Aeroby,spokoj ducha,wytrzymalosc = kung fu?

to co on pisze to inna sprawa,
a to że wszystko oparte jest tam na kung-fu to też inna.
Wziął wszysko co się nauczył i wybrał to co najlepsze.

tak ale z tego co pamietam to trenowal nie tylko z mistrzami kung fu i wziol to co najlepsze ale z szeregu innych styli tak samo

Bruce zaczynał od wing tsun. Wziął stamtąd w sumie niewiele do swojego systemu.
Z tradycyjnych systemów zawsze jawnie się nasmiewał, mówiąc, że to ściema. Trenował z bokserami, zapaśnikami, karatekami i wieloma innymi przedstawicielami różnych sztuk walki.
Stawiając go jako przedstawiciela kung-fu tylko ośmieszasz te style. Nie miał bowiem dla nich zbyt wielkiego szacunku

Po prostu zarzucał im archaiczność.

Właśnie nie. Mieszał ich bezczelnie z błotem

Bo jego zdaniem BYLY ZBYT ARCHAICZNE

W sumie racja. Ale bluzgać bluzgał.

wpadły mi w ręce niedawno te "jego" broszurki. przekartkowałem i co sie okazało? że pierwsze z brzegu było wskazywanie bezsensu tradycyjnych postaw walki. krok po kroku, punkt po punkcie, co, jak i dlaczego.
a na długo przed TaMo i Shaolinem w prowincji Honan były zapasy mongolskie, o ile dobrze pamiętam. a wcześniej egipskie, greckie, arabskie...

Mexic: "to co on pisze to inna sprawa"
rzeczywiście, bardzo inna, bo on sam nie miał pojęcia co robił

Zmieniony przez - Jodan w dniu 2005-05-07 02:23:42

Tak czy owak, zeszlismy z tematu dyskusji. Mexic, dalej nie wiem, jak ćwiczenie kung-fu rozwija spokój i harmonię ducha? I proszę, odnieś się do kwestii przedstawionych przeze mnie na poprzedniej stronie.

aha, pytałeś co ćwiczę - z zasady nie odpowiadam na to pytanie, ale ponieważ gdy ci je nieco wcześniej zadałem, odpowiedziałeś, przeto śpieszę z wyjasnieniem: niegdyś styl PASW, co wspominam do dziś z sentymentem. obecnie zaś judo. i wiesz co? do mojej obecnej sekcji poszedłem tylko dlatego że nie miałem niemal żadnego wyboru i z przekonaniem, że ta cała walka sportowa to zabawa dla dzieci w porównaniu z tym co wczesniej ćwiczyłem. cóż, pochodziłem, poćwiczyłem i zmieniłem zdanie. w moim więc przypadku "nawrócenie" nastąpiło dopiero PO zmianie stylu, pod wpływem faktów a nie zawiedzionych nadziei, jak to jest zazwyczaj.

Zmieniony przez - Jodan w dniu 2005-05-07 02:38:59

Widział ktoś z was kiedyś taki styl z Shaolinu "Biały Żuraw", bo takie głupoty wypisujecie.
To jest styl typowo w zwarciu, kolana, łokcie, rzuty, przechwyty itd.
Więc nie wiem czemu to ma być coś złego skoro do złudzenia przypomina muay thai. Coś mi się wydaje, że jesteście tak zatwardziałymi umysłami, że nigdy nie próbowaliście się otworzyć na inną sztukę walki i jej zrozumieć. Każdego tu zjedziecie kto tylko nie ćwiczy MT, KK, czy judo. Dla mnie zaś te style nie są niczego warte ale ja to staram się zachować dla siebie.
Może przejdźcie się na jakiś trening kung-fu czy jeszcze coś innego.
A Bruce ćwiczył przede wszystkim Wing chun, qi gong i parę innych chińskich stylów. Tylko już nie mów że ćwiczył MT czy KK. Chyba coś nie doczytałeś. On nigdie nie nadawał na te style. Chyba za dużo filmów. A jeśli chodzi o filmy to w każdym walczy stylem kung-fu. Poczytaj może dokładniej "tao of JKD". Tam jakoś pisze, że to dobre jest ćwiczenie tych form i tego wszystkiego.