Poniższy film pochodzi ze strony Jeet Kune Do - Progressive Fighting Systems Polska ( www.jkd.pl ). Jest to nagranie z programu Matta Thorntona, który opowiada o realiźmie podczas treningu:
http://www.jkd.pl/Clipy/Aliveness.zip
Film jest w języku angilskim więc przetłumaczyłem pierwsze, najważniejsze dwie minuty filmu, możliwe że popełniłem jakieś błędy, ale sens został zachowany. Słowo "aliveness" przetłumaczyłem jako "realność". Wypowiedzi oznaczyłem także czasem ich rozpoczęcia.
0:00
Pierwszą rzeczą zanim w ogóle zaczniemy ćwiczyć jest wyjaśnienie zasad realizmu treningu. Jeśli rozumiesz realizm, to musisz wiedzieć dlaczego na treningu robimy to co robimy. Jeśli nie zrozumiesz realizmu walki, to nie ważne co trenujesz, nie będziesz zdolny do walki. Więc upewnijmy się, że rozumiecie tę najważniejszą część.
0:22
- To jest klasyczny przykład martwej walki, wygląda dobrze, ale nie ma nic wspólnego z realizmem.
- To jest realne, brak dystansu w starciu i walka w klinczu, jak często się to zdarza. Nie jest to ładne, ale będziecie musieli się do tego przyzwyczaić.
0:50
- Oto kolejny przykład martwego treningu, możesz tak ćwiczyć przez dziesięć lat każdego dnia i nie będziesz zdolny do walki. To nie jest realne.
- To jest realne, przeciwnik jest nieprzewidywalny. Trening w tych warunkach, godzina po godzinie jest jedynym sposobem na rozwinięcie umiejętności w walce parterowej.
1:15
- To jest martwe, brak pracy nóg i koordynacji.
- To jest żywe, jest praca nóg, poruszanie się i koordynacja. W prawdziwej walce, Twój przeciwnik ciągle będzie się ruszał, więc powinieneś trenować w ten sposób. To że nie wygląda najlepiej, nie jest ważne.
1:34
- Ponownie martwa walka, brak pracy nóg i koordynacji, wygląda śmiesznie kiedy próbujemy zadać cios.
- To jest realne, jest praca nóg, poruszanie się po okręgu i jest wyczucie koordynacji. To ciągle tylko ćwiczenie, ale to ćwiczenie pozwoli rozwinąć nasze możliwości do walki. Takie są różnice między realistycznym i martwym treningiem.
Mam nadzieję, że ten temat okaże się komuś przydatny.
Pozdrawiam
"Granice imperium to groby jego żołnierzy"