Pojedynek Gigantów w łodzi

niech się wpisuja ci co byli na pojedynku Gigantów w łodzi
piscie swoje wrazenia po tych zawodach co wam sie podobalo a co nie!!!
Jak dla mnie bylo super:]

Seba napisz cos wiecej bo ja np. nie byłem i niewiem nawet które miejsce mariusz zajął b te wiesniaki z telewizii czy w necie np na wirtualnej polsce nic nawet nie wspomnieli o tym o Międzynarodowej i najwiekszej na świesie imprezie Strong Man piszą cioty ze Olisadebe ma kolejnego rwala!! co to kogo obchodzi !!! a Babiarz w TVP1 w wiadomosciach w czwartek nawet nic nie wspomniał he obrazili sie na Mariusza czy co :o) nom pozdrawiam wszystkich fanów Mariana czesc :o)

pewnie Mario wygrał. TV nic nie pokazuje bo wolą łyżwiarsto figurowe Rysia z klanu pokazać.
strzalka

pierwsze miejsce pudzianowski, drugie dymek, dalej niewiem
w martwym ciągu z ziemii pudzianowski wyciągnął 400 kg

Wszystkie konkurencje prócz martwego ciagu wygrał Mariusz w martwym pociągnoł 400kg ale Pekanow miał 410kg. Drógi w ogólnej był Jarek trzeci któryś z gości z zagranicy.
A teraz pytanie do ludzi z nazwiskiem na B to była wedłóg was dróga liga która ciągnie 410 kg ??? Nieprzyjechali Virasiuk i Savickas ale zawody i tak stały na bardzo wysokim poziomie. Pozatym przypominam ze imreza miała w swym założeniu charakter harytatywny i mimo braku tych sław powinna się odbyc


Zmieniony przez - panalbin w dniu 2005-01-29 11:16:55

panalbin, przeciez w ECSS druga liga ciagnie pod 500kg :-%

sory macie racje. wiec tak pierwsze miejsce mial mariusz pudzianowski drugie Jaroslaw dymek trzecie aleksandr pekanow. Pudzian Wygral szesc z siedmiu konkurecij.Poza samymi konkurecjami byl pokaz w ktorym wystapila aneta floryczyk(dzieki temu pobila swoj rekord zyciowy) pomiedzy konkurecjami wystepowaly zespoly taneczne.z bierali kase na Biednego chlopaka ktory jezdzil na wozku.kazdy kto dal powyzej 10 zl dostal plakat z pudzianem i oczywiscie jego podpisem :].na koniec licytowali puchar pudziana z mistrzostw europy 2004 ktory zostal zlicytowany na 15000zl(ta kasa oczywiscie poszla ta tego biednego chlopaka)... W polowie zawodów rugbisci rzucali w widownie pileczki ( razem tych pileczek bylo 1000)kazda to byla nagroda , ale szkoda ze rzuczali tylko na dolnych sektorach :] Pod koniec zawodow byly podziekowania wreczenie pucharow itd. Jak juz napisalem bardzo mi sie podobalo. Cale zawody od poczatku do konca trwaly ok. 5 godzin

Bylo podobno okolo 10 tysiecy ludzi i zawodnicy dostali obiecana dole. Ale pewnie panie Kamila i Dominika B. z zawisci powiedza, ze to niewypal impreza niewypal hehehehe.

bylo ok ale krzeslka na hali sa dla jakis pigmejow chyba,ja musialem po 3 godzinach wyjsc bo bylo mi tak niewygodnie ze nie dalo rady wytrzymac, a wyniki w martwym imponujace...p

Mariusz Pudzianowski wygrał sześć z siedmiu konkurencji łódzkich zmagań strongmanów i został bezapelacyjnym zwycięzcą Pojedynku Gigantów.

Łódź powinna trafić do Księgi Rekordów Guinnessa. Na żadnej halowej imprezie strongmanów na świecie nie było tylu ludzi, ilu zjawiło się w Hali Sportowej. Zmagania siłaczy obserwowało ponad 10 tysięcy widzów. Rekord trudny do pobicia!

Do walki w Pojedynku Gigantów stanęło trzech najsilniejszych ludzi w Polsce: Mariusz Pudzianowski, Jarosław Dymek i Sławomir Toczek. A obok nich: Aleksandr Pekanow - wicemistrz Ukrainy, ważący aż 160 kilogramów - oraz dwaj nalepsi strongmani z Łotwy: Rawis Widżis (mistrz świata federacji World Strongman Cup) i Agris Kazelniks. Tylko w roli widza wystąpił leczący ciężką kontuzję Raimondas Bergmanis.

W pierwszej konkurencji, przeciągania na odległość 20 metrów ważącego 20 ton tira, Mariusz uzyskał czas 30,27 s i przynajmniej o 2 sekundy wyprzedził wszystkich rywali. Druga konkurencja była nie mniej widowiskowa - Uchwyt Herkulesa, czyli trzymanie samochodów na pochylni. Znów Pudzian nie miał sobie równych. Trzymał samochody, co wydaje się nieprawdopodobne, przez ponad 47 s. Drugi - Jarosław Dymek miał czas gorszy o 13 s.

Trzecią konkurencją było wnoszenie ciężarów po schodach: od 250 kg aż do 320 kg - takiej kupy żelastwa jeszcze nikt w Polsce po schodach nie taszczył. Dokonali tego Pudzian i Jarek Dymek. Pudzian zrobił to szybciej i tym samym zwyciężył po raz trzeci.

We wnoszeniu kul (ważących od 140 do 180 kg) na podest Mariusz walczył o sukces z Aleksandrem Pekanowem. Pudzian jest mistrzem świata w tej konkurencji i choć na moment ciężar 180 kg przygniótł go do ziemi i tak uzyskał znakomity czas 22 sekundy. Aleksandr był o 6 sekund gorszy. - To najlepszy tegoroczny wynik na świecie - powiedział kręcący ze zdumieniem głową Raimondas Bergmanis. Na naszego Dominatora znów nie było mocnych.

W Martwym Ciągu Mariusz pobił swój rekord życiowy, podnosząc 400 kg, ale jego najgroźniejszy rywal Ukrainiec Pekanow był o 10 kg lepszy!

W konkurencji zwanej... Nosidło, trzeba było przenieść na odległość 30 metrów ciężar 360 kg. Dokonało tego dwóch ludzi: Dymek i Pudzianowski. Najszybciej zrobił to nasz lider i znów wygrał.

W ostatniej konkurencji Belce Szkockiej zawodnicy przez 1,5 minuty podnosili belkę ważącą 145 kilogramów. Pudzian podniósł ją 5 razy, Dymek 4. To zdecydowało o ostatecznej kolejności. W Pojedynku Gigantów zwyciężył Mariusz Pudzianowski przed Jarosławem Dymkiem i Aleksandrem Pekanowem.

W przerwie między konkurencjami pokazała swoją siłę mistrzyni świata strongwoman - Aneta Florczyk. Wielu panów nie mogło wyjść z podziwu, że niepozorna kobieta dysponuje taką siłą.

Kto poznaje panią z prawej?