Muay - Thai vs. Krav Maga

kuźwa! kolejny mitoman
Knife zastanawiam sie skad masz jeszcze sile na odpisywanie...
Wszystko zalezy od czlowieka!!!!
ludzie przeciez dzisiaj na polu bitwy nikt nie walczy golymi rekami i na solo!!!!
zdradze wam tajemnice: dlaczego zolnierz jest skuteczny? bo ma karabin, granaty, bagnet i kilka tysiecy kumpli za plecami! (jakie to odkrywcze). To nie sredniowiecze gdzie rycerze przed bitwa wyzywali tych po drugiej stronie na honorowy pojedynek....
a twoje osiagniecia na ulicy? Gratulacje! jestes pewnie duzym, silnym facetem i jak sam powiedziales z wieloletnim doswiadczeniem w SW i to bardzo przekrojowym....
a sila oddzialow specjalnych tkwi w "zrytej" psyche, dzialaniu zespolowym opanowanemu do perfekcji, super nowoczesnemu sprzetowi i swietnemu ogolnosprawnosciowemu trenigowi.
w walce jeden na jeden "specjal" ma ta przewage (mam kolege ktory wlasnie pojechal drugi raz do Legii) ze on widzial smierc tyle razy ze nie ma barier psychicznych przed zrobieniem drugiemu krzywdy (kolega stacjonowal 2 lata w Kongo gdzie jest teraz wojna domowa), jak ktos jest zmuszany do zabijania innych (plus do tego dochodzi trening na "zgnojenie") to malo rzeczy robi na tobie pozniej wrazenie....

mt jest lepsze bo dobrze sie ogolnie rozwijasz(technika sila itd).a krav maga to super hiper bloki i kombinacje...ktore i tak ci pewnie nie wyjda na ulicy.tam nikt nie uderza powoli gumowa palka.

Knife, juz kóryś tam raz z kolei przeskoczyliśmy nad sprawą różnic miedzy combatem a SW. Jak to jest? Z tego co wiem ktos kto dobrze opanował nawet jakiś superskuteczny combat nie miałby wielkich szans z np. otrzaskanym kickbokserem, bo na combacie nie uczy się walki, tylko stałej dominacji nad przeciwnikiem, zakończonej odebraniem mu fizycznej mozliwości jakichkolwiek działań. A to nie jest walka, tylko kombinacja technik wykonywana przy założeniu, że każda kolejna technika wynika z poprzedniej i że przeciwnik po pierwszej kontrze nie ma chwilowo możliwości obrony, dobrze mówię? Więc jak to jest?

"Z tego co wiem ktos kto dobrze opanował nawet jakiś superskuteczny combat nie miałby wielkich szans z np. otrzaskanym kickbokserem, bo na combacie nie uczy się walki, tylko stałej dominacji nad przeciwnikiem, zakończonej odebraniem mu fizycznej mozliwości jakichkolwiek działań"

Najpierw trzeba ustalić KONKRET. Nie ma sensu porównywanie np. BJJ vs MCMAP z tego względu, że ŻOŁNIERZ formacji marines trenujący ów system:

- NIE SPOTKA W WALCE WYKWALIFIKOWANEGO PRZECIWNIKA (o ile w ogóle będzie walczył wręcz z kimkolwiek!)
- NIE MA ALTERNATYWY W SZKOLENIU
- TRENUJE DLA DUCHA BOJOWEGO
- MA STALE KARABIN ITP.

Dla cywila trenującego jakiś tam combat w wersji (a jakże by inaczej) cywilnej MOŻNA I TRZEBA porównywać np. BJJ z czymś-tam np. krav maga czy krav maga vs muay thai.

Co do krav maga. Wszystko zależy od SPOSOBU SZKOLENIA. To co widziałem i to jak trenowałem na KM przemawia za tym, że krav maga NIE WYSZKOLI dobrego zawodnika! (BRAK KONTAKTU, TRENINGU DYNAMICZNEGO -> bo trening statyczny i BRAK PODSTAW U TRENUJĄCYCH, BRAK OPORUJĄCEGO PRZECIWNIKA, WIELE ROZWIĄZAŃ TEORETYCZNYCH). Będzie taka osoba miała pełno braków - zwłaszcza w stójce (za to będzie teoretycznie umiała obronić się przed nożem, pałką i 3 napastnikami). Oczywiście - wszystko zależy od sekcji - niczego nie należy przesądzać - ale ogólnie style kontaktowe są lepsze.

Warto zapytać dlaczego style kontaktowe są lepsze? Warto czy nie? Lepsze - bo:
- kosztują mniej kasy,
- jest więcej treningów
- lepiej wyszkolą
- uczą walczyć,

Inny problem to nauka poprzez schematy -> jak on coś, ta ja coś. To też nie jest za dobre. Kraver liczy na kontratak parę strzałów i kop w jaja. Jak to nie wyjdzie - to ma przerąbane.

REASUMUJĄC:

JEŚLI METODYKA KRAV MAGA BĘDZIE DOBRA (CZYTAJ: ZMIENIONA), BĘDĄ TAM UCZYLI PODSTAW, BĘDZIE TRENING DYNAMICZNY, NIE STATYCZNY; SPARINGI, KONTAKTOWOŚĆ, CO NAJMNIEJ 3-4 TRENINGI W TYGODNIU, JEŚLI ZREZYGNUJĄ Z BZDUR - to będzie OK.

WALKI TEŻ TAM MAJĄ - ALE SŁABSZY POZIOM TECHNICZNY, TAKTYCZNY ITP. NIŻ NP. NA TAJSKI.

Tajski też nie jest samodzielnie dobry na ulicę - ale nie jest też zły. Daje jakieś szanse.

Zmieniony przez - _Knife_ w dniu 2004-11-24 14:04:39

Ja trenuje MT i w sumie to trochę odbiega od tematu ale ja zapytam :
Niektorzy z was mowili ze trenowali to to to i jeszcze tamto...i moje pytanie brzmi : Lepiej trenowac w moim przypadku ciągle MT czy np. po roku zmienic na cos inego np. bjj ?? zeby nie byl;o tylko w stujce

nie zmieniaj niech muay bedzie podstawa a po jakis 2 latach mozesz dolozyc bjj ale jako uzupelnienie

Albo równocześnie ;]

Taaa, ale lepiej najpierw dobrze opanowac 1 styl, przez kilka lat wkładając w niego max wysiłku i zaangażowania, a dopiero potem wziąć się za drugi. Po co na starcie komplikowac sobie życie?

Po to że jak bedziesz za***isty w stójce a podejdzie do Ciebie koń i Cię sćiagnie do parteru to bedziesz wiedział po co ...

No, chyba że pod tym kątem, ale w takim przypadku lepiej wybrac przekrojówkę, niż od razu 2 style. Podtrzymuje swoja opinię.