Kravka nie jest do dupy!

no to podyskutuj z Knife'em, on tu jest fachowcem. ja się o krav maga szarpał nie będę

Ja ćwicze również Krav maga z instruktorem który należy do czołówki. Cwicze w Stowarzyszeniu u P.Lizaka i jest to świetny trener z dużym przygotowaniem w innych sportach walki. Dużo boksu, mnóstwo sparingów (walka w parterze itp.) i naprawdę realna walka. Instruktor jest byłym bramkarzem i treningi są naprawde konkretne. Łódź to stolica KRAV MAGA

hmmm.... Ja poprostu nie wiem, ale czytając wypowiedzi na tym forum, nie spotkałem się z negatywną opinią ćwiczącego na temat swojego trenera... Zwłaszcza u kraverów... Każdy z waszych trenerow nalezy do czołówki, trenował setki innych sztuk walki, a z was robi niepokonanych fighterow

czytając wypowiedzi na tym forum, nie spotkałem się z negatywną opinią ćwiczącego na temat swojego trenera... Zwłaszcza u kraverów... Każdy z waszych trenerow nalezy do czołówki, trenował setki innych sztuk walki, a z was robi niepokonanych fighterow

Co to za brednie?

_Knife_ wydaje mi sie ze nie zrozumiales wypowiedzi poprzednika, moim zdaniem to ironia Misal chcial chyba zaznaczyc ze nikt na forum nie powie zle o swoim trenerze. Watpie zeby ktos napisal "Moj trener jest slaby, nie zna sie na rzeczy, nie mamy w ogole sparingow i czesto prowadzi zajecia jak dla dzieci, ale i tak chodze na treningi bo Kravka jest super!"

Pozdrawiam

Ano racja! Jeszcze raz przeczytałem... Myślałem, że to jakaś prowokacja kraverska Misal - łap SOG-a. Masz rację! Dodałbym: ludzie po prostu nie mają kwalifikacji do oceniania i doświadczenia. Drobny przykład: gość po C56 teraz dopiero (po roku boksu tajskiego) widzi jak bzdurnych i teoretycznych rzeczy go uczono. Wcześniej nie miał porównania.

Zmieniony przez - _Knife_ w dniu 2005-06-19 17:11:44

skąd ja to znam...

J trenuje KM jakiś rok moze 1.5 nie ważne, trenowałem 3 miesiące kikboxing, i miesiac jakieś karte z jujitsy (pomyłka), NO i trenowałem K-boxing u trenera który miał profesjonalnych zawodowych zawodników - super grupa, super kondycyjny trening - ale w KM to nie sport, zrozumcie to - to wogóle dziala na innych zasadach, i super ze od 20 lat trenuje ktoś box i zabija lewym sierpem, ale jak go zapaśnik złapie i rzuci to zgłupieje, a Kravka ma dać ci szanse w kazdej sytuacji się obronić. Pamietam ze kolesie z K-B lali mnie w dystansie - ci lepsi, ale jak wpadałem w półdystans juz było lepiej a jak ich łapałem, przytrzymawłem lekko to głupieli. Wiec nie pier..... ze to ze tamto. I mozna tylko to trenować i mozna mieć podkład, trzeba tylko dobrze trenować i mieć dobrego trenra. Ale fakt sparingów brakuje, tylko ze walka na ulicy to nie sparing i trwa kilka sekund 3 strzały koniec :) a tak za duzo nie posparujesz.
Poza tym trenuje sie obrony przed wszystkim co niedozwolone czego nie robi sie w innych systemch. Instruktorzy KM szkolą jednostki specjlane na całym swiecie, ale KM jest do dupy:) To szybka metoda uczenia ludzi podstaw zachowania i samoobrony którą mozna rozwijać. I wiekszosć osób trenuje też inne sztuki walki zeby tą metode uzupełnić. Jak katujesz duszenia, parter, noże to nie masz czasu na lewy sierpowy - idziesz na box
Jak stawiasz boxera z zapasnikiem i kazem jednemu walczyć na zasadach drugiego to kto wygra? Wiec nie stawiajcie też kogoś z KM zeby walczył na jakichkolwiek zasadach z jakiejś sztuki walki, bo on ma się zachować w kazdej dobrze, uniwersalnie, dlatego nigdy nie będzie mistrzem swiata w boxsie czy kokboxingu, albo zapasach. I nie sztuka walki się liczy ale człowiek. Talent, staż treningowy, koordynacja siła, odporność i ...fart:) - i nie gadajcie aaa bo ja 20 lat trenuje muay thai i bym rozwalił jakiegoś tam kravera - zwłascza ze kolo zwykle trenuje z 3 miechy. ALbo zakładamy rękawice i walczymy na moich zasadach:) noo a wogóle to spróbujcie najpierw czegos pójdzie na pare treningów i wybierzcie co wam sie najbardziej podoba , czego chcecie a co jest skuteczne. Proponuje na youtobe odcinki fight qesta i human wepon z krav maga, najlepiej ogarnijcie tą cześć gdzie laska jest trenerka - to esencja KM :) albo jak ktoś kiedyś powiedział - zeby mała dziewczyna mogła to zrobić wielkiemu facetowi. Pozdro - ja tam lubie SW

nie dokonczyłem sorry - a akuret trenuje sobie KM - nie z jakimś ambicjami i dla stopni - to zwyczajnie mnie odpręza :) czego i wam polecam.

kolejny neptek wyciagający tematy sprzed 4 lat

i jak tu dobrze myśleć o KM

a co do " Ale fakt sparingów brakuje, tylko ze walka na ulicy to nie sparing i trwa kilka sekund 3 strzały koniec :) a tak za duzo nie posparujesz"
Pomyśl, czy człowiek który nie radzi sobie na sparingach ( bo sparuje od swięta albo wcale) w walce z tylko jednym przeciwnikiem, który atakuje w ograniczony sposób poradzi sobie na ulicy?

Nie rozśmieszaj