Siłowanie się na rękę to popularny sposób rywalizacji. Wymaga od zawodnika odpowiedniego przygotowania i powera. Polega na wykorzystaniu odpowiedniej dźwigni, aby pokonać przeciwnika. Nie jest to łatwe zadanie i wiedzą o tym wszyscy ci, którzy próbowali kiedyś swoich sił w tej dyscyplinie. Dwóch gigantów zmierzyło się ostatnio w niezwykłym pojedynku. Gwiazda sportów siłowych Larry Wheels oraz najsilniejszy człowiek na świecie Hafthor Bjornsson. Oczywiście Islandczyk jest o wiele wyższy i cięższy od Wheelsa, ale w siłowaniu się na rękę nie to jest najważniejsze. Tutaj liczy się technika.

Panowie skorzystali z cennych wskazówek od mistrza siłowania na rękę Michaela Todda i wykonali wspólny trening strongman. Na filmikach możecie zobaczyć, jak Thor daje kilka wskazówek Wheelsowi, który wyglądał całkiem nieźle. Bjornsson skomentował nawet post, który udostępnił Larry, mówiąc mu, że zrobił duże postępy. Na razie Hafthor Bjornsson koncentruje się na treningu bokserskim, a Larry Wheels prawdopodobnie przygotowuje się do zawodów strongman. Miło popatrzeć jak ci dwaj popularni sportowcy razem trenują i pomagają sobie nawzajem w doskonaleniu swoich umiejętności.

 

Komentarze (2)
Bull

Dwa razy byłem świadkiem złamania podczas takich zabaw, niesamowity dźwięk.

1
nightingal

U mnie na amatorskich zawodach tego typu chłopak (zresztą utytułowany bo z medalem Mistrzostw Polski juniorów) urwał sobie któryś mięsień w przedramieniu. Tak mocno wystartowali po komendzie "go" że byłem w szoku. Inna znajoma złapała spiralne złamanie kości ramiennej i w dodatku przy samej główce kości - druty i pręty żeby to poskładać, niedowład dłoni po wszystkim. Do tego sportu trzeba mieć grube gnaty i ścięgna - inaczej łatwo coś urwać czy połamać.

0