Boruta-post na pożegnanie.

Są ludzie ktorych się szanuje i gdy ktoś ich w niewybredny sposób atakuje, staje się w moich oczach osobą niewartościową oględnie mówiąc. Jedna z takich osób jest Paweł u którego miałem kiedyś przyjemność ćwiczyć. Atakując go wystawiacie tylko sobie złą opinię. Zwłaszcza poprzez pisanie nieprawdy bo ttym jest rzucanie cytatami, które są ODPOWIEDZIĄ na atak. I nie dziwię się już że były narzekania że na forum jest coraz mniej uczestników. Jeśli jakiś typ obraża zawodniczkę, wyzywającf ją od ***** (też to widziałem) i nic mu się nie dzieje a jej kolega, instruktor ją broniący jest banowany i jako przykład jego "złego zachowania" podaję się tą sytuację, to to jest chore. I chorzy są ludzie którzy to czynia.

poczytaj moze trochę więcej - Boruta atakował ludzi jak dzieciak zaczynając i obrażając bez żadnej prowokacji - takie zachowania były wystarczająco długo tolerowane, a jego teksty oznajmujące, żebyśmy do niego przyjechali to obije nam ryja śa poniżej jakiejkolwiek krytyki - tak nie pisze osoba poważna.

Coz, Boruta ma charakter wybuchowy, ale szacunek bedzie mial juz zawsze, za wszystko, za wiedze za umiejetnosci i za kozackie usposobienie do zycia, walki i sportu. Uwazam ze zbanowanie go bylo wielkim bledem, w swojej dziedzinie, przewyzsza wiedze wszystki innych uzytkownikow forum razem wzietych, potrafil poswiecic czas dla uzytkownikow, zawsze odpisal i nigdy nie spodziewal sie niczego w zamian, zadnych sogow jak np niektorzy itp. Zle sie stalo, szkoda, juz wielu wspanialych expertow z graplingu opuscilo forum, Badu,Boruta, Natoli. Wielka szkoda.

szkoda że nie umieli się stosować do podstawowych zasad kultury oraz regulaminu.

akurat Badu, Natolin (i kilka innych osób) odeszli z własnej woli, a nie z przymusu i nie z powodu skandalu.

fakt

Fakt, Boruta to ciezki przypadek. Z niektorych jego wypowiedzi odnosi sie razenie, ze wyznaje on zasade "nikt mnie nie kocha, nikt mnie nie lubi", ale to on sam stwarzal takie sytuacje najezdzajac bardzo wzgardliwie na swoich oponentow. Czesto przenosil swoje utarczki z jednego posta na drugi mimo, ze w zaden sposob i przez nikogo nie byl prowokowany. Ot taka natura. Ciezko bylo z nim o rozsadna polemike jesli zdanie mialo sie odmienne. A to nie przystoi osobie jego pokroju. Jako fachowiec nie powinien byc zbanowany ani razu, jako uzytkownik forum powinien byc juz co najmniej 10. Szanuje go za wiedze i umiejetnosci, ale jako partner do rozmowy byl bardzo ciezkim przypadkiem.

hmm, jakos ostanio x-ray podobn4e opinie mamy na dane tematy, w ostatnich trzech stronach tego tematu probowalem napisac ze boruta to nie tylko same zlo, jasne ze byl ciezki ale...
jego wiedza byla niedprzecenienia, w dodatku tak jakk juz ktos napisal nigdy nie zostawial pytan bez odp- sporo mozna bylo podlapac
teraz mamy spokoj, nikt nie bedzie obrazany a doradzac bedzie nam Marian B ))

Przelecialem sobie kilkanascie postow Boruty z lat 2001-2004. Zupelnie inny facet. Ciezko go bylo wku*wic. Pelna kultura. Cos sie z gosciem porobilo...

poniosły go nerwy...