Co dalej z Tysonem...

Po walce komentatorzy pisali, ze to juz koniec Mike'a, ze skonczyl sie jako bokser. W TVP2 Szaranowicz powiedzial, ze to moze koniec czlowieka ..
Tak sobie myslalem, ze fajnie byloby zobaczyc go walczacego w formule vale tudo. Moze to jest dla niego wyjscie?
Jestem lamerem jezeli chodzi o boks i parter. Jak widzicie jego szanse w np. UFC czy Pride?
Ile czasu zajeloby nauczyc takiego czlowiek walki w formule Submission Wrestling (ponoc nauka zajmuje mniej czasu niz w szmatach)?
Generalnie mozjakies luzne skojarzenia?

Pozdrawiam
M.
3MIASTO GORA!
BJJ

Z tego co widziałem w TV - to z Tysona zrobili ciotkę ( całował się ze wszystkimi, obślinił nawet ni z gruchy ni z pietruchy jakąś biedną reporterkę, nie mówiąc już o krewnych i znajomych Lewisa). Myślę, że Tyson żle skończy, jest psycholem na psychotropach i jeśli teraz psychiatrzy mu nie pomogą to ....

BOOOOOOOGIE WOOOOGIE

Nie slinil tylko szukal dojsca do ucha ;)
A tam o przeksztalceniu go na UFC fitghtera. To czy nie jest to troche za pozno? Przecierz to bylby szok dla niego sie tak przestawic. Cale zycie walczyl w stojce uzywajac rak a tu by mu kazali walczyc na calego.MOim zdaniem nie byl by z niego dobry zawodnik, zanim by se nauczyl to y zdziadzal. Ale dla samoobrony moglby sie pouczyc parteru :)

Kto na ulicy raz porzadnie nie dostanie - ten sie nigdy wszystkiego porzadnie nie nauczy

Maciek - mógłbyś zerknąć do naszej rozmowy o ATW?

BOOOOOOOGIE WOOOOGIE

Uwazam,ze odpisalem Ci wystarczajac jasno. Reszte musisz sam wydedukowac. Pisze tyle, ile uwazam za stosowne.
Bez urazy.

Pozdrawiam
M.
3MIASTO GORA!
BJJ

No wlasnie co dalej ...
Ktos sugerowal ze moze cos sobie zrobic. Moze nie wytrzymac psychicznie presji przegranej. Bo z jego zdrowiem psychicznym bywalo roznie. Jeszcze ma szanse zarobic jakas kase ale tylko w boksie. Choc mam nadzieje ze nie zostanie kelnerem Widac bylo wyraznie ze jest juz wypalony. Nic nie mogl zrobic Lenooxowi po 2 rundzie. Lewis byl dobrze przygotowany i o jakims .lucki punch. nie bylo mowy.
W vale tudo go nie widze. Nie potrafilby sie przestawic.
Nauka parteru raczej mu nie w glowie, bo cale zycie przeboksowal. A zaden chwytacz nie bedzie sie z nim wdawal w bitke na piesci. Bedzie dalej boksowal tylko juz dla pieniedzy a nie sukcesow. Mysle ze o oferty nie musi sie martwic. A kibice nadal beda chcieli go ogladac. Chyba wciaz moze zaskoczyc. A z jego popularnoscia w Stanach mozna zarobic nie tylko w boksie.

"Wy sie tylko bawicie, mi chodzi o zycie"
Kask!

a ja dzis wyczytałem w gazecie że powalce Tyson powiedział Lewisowi że chce rewanżu.
i co wy na to? moze kasa z walki nie starczyła mu na wszystkie długi?

Tyson przygotowywał się do vale tudo ale zrezygnował, trenował razem z japończykami (nie pamiętam z kim może to byli bracia Inoue?) Jest też fanem UFC i Tito Ortiza (czekajcie, poszukam fotek - chyba gdzieś je miałem...

Son Gochan Moderator działu doping

Cholera, nie mogę się doszukać. Przydałby się Boruta, bo on je tu kiedyś wrzucił (na jednej Tyson z dumą pokazuje zakup - koszulkę z Tito Ortizem, na innej na Tysonie jest demonstrowane duszenie gilotynowe
Nie bójcie się, Tyson myślał o vale Tudo już wcześniej niż zaczęliście go tam posyłać

Son Gochan Moderator działu doping

Rewanz moze byc ale wynik juz poznalismy w pierwszej walce. Ciekawe czy ktos by chcial to ogladac?

"Wy sie tylko bawicie, mi chodzi o zycie"
Kask!

Jakos nie widze Tysona jako zawodnik avale tudo.Przeciez koles ktory cale zycie boksowal nie moze sie na koniec kariery przezucac na diametralnie odmienny styl,czy system.Sadze tez ze dla Tysona,boksera wszechczasow jak dla mnie raczej nie ma juz miejsca na zawodowych ringach.Chodzi mi tu o walki o jakies pasy mistrzowskie,a nie pojedynki ze sredniakami,bo mam nadzieje ze Mike sie nie znizy do czegos takiego.

Ezop