Przekonajcie mnie że dieta ma sens -please!

No właśnie ---- przekonajcie mnie że dieta duzo daje w kulturystyce (chce wiedzieć że to co będę robił będzie miało sens,bo wtedy łatwiej przy tym wytrwać).

Czy ktoś moze mi to podać na swoim przykładzie - byłbym bardzo wdzięczny ile mu dała dieta.


I jeszcze jedno - ile według was procent sukcesu to dieta,a ile trening???


ZA wszystkie odpowiedzi będę bardzo bardzo bardzo wdzięczny.

moim zdaniem dieta to nie jakiś procent tylko jeden z podstawowych elementów w kulturystyce , ma za zadanie dostarczyć organizowi niezbedne ilości składników potrzebnych do normalnego funkcjonowania temu organizmowi obciążonemu ciężkim treningiem siłowym ,im lepsza dieta tym lepsze postepy ,brak diety to brak postępów

dieta jest bardzo wazna bo dostarczasz odpowiednich składników zeby organizm regenerowac

no pomyśl , skoro organizm ma rosnąć potrzebuje budulca - czyli wartościowe składniki odzywcze , ty nie mając diety jedząc byle co dostarczasz mu tego budulca w 1/4 np a reszta to śmieć ... mając diete dostarczasz tego budulca prawie w 100% ubytki uzupłanisz odzywkami. Plus inne zdrowe składniki i minerały , ktore wspomagaja rośniecie , zdrowie itd. Jak pisał zakrześ organizm ma tez więcej siły i "chęci" na szybsza regeracje

Zmieniony przez - -Szoho- w dniu 2004-10-25 08:13:17

Barry,
jeśli chcesz w procentach, to proszę bardzo:
dieta ok. 50-60%
trening ok. 30-40%
suplementacja ok. 10%
Podumowując dobra dieta to połowa sukcesu
Po ponad roku mojej przygody z siłownią zaczynam się z tym stwierdzeniem zgadzać.
Pozdro
Dareckyy

Zmieniony przez - Dareckyy w dniu 2004-10-25 08:17:28

dieta to podstawa.
wyobraż sobie murarza, ktory ma tylko cegły (czyli jakieś tam mięśnie), ale nie ma zaprawy (substancji odżywczych, energii, subst. wit-min).

sadze ze dieta to minimum 70% sukcesu ,zarowno w masie jak i rzezbie

mysle ze nie ma co przesadzac... troche bez sensu (przeliczanie na procenty) ale jesli juz tak to diecie dalbym jakies 30%. czemu? ano temu ze bez diety (czyli jedzac co popadnie) i cwiczac przy tym powodujemy jednak wzrost umiesnienia... natomiast trzymajac diete i nic nie cwiczac niestety tego bodzca stymulujacego wzrost brakuje. proste. dlatego nie zgodze sie ze stwierdzeniem ze dieta jest wazniejsza niz trening. dziekuje za uwage

aha... do autora: z mojej wypowiedzi nie wynika to chyba ale jak najbardziej zachecam do ulozenia diety

Zmieniony przez - Sachem w dniu 2004-10-25 18:08:27

sachem tylko ile bedzie tego przyrostu i jak dlugo bedzie to trwalo?? zastanow sie...

tez uwazam ze nie ma co mowic o procentach, bo rownie dobrze suplementujac sie odzywami mozna dostarczyc wszystkie niezbedne skladniki do wzrostu miesni

pozatym dieta to pojecie wzgledne, wystarczy ze bedziesz wiedzial co i mniej wiecej ile powinienes jesc zeby osiagnac wyznaczony cel i obserwowac swoj organizm.. znajac sie troche na temacie nie musisz miec rozpisanych wszystkich posilkow w ciagu dnia i liczyc ilosci kalorii

ale to juz bedzie dieta,dieta to nie liczenie wszystkiego