Ile trwał wasz najdłuższy trening ???

6 godzin bez kilku minut seminarium z Mariusem Beringiem w 2003 r w Gdyni

Jakbym ja przyjechał do laski 230 km na rowerze a ona by mnie nie wpusciła na noc to albo bym się wdupił do jej pokoju, zamknoł drzwi i poszedł spać albo bym się pochlastał

Ja kiedyś od jednej kumpelki wracałem 30km piechotą (4 godziny z kawałkiem) i to w styczniu, ale to raczej nie ma wiele wspójnego z tematem.

ja to kiedyś spędziłem 3godziny na worku treningowym potem sie nie ruszałem cały dzień i usnołem już o 19 (jeszcze w początkującej grupie byłem po pół roku treningu)ale teraz jużź gupot nie robie wole żeby mi zostawało siły na nastyępny dzień treningów

Moj najdłuższy trwał 7 godzin prawie - Wun Hop Kuen Do Kung Fu (z KF ma to mało zwiazku ale jest to bardzo dobry styl)

Były kiedyś takie czasy, że się robiło po dwa treningi jeden po drugim, ale to już stare czasy. Teraz trzeba troszkę popracowac, po całym dniu już się nie chce to jest fajnie jak się zrobi 4 razy w tygodniu....ech...

Jak sekcja była podzielona na dwie grupy... początkującą i zaawansowaną (to ja To treningi trwały dla mnie 2 i pół godziny... Tylko dlatego, że zaawansowanie mogli przychodzić na ten wcześniejszy trening. Nie pamiętam, żebym go opuściła :).

Ale egzaminy zawsze trwają dłużej. Mój trwał ok. 3,5h.

Normalnie trenuje 3 razy w tygodniu po 3,5h. Kiedyś przez dwa tygodnie na zimowisku machaliśmy przez 6 godzin. Mój rekord był gdy przygotowywałem się do egzaminu (oblałem cholera) i wynosił 8 godzin. Trenuje kung fu.

he he, no to wszystkich pobiłam ;)
12h, -przerwy, to dało 11h treningu...aikido ;)
sympatyczny, cykliczny pomysł mega-treningu w doo aikido w łodzi, tym razem w ostatni week-end ferii...
(a ża aiki ćwiczyłam wcześniej całe 2 tyg, to było fajnie ;)

no bedzie cos ok 4 godz. no moze troche blizej 5 :D