KM a psychika!

Przed bronią palną nie ma obrony :)
Jak ktoś bedzie chiał Cię kropnąć to i tak to zrobi
Jest jedynie obrona przed szantarzem bronią palną :) ,ale to i tak jw.

a przed kilkoma napastnikami, uzbrojonymi w noze jest obrona?

popatrz na swoja wypowiedz:
"Przed bronią palną nie ma obrony :)
(...)
Jest jedynie obrona przed szantarzem bronią palną :) ,ale to i tak jw."

czyli...jest obrona przed szantażem bronią(ja bym tego nie odróżnail od obrony przed sama bronia, ale co tam...) ale w sumie tej obrony nie ma("ale to i tak jw.")

właśnie...jak rozróżnić, czy ktoś nas tylko szantażuje, czy chce nas zabić? uczą tego na KM?

No mnie kiedyś na krav madze atakowało pięciu z nożami i przez minutę ćwiczenia trafili mnie zaledwie około 30 razy.

"właśnie...jak rozróżnić, czy ktoś nas tylko szantażuje, czy chce nas zabić? uczą tego na KM? "

Nie uczą bo to wie każdy rozgarnięty człowiek - jak ktos chce Cie zabić to Cie zabije bez dyskusji ! a jak nie chce zabic to wlasnie szantarzuje wdaje sie w dyskusje ,negocjuje ...

A co do noży to oczywistym jest ze niema obrony przed kilkoma napastnikami z nożem a Ty lukas nie opowiadaj bajek ze na KM ćwiczyles obrone przed picioma napastnikami z nożem ! Takich bzdur nie uczą na kravce - pewnie Ci sie poje....
Wujek Tadzik wzioł Was z podwórka do stodoły i powiedzial no dzieciaki dziś ćwiczymy Krav-mage.
Ale nie o takiej krav madze my tu piszemy przyjacielu ,więc nie wkręcaj głodnych kawałków !

Oranus...Twoje zdanie o szantazu i użyciu broni dla rozgarnietego czlowieka nie ma sensu.
Twierdzisz, ze jezeli zastrzeli Cie snajper z ukrycia, to nic nie poradzisz(z tym sie zgadzam ), a jezeli ten sam snajper krzyknie ze ma Cię na muszce, to dzięki krav madze uda Ci sie przetrwac...bo to w koncu tylko szntaz...
a Ja twierdze, ze w tym przypadku adept Tsunami/kravki/BJJ/itd. ma takie same szanse na obrone...czyli żadne

acha, BJJ ma sie nadawac do klatek...wiesz, prawdopodobienstwo ze gość trenujący pod katem walki w klatce da sobie w sytuacji ulicznego zagrozenia radę lepiej niz ktos trenujacy kravke jest moim zdaniem GIGANTYCZNE.
Podales przyklad swojej osoby jako przyklad nieskutecznosci BJJ w walce z kilkoma kolesiami na ulicy...tylko ze:
1. TY nie trenujesz BJJ, to akurat kwestia zasadnicza
2. W takiej sytuacji by ci nic nie pomoglo.

ale przecież oczywistym jest że rozmowa tu jest o broni krótkiej a nie o snajperach ... ehh fajny jestes PITTT

195.136.107.248 - proxy.satfilm.pl
ORANUS
ORY

Wy(a raczej TY) tez jestes fajny:-]

PITTT co do broni snajperskiej to faktycznie chybiony pomysl. PITTT, slowa przytoczone przez ORANUSa na temat BJJ byly wypowiedzia jego trenera. ORANUS nikt nigdy nie mowil, ze nalezy trenowac tylko BJJ. Trenujemy przekrojowo. Ale BJJ o tyle sie sprawdza na ulicy, ze dzieki temu niwelujesz w parterze wiele niedociagniec naturyn jak wzrost, wage, dlugosc rak etc. Ponadto na ulicy trzeba miec przede wszystkim rozsadek. Nigdy nie poloze sie z gosciem na glebe, jesli nie mam pewnych (jak zwal, tak zwal) plecow. W takiej sytuacji pozostaje ci stojka, za plecami sciana (wolna przestrzen) i defence przed gleba. Wierz mi, ze w stojce BJJ przewiduje wiele technik konczacych. Zaproscie kurtuazyjnie jakiegos grapplingowca (BJJ, Judo, Zapasy) do Was na trening. Skonfrontujcie wasze umiejetnosci i wasza wiedze. Nie ma chyba lepszej metody na poznanie swoich slabosci niz konfrontacja. I tak na marginesie. Czy mozesz mi powiedziec czym sie roznia u Was treningi, ze wzgledu na prowadzacego trenera? Bo macie podobno dwoch. I czego uczycie sie w parterze? Chociaz pare nazw wykonywanych technik.

X ray, dla mnie obronsa przed snajperem i przed kolesiem mierzacym do mnie z broni krótkiej jest bardzo podobna pod względem skuteczności.

Ja nie mitologizuje i nigdy nie mitologizowałem BJJ. Po prostu ustosunkowalem sie do zdania na temat przydatnosciKM i BJJ na ulicy. Tam Oranus przytaczal opinię trenera, ale z kontekstu wynika, ze on sam ma dokladnie identyczne zdanie.