Nie mam sily przechodzic przez cale 21 stron dyskusji, ale jednak chcialbym zabrac glos.
Sam bylem wegetarianinem przez 5 lat, w tym 2 lata weganinem. Moje doswiadczenia sa absolutnie negatywne. Wegetarianinem nie bylem ze wzgledow ideologicznych, choc przez pewien czas mi sie to tez udzielilo, nigdy jednak nie bylem fanatykiem (co nistety zdarza sie czesto wsrod tej grupy ludzi, bija ja na glowe tylko wyznawcy Kwasniewskiego i anorektyczne 'modelki' :) ), po prostu nie wchodzilo mi mieso, a do tego jeszcze cwiczylem joge (jest to jakos dziwnie zwiazane, ze wtedy po pewnym czasie sie odechciewa miecha).
Tak wiec wyniki na silowni mialem slabe.
Przyrost masy miesniowej kiepski, a spadek tluszczowej podobnie. Cwiczylem dlugo, systematycznie, stosowalem wszelkie zalecenia dietetyczne, stosowalem ECA i clenbuterol i nic.
Kiedy powtornie zaczalem jesc mieso, wszystko sie poprawilo. Notomiast jak przeszedlem na CKD na pewien czas tluszcz uciekl mi bardzo szybko.
Oczywiscie, dieta z miesem wg. jadlospisu standardowego polaka jest strasznie niezdrowa, jednakze racjonalnie planowana dieta z zastosowaniem ryb, serow i miesc w odpowiedniej ilosci i odpowiednich proporcjach (ograniczenie tluszczow zwierzecych do minimum) niczym nie ustepuje diecie wegetarianskiej. Dla mnie przedewszystkim dieta musi byc zrownowazona i urozmaicona.
Jezeli chodzi o ulozenie wlasciwej diety z samych warzyw i powiedzmy jaj oraz serow, okazuje sie niemozliwoscia. Zbyt duzy udzial weglowodanow, a za maly bialek. Moj organizm na zbyt wielka ilosci wegli reaguje zwiekszeniem masy tluszczowej i sorry, nie ma zlituj.
A jezeli chodzi o 'moralnosc' to jest ze strony wegetarian swoista hipokryzja. Mleko i jaja uzyskiwane sa w identyczny sposob co mieso, jest to po prostu skladnik uboczny ogolnej hodowli. No bo trudno mi sobie wyobrazic, ze bardziej 'moralny' bylby pedofil jedynie ogladajacy pornole z gwalconymi dziecmi, od tego, ktory owe dzieci gwalci, nagrywa to i mu sprzedaje. Konsekwentni moga byc tylko weganie, ale nikt mi chyba nie powie, ze weganizm moze byc dobra dieta dla osoby aktywnej fizycznie w naszym zimnym klimacie?
Poza tym nawet uzywanie komputra jest 'niemoralny', bo przeciez powstal on dzieki niewolniczej pracy dzieci na tajwanie, w chinach itd.
Poza tym jest wegetarianizm ontologicznie bledny, po prostu zycie i smierc lacza sie, nasz organizm non stop 'morduje' atakujace go drobnoustroje, zwierzeta zabijaja siebie na wzajem, smierc jest wszechobecna w naturze, nie mozna jej odzielic od zycia.
To ze obecna hodowla to masakra to fakt, to ze obecne miesco kupywane w supermarkecie zawiera wiecej chemii niz samego miesa to rowniez fakt.
Jednak stawianie tezy, ze mieso samo w sobie (powiedzmy z naturalnego chowu, albo dziczyzna) jest niezdrowe (tak samo niezdrowe sa warzywa hodowane na pestecydach), albo ze ktos staje sie bardziej moralny nie kupujac tego akurat produktu (ale korzystajac np. z komputera) to bzdura na kolach i to takich z monster trucka :)