taliaaaaa!!!!!!!

szczery uśmiech kobiety więcej warty niz sog <wazelina>
posty podwieszone, to te, których tematy są pisane grubą czcionką, na samej górze każego działu.

wiesz yupie... u mnie dieta=nic nie jeść...

najlepsze efekty miałam: warzywa+owoce 3xdziennie (z ogromną przewagą tych pierwszych) ale to męczarnia

a poza tym jesteście wszyscy milion razy bardziej zorientowani niż ja i pozostaje mi tylko czytać,czytać i jeszcze raz czytać... o rany-tylko kiedy???

jeszcze raz dzięki wszystkim!!! pozdr.

wiec Asiaku czytaj czytaj i jeszcze raz czytaj a potem pytaj

ja osobiscie "6" nie polecam

heh, a pozatym, jak to kobieta wiem cos o "roznych" dietach, ale skutecznie mnie z tego wyleczono. Takze dieta oznacza w pelnym slowa znaczeniu "jesc"
a jak jesc, to juz poczytasz

Pozdr.

tak na marginesie ,jedzenei ponizej 1200kcal to bezsens i stra zdrowa i czasu

czytam,czytam,czytam... i..? i końca nie widać... "Scio me nihil scire" chciałoby się rzec,bo moja niewiedza ujawnia się coraz bardziej...

Poza tym jest tu tego takie mnóstwo,a do tego sprzeczności,bo jedni piszą tak,drudzy siak... Czasami trudno się w tym połapać...

Dziś trzeci dzień a6w

powoli do przodu!

niedługo wyjeżdżam na kolejny semestr studiów i zajrzę tu pewnie dopiero po służszym czasie, niestety

strasznie mi szkoda,że odkryłam tę stronkę tak późno

pozdrówka