szybkość !

Moją przygodę ze sportem zaczełem od siłowni. Trenowałem solidnie 2 lata. Później zaczełem trenować boks. Mija tak już 2 rok. Mam duże problemy z szybkością zadawanych ciosów. Szukałem już w archiwum postów, ale to co znalazłem mnie nie zadowoliło. Powiedzcei jak można poprawić tą szybkość ?? Słyszałem, że można wziąść ciężarki do dłoni, i kiedy się je odrzuci można zadawać ciosy owiele szybciej, ale czy to nie jest tylko złudzenie ?? doradźcie coś...

Polecam na pewno walke z cieniem, z czasem robilem to z obciaznikami na rekach 2,5kg, to jest cos na zasadzie treningu z ciezarkami w rekach,ale wydaje mi sie ze lepsze do tego sa wlasnie obciazniki . Oczywiscie duzo uderzeania na worek( tu tez chce niedlugo sprobowac z tymi obciaznikami) mam nadzieje ze wyniki beda widoczne.
Wypowie sie tu na pewno jeszcze sporo ludzi, wiec jak zle mowie to mnie poprawia

uderzaj jak najszybciej w worek,rob walke w cieniem i ogolnie cwiczenia bez uzywania obciazen(tylko rekawice bokserskie).

Walka z cieniem... Czasami jak siedzę sobie w domu to robię takie 1 min rundy, np. oglądam telewizor, kiedy lecą reklamy, to ja sobie szybko uderzam w powietrze. Robie to po to, żeby moje mięśnie przystosowały się do szybkiego energicznego działania i żebym zawsze był gotowy do obrony. Czy jest to słuszne ?? Czy taka walka z cieniem bez rozgrzewki nie jest szkodliwa ??

ja tez tak robie ale nie dla treningu tylko dla przyjemnosci (no moze troche).ale ogolnie to sobie zaplanuj jakos.np na poczatek skakanie na skakance(ja na rozgrzewke przed treningiem w domu robie 5 min) pozniej troche rozciagania i ogolnie rozgrzewka a dopiero pozniej walka z cieniem.

Sporty walki trenuje się także dlatego, aby móc się skutecznie obronić w każdej sytuacji. To właśnie chcę osiągnąć moimi "domowymi" ćwiczeniami ( ciągła gotowość). Dlatego nie robię rozgrzewki.

nie przyzwyczaisz organizmu do braku rozgrzewki,co najwyzej na zdrowiu stracisz.

Zobacz... Ja trenuję po to, aby czuć się pewnie i móc się obronić w każdej sytucji. Jeżeli będę szedł ulicą i ktoś mnie napadnie to co mu powiem... poczekaj tylko się rozgrzeję (?)...

wtedy zrobisz wyjatek(i tak nawet bys nie myslal o rozgrzewce)

Zmieniony przez - pawelek770 w dniu 2005-01-26 16:27:47

czasem mozesz sobie porobic tak jak mowisz (choc i tak pewnie nie jest to wskazane-zwlaszcza robienie kopniec)ale jak serio myslisz o treningu(a nie o psychicznym przyzwyczajaniu sie do szybkiego wstawania ze stolka) to rob rozgrzewke

Chcesz przez to powiedzieć, że takie "domowe" treningi nie mają większego sensu ?? Jeżeli będę ćwiczył na treningach to w "chwili prawdy" mój organizm mnie nie zawiedzie ??