! Co gorsza - punkty witalne to wielkie oszustwo. Skorzystanie z ich w walce ma minimalne szanse powodzenia. Powierzchnia jaką trzeba trafić i przy tym siła jaką trzeba przyłożyć sprawiają, że jest to niewykonalne! Dałoby się to zrobić -ale nieruchomemu przeciwnikowi, który stałby spokojnie z opuszczonymi rękoma. W walce nie jest tak "różowo"

Tylko najprostsze i najszybsze techniki dają się zastosować w walce. Złota zasada: nie komplikuj.

WIĘCEJ: http://sus.univ.szczecin.pl/~maciejs/taktyka/sport_a_ulica.html

***

w Praydzie / zpolszcze / startuje jeden rusek który jest żołnierzem czyli trenuje Combat

Trenuje przekrojowo. Z combatem by dostał w ciągu 10-30 sekund walki.

ale do tego typu konfrontacji trzeba byc wszechstronnym a co za tym idzie długi elata treningu na co w systemach Combat nie ma czasu

I dlatego combatowcy są słabsi we wszystkich strefach walki od sportowców.

Zmieniony przez - _Knife_ w dniu 2005-10-11 10:17:13

Zmieniony przez - _Knife_ w dniu 2005-10-11 10:21:49

Największe mity i kłamstwa dotyczące dopingu: https://***********/d0ping
Największe mity medyczne: https://***********/mitologia1 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 6 Napisanych postów 1547 Na forum 20 lat Przeczytanych tematów 4112
wiesz to co piszesz to ogólniki wyglada na to ze byłes i szkoliłes sie we wszystkim oczym piszesz może tak jest nie wnikam... Moim zdaniem troche połynołes z tym tematem zaprzeczając skuteczności systemów szkoleniowych Combat / nie wazne jakich / , po co prubujesz porównywac i pokazywac wyzszość technik sportowych nad Combatami, nie mozna uczyc żołnierza który zap*****la po poligonie jakis rzutów czy dzwigien on pracuje w mundurze plecakiem i zasobkikiem objuczony w sprzet to samo tyczy sie innych formacji mundurowych , zapeniam cie że na tego typu szkoleniach nie cwiczy sie czysto chipotetycznie tak wąłśnie bywa w sztukach walki .
ten temat zmierza na jałowe dewagacje i kazdy bedzie dochodził swoich prawd , zostawmy MMA osobom zainteresowanym i zaangażowanym w to co robia i OK a systemy combat to inna bajka .....
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
_Knife_ Moderator
Ekspert
Szacuny 204 Napisanych postów 11365 Wiek 42 lat Na forum 20 lat Przeczytanych tematów 86830
Czysto teoretyczne to są w większości kombinacje i techniki w różnych combatach (ataki na oczy, krtań, tył głowy, kolana itp.) MOŻNA uczyć rzutów itp. - co więcej amerykańskie współczesne combaty to właściwie MMA (np.MCMAP, FM 3-25-150). Dlaczego?

Jakie więc masz argumenty na skuteczność combatów?

- Walka wręcz dla wojska to rzadkość,
- W MMA/VT combatowcy przegrywają,

Niech sobie chłopcy w mundurach biegają, kopią i uderzają - ale przełożenia na walkę realną to dużego nie ma, nie w takim wymiarze, nie przy takiej metodyce treningowej.

Zmieniony przez - _Knife_ w dniu 2005-10-11 15:25:01

Największe mity i kłamstwa dotyczące dopingu: https://***********/d0ping
Największe mity medyczne: https://***********/mitologia1 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 6 Napisanych postów 1547 Na forum 20 lat Przeczytanych tematów 4112
no tak a ty cały czas swoje co stego że amerykańscy żólnieże cwicza MMA - bo taka jest moda. MMA jest obecnie wylansowane więc duzo osób to ćwiczy poczekamy pare lat i w tedy jaki temat dasz ? co się dzieje z MMA bo jest teraz styl xxxxxl bez sensu . W kazdy styl czy system przechodzi metamorfoze dokładając lub wyrzucając techniki, sam trenuje MMA i uważam to jako fajne uzupełnienie moich treningów ale zastanawiałbym sie czy te techniki sa dla mnie bezpieczne na ulicy. Nie będe tu przytaczać opowieści ani przykładów bo nie oto w tym poście chodzi na tomiast brakuje tu obiektywizmu z twojej strony chociaz czesto potrafisz zachowac dystans do wielu wypowiedzi . Ok ty tak uważasz i jestes o tym przekonany więc nic cię nie przekona , ja wyraziłem swoja skromna opinie zeby ustosunkowac sie do tego postu
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
_Knife_ Moderator
Ekspert
Szacuny 204 Napisanych postów 11365 Wiek 42 lat Na forum 20 lat Przeczytanych tematów 86830
MMA to nic nie znaczy, to oznacza trening przekrojowy. W skład takiego treningu wchodzić może wiele styli (BJJ, SAMBO, JUDO, JIU-JITSU, BOKS, BOKS TAJSKI, ZAPASY, LUTA LIVRE ETC.) To się NIGDY nie zdewaluuje! Różne combaty to fajne uzupełnienie - nic poza tym. Jako fundament się całkiem nie sprawdzają.

Największe mity i kłamstwa dotyczące dopingu: https://***********/d0ping
Największe mity medyczne: https://***********/mitologia1 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 6 Napisanych postów 1547 Na forum 20 lat Przeczytanych tematów 4112
no i tu mozemy sie zgodzic :)
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
_Knife_ Moderator
Ekspert
Szacuny 204 Napisanych postów 11365 Wiek 42 lat Na forum 20 lat Przeczytanych tematów 86830
A co do parteru to rozwiązania tego typu uważam za niezwykle ryzykowne - ale niezbędna dla każdego jest znajomość tej strefy walki. Na BJJ bez wątpienia opanuję ją lepiej niż na krav maga czy innym systemie - dlatego to właśnie trenuję, nie combaty

Największe mity i kłamstwa dotyczące dopingu: https://***********/d0ping
Największe mity medyczne: https://***********/mitologia1 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 70 Na forum 18 lat Przeczytanych tematów 348
Knife wszystko pięknie i ładnie to przedstawiłeś ale tylko i wyłącznie pod kątem sportowej walki na ringu(lub w klatce)...
A ulica to nie walka sportowa!!!Jakbyś sie bił ze zwykłym śmiertelnikiem to pewnie ze jak zobaczy co umiesz to bedziesz dla niego mistrzem ale jak trafisz na dobrego combatowca i wyjedziesz mu z techniką sportową to zobaczysz jak on Ci odda ale nie techniką sportową...(np zastosujesz prostego lowkick'a na udo a on Ci odda,tylko ze odda nie lowkick'a a zamarkuje tego lowkick'a wycofa noge i zaatakuje Twój staw kolanowy.Jak Cie dobrze trafi to już po Tobie,jak Cie źle trafi to Cie tylko bedzie boleć a jak Cie nie trafi to znaczy ze nie jest dobrym combatowcem...)i to tyle
PS: To że mam inne zdanie na taki temat(być może na inne też) nie znaczy ze pisze jakieś bzdury,dla mnie bzdurami moze być np to co Ty piszesz...

"dobry nożyk na ulice i żaden mięśniak ani karateka Ci nie podskoczy..."

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 2 Napisanych postów 652 Wiek 38 lat Na forum 20 lat Przeczytanych tematów 4435
Rapscalion:
"To są walki stosowane podczas wojny,nie po to zeby zadać KO przeciwnikowi czy po to zeby odklepał trzy razy jak mu założymy balache...To sie ćwiczy żeby zabijać,tam sie atakuje tak zeby unicestwić przeciwnika na dobre,"

Wybacz nie moglem to mnie poprostu rozwalilo
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 70 Na forum 18 lat Przeczytanych tematów 348
nie zabije Cie za to

"dobry nożyk na ulice i żaden mięśniak ani karateka Ci nie podskoczy..."

Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

TKD w Bełchatowie....?

Następny temat

Śmierć Johnsona wznowiła dyskusję na temat boksu

WHEY premium