Koniec "Bestii", Tyson pokonany!

w całej rozciągłości zgadzam się z Kiblianem - Tyson w latach switności to największy bokser wszechczasów. Łezka się w oku kręci jak się ogląda jego dawne walki, natomiast gy oglądam obecnych "mistrzów" to po prostu ogarnia mnie obrzydzenie. Kliczko, Lewis (kiedy jeszcze walczył) i inni tego typu goście to dla mnie drągi bez odrobiny finezji. Nie wspominam już o pomyłkach w rodzaju Ruiza, czy mistrza w unikaiu walki Byrda. Kiedy myślę sobie o walce Kliczko-Lewis pamiętam tylko, że stanęło naprzeciwko siebie dwóch drągali z lewą ręką w połowe wyprostowaną i zaczęli obijac się tak tragicznym stylu, że aż mi się na to patrzec nie chciało. Takie niestety mamy tendencje w wadze ciężkiej - ponaddwumetrowi (albo prawie dwumetrowi) bokserzy bez odrobiny finezji. Czy boks jest na to skazany na zawsze?

"Dla mnie to było oczywiste że przegra."
Mogłeś na tym sporo zarobić. Kurs na McBride u bookmacherów był 6.5!
NAstępnym razem, jak coś dla Ciebie w sporcie będzie tak oczywiste, to napisz na forum, a dasz kolegom nieźle zarobić

Teraz juz boks nie jest taki jak kiedyś racja Tyson jest bokserem wszech czasów , teraz to sie tak jakby obmacują , a jak był Tyson to było ostre mordobićie , przy czym był jednym z najnizszych bokserów wagi ciężkiej(180cm)Tua był niższy(177cm) ale też był dobry Tyson mimo że zawsze walczył z wiekszymi to nadrabiał determinacją , szybkością i piekielnie silnym ciosem

Obstawiałem przed walką zwycięsto Mcbrida i się nie pomyliłem. Tyson to dobry bokser ale jego czas już miną. Takiego roztrzygnięcia można było się spodziewać ze względu choćby na to że przegrał w kilku ostatnich walkach. Po drugie 39 lat to nie jest dobry wiek dla boksera, przed czterdziestką zwykle gasną wielcy mistrzowie, z kilkoma wyjątkami oczywiście.
W wadze ciężkiej jest aktualnie aktualnie deficyt wielkich mistrzów, znanych nazwisk dlatego promotorzy chcą jeszcze zarobić na walkach starych mistrzów i płacą im wielkie pieniądze za powroty. Bo ludzie prędzej pójdą lub obejżoł pojedynek kogoś ze znanym nazwyskiem niż nieznanego mistrza. A dla takiej kasy to każdy by walczył.

Kevin McBride vs.mike tyson 151 MB:
http://s27.yousendit.com/d.aspx?id=2OFGSKZ82XQVF0PYZOPPZ79FD0 

nie oszukujmy się, boks zawodowy w ostatniej dekadzie generalnie przypominał fach masażystów, a Tyson był jedna z nielicznych jednostek, kóre wyłamywąły się z tego stereotypu. w latach swej świetności był wyjątkiem na scenie bokserskiej, a nie normą "tamtych czasów", jak chcą widziec co poniektórzy.

litości, może ktoś wrzucić jeszcze raz? urwało mi po ściągnięciu 70%!

To są chyba właśnie jakieś błędy przy tak dużych plikach.Niektórym taki błąd sie zdaża.Ja na razie wrzucam co innego,wieć nie dam rady.

Link z ta walka nie dziala a juz dalem soga:/

To pewno ktoś złośliwy go usunął.Wczoraj jeszcze działał.