Szacuny
15
Napisanych postów
2499
Na forum
20 lat
Przeczytanych tematów
23442
nie mowilem o wchodzeniu w tubowanie tylko jak np gosc bedzie chcial cie stubowac a ty to obronisz i wyplacisz mu dobra tube(ktora zatrzyma jego akcje) to juz masz dobra okazje na popsucie mu humoru wiec dlaczego tego nie wykorzystac??(jeszcze raz mowie ze nie chodzi mi o walke z profesionalnym bokserem tylko gosciem ktory ma sile,szybkosc i agresje ale nie za bardzo ma styl)to jest walka tu chodzi o to zeby wygrac
Zmieniony przez - pawelek770 w dniu 2004-12-17 22:43:06
Szacuny
400
Napisanych postów
15594
Na forum
22 lat
Przeczytanych tematów
91830
dobra napisze inaczej moze skumasz o co mi chodzi
kazda walka bez wzgledu na rodzaj charakteryzuje sie osiagnieciem kontroli nad przeciwnikiem
kontrolowac mozna go takze z defensywy
eot
Szacuny
15
Napisanych postów
2499
Na forum
20 lat
Przeczytanych tematów
23442
no mozna ale lepiej polaczyc dwa style.
boksowalem sie z kolega przed cwiczeniem boksu tajskiego(ale cwiczylem kickboxing i mialem opanowana technike ciosow)-dopiero na boksie tajskim zaczalem uczyc sie stylu(obrony zwlaszcza).za kilka dni znow sie bede boksowal i tym razem dokladnie przeanalizuje.wczesniej tez analizowalem bo sfilmowalismy to i tam wlasnie tak bylo-jak konczylem akcje na 1 ciosie i zaczalem uciekac to mi cienko szlo.a jak nacieralem to juz zupelnie co innego.wiec zobacze za kilka dni...
Zmieniony przez - pawelek770 w dniu 2004-12-18 12:31:52
Szacuny
15
Napisanych postów
2499
Na forum
20 lat
Przeczytanych tematów
23442
nie zmieniam zdania-trza jak najbardziej nacierac i byc zawzietym.wg mnie najlepsza obrona jest atak.jak ktos uderza z cala sila i szybkoscia na prawde trudno jest to zblokowac.nie polecam uciekania-w ten sposob tylko tuby zarobisz
Szacuny
15
Napisanych postów
2499
Na forum
20 lat
Przeczytanych tematów
23442
ja mowie raczej o walce na ulicy albo tubowaniu w domu z kolega.a zanim bym sie ,,wystrzelal'' to gosc juz by lezal...chyba ze bylby szybszy i silniejszy.i jak juz mowilem chodzi mi o sam boks(nie trzeba tak uwazac np na highkicki)-jak ktos uderza takiego sierpowego z calej sily w okolice ucha i od razu idzie z innymi ciosami to na prawde jest to trudne do zblokowania.lepiej odskoczyc na bok(albo do przodu) od razu atakujac.
boksuje sie ciagle z jednym kolega ale on jest dobrym przykladem bo idzie na sile a nie styl i na dodatek bije sie agresywnie i bardzo wkurza sie jak dostanie.wg mnie na ulicy trza byc jak najbardziej zawzietym i jak najbardziej atakowac.a na ringu na pewno trzeba byc bardziej ostroznym ale i tak nie wiem bo nie bralem udzialu w zadnych zawodach-a jak bede bral to raczej nie w boksie tylko w muay thai'u
Szacuny
15
Napisanych postów
2499
Na forum
20 lat
Przeczytanych tematów
23442
ale jak juz pisales-to zalezy.ja walcze z kolega nacierajac na niego(dopiero niedawno to opanowalem)-ale z kims lepiej wyszkolonym bylbym pewnie bardziej uwazny.ale jak ktos idzie na sile to wg mnie nie powinno sie cofac tylko wrecz przeciwnie-jak najbardziej doskakiwac do goscia i atakowac.ja sie czuje bezpieczniej blizej goscia bo wtedy roznica wzrostu tak nie przeszkadza.moj kolega jest ode mnie wiekszy,ciezszy,ma agresywny styl walki i jest chyba najlepiej bijacym sie(nie liczac mnie) 15 latkiem jakiego znam