SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

CZYJE TO ROZPISKI

temat działu:

Po siłowni, o siłowni

słowa kluczowe: ,

Ilość wyświetleń tematu: 5092

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 3 Napisanych postów 421 Na forum 20 lat Przeczytanych tematów 3014
jest załamany, włóczy się po spelunach i zastanawia się nad dobrowolnym przekazniem prezesury niejakiemu B K z Malborka

Prezes Klubu "Grzmoty"

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 22 Napisanych postów 3310 Wiek 47 lat Na forum 22 lat Przeczytanych tematów 6461
te cykle sa z dupy wziete,nie wiem kto je pisal ale madre to nie sa,mixer dla podwurka

Gdzie jest droga do spoczynku światła? (...)
Jeśli to wiesz, to wtedyś się rodził,
a liczba twych dni jest ogromna.

...
Napisał(a)
Usunięty przez verona za pkt 1 regulaminu
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 51 Na forum 20 lat Przeczytanych tematów 230

Nie traktuj życia zbyt poważnie, przecierz i tak nie wyjdziesz z niego żywy... ^^

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 999 Na forum 20 lat Przeczytanych tematów 5108
Wiadomości dnia

Prezes zalecał "koks"
10.01.2005 17:19 (aktualizacja 11.01.2005 06:42)

Piotr Głuchowski fot: kulturystyka.org /
Prezes jednego ze związków sportowych nakłaniał zawodników do brania środków dopingujących. Co więcej, brał od nich za to pieniądze...

Rzecz dotyczy Polskiego Związku Kulturystyki, Fitness i Trójboju Siłowego (PZKFiTS) i jego prezesa Pawła Filleborna.

Byli jego podopieczni podpisali się pod oskarżeniem, które wpłynęło do rzeszowskiej prokuratury. Prokuraturę zawiadomił Stanisław Jedliński, prezes firmy "Sportatut", która produkuje odżywki dla sportowców. Firma jest również sponsorem dwóch zawodników i to od nich dowiedziała się o niecnych praktykach prezesa związku.

Mistrz świata na dopingu


Mariusz Strzeliński /
W 2002 roku Mariusz Strzeliński zdobył złoty medal mistrzostw świata w kategorii 90 kg. Jego radość nie trwała długo - we krwi kulturysty wykryto aminoglutetimid i został on zawieszony na dwa lata.

- Teraz już od ponad dwóch lat jestem poza tym środowiskiem. Prowadzę własną działalność, sklep z odżywkami - powiedział INTERIA.PL Strzeliński. Zapytaliśmy dwukrotnego mistrza świata, jakie środki znajdowały się na liście, którą otrzymywał od prezesa związku.

- Nie otrzymywaliśmy jej, tylko kupowaliśmy za 1000 dolarów. Znajdowały się na tej liście: hormon wzrostu, insulina, aminoglutetimid, testosteron, winstrol, primobolan oraz kilka innych - powiedział nam były kulturysta.

- Wszystkie te środki są anaboliczne i nie można ich stosować bez konsultacji z lekarzem, bo może być to bardzo groźne. Za zażywanie tych środków wymierzane są najcięższe i najdłuższe kary - powiedział INTERIA.PL pracownik z Zakładu Badań Antydopingowych.

Jeśli są one tak niebezpieczne dla zdrowia, to dlaczego zawodnicy decydowali się je zażywać? - Ze strony prezesa Filleborna były zapewnienia, że nic mi się nie stanie, że nie są to środki szkodliwe dla zdrowia, a tym bardziej nie będzie żadnej wpadki na zawodach - powiedział nam Strzeliński.

- Jednak zaliczył pan wpadkę. Dlaczego? - zapytaliśmy. - Aminoglutetimid cztery miesiące wcześniej został wciągnięty na listę środków zabronionych. Nasz prezes jednak pewnie o tym nie wiedział, a może nie chciał wiedzieć - stwierdził były zawodnik. - Dziś w związku dzieje się to samo co kilka lat temu, tzn. wciąż prezes sprzedaje swoje cudowne diety. Nie wszyscy chcą jednak o tym mówić, bo się boją - zakończył Strzeliński.

Zasłabł na ulicy

Inny z zawodników, były wicemistrz świata Piotr Głuchowski, również korzystał z "porad" prezesa. W 1998 roku, kiedy odprowadzał dziecko do żłobka, zasłabł na ulicy i wpadł w śpiączkę. Było to następstwo przedawkowania insuliny. Wtedy o mały włos nie stracił życia. Tylko szybka interwencja lekarzy w stołecznym szpitalu sprawiła, że dziś może głośno mówić o całej sprawie.

- Brałem wszystko zgodnie z zaleceniami, które kupiłem od prezesa. Trzy dni przed mistrzostwami Europy zasłabłem w żłobku odprowadzając dziecko. Obudziłem się po trzech godzinach w szpitalu. Lekarze stwierdzili spadek poziomu cukru we krwi, co spowodowała insulina - powiedział nam Piotr Głuchowski .

- Czy musiał pan brać? Czy prezes zmuszał do brania?

- Nie zmuszał, ale dla nas, wtedy młodych ludzi, był wielkim autorytetem. Przedstawiał nam, że bez "tych rzeczy" sport wyczynowy nie istnieje. Aby robić dalsze postępy trzeba brać. Podawał przykłady gwiazd kulturystki, podawał siebie jako przykład i obiecywał, że po tych ilościach nic nam się nie stanie.

- Czy aby osiągnąć sukces w kulturystyce, koniecznie jest branie dopingu?

- Ja do pewnego czasu nic nie brałem, a zostałem mistrzem Europy. Do pewnego momentu nie trzeba brać, ale jak mówił nam prezes, aby wejść na wyższy poziom, powinno się "wspomagać"...

- Czy wiedział pan, że zalecane preparaty mogą stanowić zagrożenie dla zdrowia, a nawet życia

- Wiedziałem tylko tyle, co wyczytałem w pismach. Jednak prezes tłumaczył nam, że w pismach wyolbrzymiają ten problem, a po dawkach, jakie on zalecił, na pewno nic nam się nie stanie.

Piotr Głuchowski obecnie nie startuje w zawodach kulturystów. Prowadzi sklep z odżywkami oraz gra w filmach. Ostatnio zagrał rolę "Kafara" w serialu "Glina", emitowanym jesienią 2004 roku w TVP.

Wątek korupcyjny

Do sprawy dopingowej doszedł również wątek korupcyjny. Wszechmocny prezes miał zażądać od sponsora Mariusza Strzelińskiego 30 tys. zł w zamian za załatwienie skrócenia dyskwalifikacji. Dodatkowe 30 tys. prezes firmy Olimp Laboratories, dawniej Sportatut, miał zapłacić za przejście Piotra Głuchowskiego na zawodowstwo.

- Paweł Filleborn złożył mi propozycję korupcyjną, dotyczącą przejścia Piotra Głuchowskiego na zawodowstwo i skrócenia kary Mariusza Strzelińskiego. Jak podałem w zawiadomieniu, które złożyłem w prokuraturze, zażądał kwoty po 30 tys. zł za każdą z tych spraw - powiedział Stanisław Jedliński, sponsor zawodników.

Co na to prokurator?

"Z dotychczasowych zeznań świadków nie wynika, by pan Filleborn zmuszał kogoś do przyjmowania środków dopingujących. Jeśli jednak uda nam się potwierdzić autorstwo tzw. rozpisek (plan diet dopingowych), możemy mu ewentualnie postawić zarzut zachęcania do zażywania środków szkodliwych dla zdrowia" - powiedział 2 grudnia dla "Życia Warszawy" prokurator badający sprawę, Jerzy Bułaś.

Nam nie udało się skontaktować się z panem Bułasiem. Dowiedzieliśmy się, że przebywa na zwolnieniu lekarskim i dopiero w przyszłym tygodniu wyda decyzję w sprawie prezesa Filleborna.

Od INTERIA.PL:

Wszyscy oskarżający zawodnicy przyznają się do brania środków dopingujących. Nie jest to dla nich żadną tajemnicą i mówią o tym głośno. Zapytaliśmy jednego z nich, czy w kulturystyce, aby osiągnąć sukces na arenie międzynarodowej trzeba brać doping. - Nie trzeba. Można osiągnąć sukces bez dopingu, ale wymaga to więcej czasu i więcej treningu. Wszystko to osiąga się o wiele dłużej i nie wiem czy efekt byłby taki sam, jak po wspomaganiu - wyznał były kulturysta. (INTERIA.PL)
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Specjalista
Szacuny 71 Napisanych postów 3557 Na forum 20 lat Przeczytanych tematów 16717
kawka - i po h*u*j to chcesz słać do prokuratury !? przecież doping jeste nie karany ?! a po za tym prześlij prokuraturze linka do działu doping https://www.sfd.pl/forum_14/ lepszy pomysł

BLA BLA BLA KURVA!!!!

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 999 Na forum 20 lat Przeczytanych tematów 5108
A skąd pomysł,że chcę to słać do prokuratury.Coś ci się pomerdało.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 3 Napisanych postów 421 Na forum 20 lat Przeczytanych tematów 3014
Jeśli ktoś wie kto jest autorem, może to przesłać to prokuratury w Rzeszowie jako dowód w sprawie. ( cytat kawki )

no i pomerdało się??? chyba tobie kawko

Prezes Klubu "Grzmoty"

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Specjalista
Szacuny 71 Napisanych postów 3557 Na forum 20 lat Przeczytanych tematów 16717
prosimy ładnie o skasowanie postu

BLA BLA BLA KURVA!!!!

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
boogie ZASŁUŻONY
Znawca
Szacuny 26 Napisanych postów 6905 Na forum 22 lat Przeczytanych tematów 80672


ostateczny efekt po załadowaniu soku wg rozpisek
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 999 Na forum 20 lat Przeczytanych tematów 5108
Doigrał się,a to dopiero początek
ŻYCIE WARSZAWY;

STRONA GŁÓWNA Ukazuje się od 1944 r.

Podejrzany Paweł F.

Nawet osiem lat więzienia grozi prezesowi związku kulturystyki

Prokuratura w Rzeszowie postawiła Pawłowi F. – jednemu z najbardziej znanych kulturystów lat 80. i 90., dziś prezesowi związku – zarzut nakłaniania do zapłacenia łapówki.

Sprawa ciągnie się już od ponad roku i nie dotyczy tylko oskarżenia o próbę wyłudzenia łapówki. Pisaliśmy o niej po raz pierwszy w grudniu ubiegłego roku.
60 tysięcy łapówki

Wszystko zaczęło się od doniesienia do prokuratury, jakie złożył Stanisław Jedliński, prezes firmy Olimp Laboratories (producent odżywek dla sportowców), sponsor kilku czołowych polskich kulturystów.
Według Jedlińskiego Paweł F., jako prezes Związku Kulturystyki, Fitness i Trójboju Siłowego żądał łapówki 30 tysięcy zł w zamian za zgodę na przejście na zawodowstwo jednego z zawodników Olimpa Piotra Głuchowskiego (dwukrotny wicemistrz świata i mistrz Europy). Kolejnych 30 tysięcy Paweł F. miał się domagać za załatwienie zmniejszenia kary dwuletniej dyskwalifikacji dla innego zawodnika sponsorowanego przez Olimp, dwukrotnego mistrza świata, Mariusza Strzelińskiego (w 2002 roku został przyłapany na stosowaniu dopingu).

Recepty na doping

Przy okazji Strzeliński, a także Głuchowski oraz kolejny gwiazdor polskiej kulturystyki ostatnich lat Paweł Brzózka (dwukrotny mistrz Europy i dwukrotny wicemistrz świata) zeznali w prokuraturze, że Paweł F. jako trener kadry doradzał im za pieniądze (tysiąc dolarów), jak brać środki dopingujące by nie wpaść na kontroli. Oświadczyli także, że nakłaniał ich do „koksowania się”.
– Tę ostatnią sprawę wciąż badamy – mówi szef prokuratury rejonowej w Rzeszowie, prokurator Jan Łyszczek. – Znaleźliśmy biegłego, który ma stwierdzić, czy środki które podejrzany „ordynował” są szkodliwe dla zdrowia. Jeśli tak, grozi mu zarzut narażania życia lub zdrowia, zagrożony karą do trzech lat pozbawienia wolności. Na razie zarzucamy panu Pawłowi F. nakłanianie do udzielenia korzyści majątkowej, czyli mówiąc obrazowo wymuszanie łapówki – wyjaśnia prokurator.

Do ośmiu lat więzienia

Czyn, który prokuratorzy z Rzeszowa zarzucają Pawłowi F., zagrożony jest karą od sześciu miesięcy do ośmiu lat więzienia. – Na razie nie powstał akt oskarżenia. To kolejny krok. W trakcie czynności wyjaśniających może się bowiem okazać, że podejrzany jednak jest niewinny. Na razie uważamy, że zachodzi poważne podejrzenie popełnienia przestępstwa i dlatego mamy już postępowanie przeciwko konkretnej osobie, a nie „w sprawie”. O terminie ewentualnego skierowania do sądu aktu oskarżenia, zadecydujemy w czerwcu – dodaje prokurator Łyszczek.
– Do niczego się nie przyznaję. Wszystkie te oskarżenia to stek pomówień ludzi, którzy chcą przejąć władzę w związku. Zarząd związku wie o całej sprawie i stoi po mojej stronie. Nie podam się do dymisji, chyba że działacze zdecydują inaczej. Czekam spokojnie na sprawę sądową – mówi sam Paweł F.

Data: 2005-04-26

ROBERT MAŁOLEPSZY, [email protected]
Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

Zwiększ swoje łapy o 3cm w miecha !!!

Następny temat

mp3 player ???

WHEY premium