rozciąganie brzucha jedzeniem

czy coś takiego naprawde istnieje jeśli tak to w jakim stopniu można sobie ten brzuch rościągnąć i czy jak już się go roźciągnie to zostaje taki do końca życia czy się później gdy jemy w małych porcjach kurczy

To normalne. Żresz jak prosie to masz brzuch jak prosie bo sie rozciąga. Może urosnąć baaardzo duży zresztą napewno na ulicy taki widziałeś. Póki jesteś młody to po zrzuceniu zbędnych kilo skóra powróci do dawnej jędrności i bebech będzie ok ale w póżniejszym wieku(przypuszczam że coś kolo 30-40) pozostanie zwisająca skóra a bebech nie wejdzie do ciebie że tak powiem tylko też będzie bardziej napompowany niż kiedyś. To twoje ciało i lepiej o nie dbaj bo masz tylko jedno, po jakiego hója się okaleczać.

Zrób mały eksperyment: wlej wiadro wody do balona i zjedz zamiast codziennej porcji prosa, a zobaczysz jak taki bęben pociągająco wygląda.
Zaleta jest taka, że balon ma ZERO kalorii, najwyżej sie po nim zlejesz, a skutki nie będą tak opłakane jakbyś wpierniczył wielką pizze razem z dostawcą.
Drugi plus: poczujesz się seksi przez jeden dzień, a nie będziesz się męczył jak baba w 9 mięsiącu ciąży przez reszte dnia w WC.- czytaj : SAME PLUSY
Co do drugiej części pytania: Jest szansa, że przy mniejszych porcjach Ci beben zmaleje, ale nie licz na cuda bez treningu i jakiejś sensownej diety.
Trzecia sprawa: Co to za pytania w ogole?


Smacznego.

to zaladek sie rozszeza a nie brzuch
stosowane sa operacje u bardzo ale to bardoz otylych wycinania czesci zaladka albo podwiazywania go w celu szybszego dojscia impulsu o najedzeniu do mozgu,oraz wchlonieciu mniejszej ilosci jedzenia,

wlasnie to mialam napisac....ze raczej to zoladek a nie brzuch sie rozciaga...znaczy sie chyba o to autorowi chodzilo:) bo skora na brzuchu rozciagnac sie tez potrafi:)i to jak:)

źle zadałem pytanie oczywiście o żoądek mi chodziło i o to czy może się sam skórczyć do poprzednich rozmiarów

oczywiście, że możesz skurczyć swoj żołądek. Po prostu -jedz małe porcje. Nie napychaj się "raz a dobrze", tylko jedz często po trochu. Na początku możesz czuć się głodny, tzn. taki "niedojedzony", ale da radę
pozdr