Nieoficjalny ranking dywizji do 93kg

Zgadzam się z Marianem.Jedna porażka nie powinna przekreślać dotychczasowej dominacji Silvy.

a jeszcze jedno:a na ktorym miejscu jest rickson?czemu zostal pominiety

Rickson jest ponad wszystko

Zamienilbym miejsca Chuck - Quinton, generalnie fighterzy z UFC powinni byc plasowani od miejsca 30 w dół w takich rankingach. No i Minotoro wyżej, na pewno przed Randy'ego. Pierwsza trójka (na dziś dzień) to miejsca ex-aequo. Tak jak w HW bardzo niewiele decyduje o wygranej/porażce, tutaj akurat był to wybór półfinalistów, wystarczyło że Shogun walczyłby z Aroną jak wstępnie miało być a Silva z Overeemem i pisalibyście dziś na pewno że to Wandy jest Waszym najukochańszym fighterem No1. Ale On wróci.

BTW: Wand miał 2 porażki. Pamiętacie co robił z nim Mark Hunt? A miał tylk o tydzień żeby się przygotować do walki:)

To byłą walka poza konkursem.Zresztą zauważ,że Mark był o wiele cięższy.Ale Silva i tak toczył z nim równy bój.

Jakby toczyl z nim rowny boj to by nie przegral.A z tego co pamietam to Hunt poslal go kilka razy na glebe(2razy napewno).Waga tu ma niewiele do rzeczy,Hunt byl lepszy technicznie,przede wszystkim jesli chodzi o stojke,a w parterze tez sobie dawal rade.

Walka skończyła się w regulaminowym czasie,więc nie przesadzałbym z totalną dominacją Hunta.

Decyzja na korzyść Hunta była dość kontrowersyjna...

Ale uczciwa. Hunt dominował w stójce. Udowodnił to on zadając nokautujące ciosy Silvie i sam Silva, który dążył do parteru co na niego jest rzadkością a w parterze to bardzo marnie się zaprezentował walcząc z takim debiutantem jak Hunt. W tej walce nie liczyła się waga co było powiedziane już przed walką.
Co do rankingu uważam, że raczej jest dobry. Zapewne wymaga jakiś korekt bo ogólnie trzeba byłoby prześledzić karierę każdego fightera z osobna, porównać to z inną itd. Co do kwestii, że zawodnicy UFC nie powinni być w pierwszym 10 nie zgadzam się bo zdarzało się już, że gościnnie zaproszeni do walk w PRIDE zawodnicy z UFC wygrywali(Liddell vs Overeem). Poza wchodzi też kwestia stylu. Niektórym bardzo pomaga klatka przy obalaniu i kontroli i kiedy trafiają na ring nie mają już tego atutu i nie czują swobody np: Randy Couture, który jest świetny w klatce natomiast w ringu raczej przegrywał. Podejrzewam, że z zawodnikami PRIDE byłoby podobnie: w ringu dobrze, ale klatka nie za bardzo.
Rankingi uważam za potrzebne choćby po to żeby ludzie, ktorzy dopiero zaczynają się interesować MMA wiedzieli jak wygląda cała sytuacja i kto prezentuje wysoki poziom a kto jest 3-ligowcem.