SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

Walka wręcz z psem - ale dla fachowców!

temat działu:

Sztuki Walki

słowa kluczowe: , , ,

Ilość wyświetleń tematu: 43473

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 5 Napisanych postów 773 Wiek 56 lat Na forum 22 lat Przeczytanych tematów 24347
Taiki- ale ja piszę o realiach i otaczającym cię świecie z którym masz na co dzień styczność, a nie o mitach, trudnych do zweryfikowania legendach i supermenie

Pozdrawiam
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Specjalista
Szacuny 56 Napisanych postów 10091 Na forum 21 lat Przeczytanych tematów 53086
To bardzo dobrze, ze bawisz się z psem. I jemu i Tobie wychodzi to na zdrowie.

Ale naprawde-TO TYLKO ZABAWA !!!!!
Nie wiem co masz na myśli mowiąc, ze pies coś traktuje "ambicjonalnie". Nie wiem czy stosowanie takiego okreslenia nie jest zbyt daleko posunietą personifikacją psa.
Nawet jeśli -z przymróżeniem oka- stwierdzimy ze Twój pies traktuje zabawę "ambicjonalnie"-to jest to niczym w porównaniu z tym, jak potraktuje cie obcy pies w sytuacji, którą uzna za zagrożenie.
Nie wyobrażam sobie, ze biegniesz w kółeczko radośnie uśmiechając się, a za Tobą podąża rozdrazniony pies naprawdę chcący cie dopaść.
a raczej wyobrażam sobie...tylko to sie w ogromnej wiekszości wersji podsuwanych mojej wyobraźni kończy dla Ciebie nieciekawie...

co do legend o starych mistrzach-to piękne legendy o starych mistrzach.

Gory upajaja.Czlowiek uzalezniony od nich jest nie do wyleczenia.Mozna pokonac alkoholizm,narkomanie,slabosc do lekow.
Fascynacji gorami nie można.

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11149 Napisanych postów 51567 Wiek 31 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
PITT - No to nie jest takie bieganie po kółeczku -to dosyć trudne . Określił bym to bardziej jako bieganie po "8", łukach. Zależy od tego jak biegnie pies. Większy ciężar na nodze z tyłu, lub coś w rodzaju kroku Pa Kua zależnie od sytuacji, cały czas bokiem lub frontalnie do psa -daje to możliwość szybkiego poruszania się po okręgach, w bok, szybką zmiany kierunku ruchu i stabilność.........Zauważ że jeżeli się cofasz masz więcej czasu na reakcję(to bardzo ważne), pies musi cały czas cię gonić i jednocześnie atakować a ty jesteś mimo cofania się cały czas gotowy na odparcie ataku. W takim układzie możesz zdążyć nie tylko zrobić unik przed wyskakującym psem ale i przechwycić go w locie i np. pieprznąć jego głową o glebę................ Masz do dyspozycji 2 wolne ręce i możesz kopać bo ciężar jest przeważnie na nodze z tyłu. W tym wszystkim wydaje mi się ważna umiejętność spiralnego ruchu wokół własnej osi.
Ja żyje na tym świecie w realiach i nieraz widziałem atakującego psa, z ciekawością obserwowałem walki psów, przeważnie kręcą się w kółko próbując chwycić się za gardło.
co do legend
YANG LU-CH'AN (1799-1873) żył nie tak całkiem dawno i zasłynął właśnie z tego że nie ranił swoich przeciwników.
Wydaje mi się raczej że chcesz zrobić supermena z pitbulla.
Jeździ teraz po Podkarpaciu taki magik z Rosji czy Ukrainy i pokazuje ciekawe rzeczy.
Np. wygina pręt stalowy opierając jego końcówkę na krtani. Do czego to człowiek jest zdolny!
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Specjalista
Szacuny 56 Napisanych postów 10091 Na forum 21 lat Przeczytanych tematów 53086
Jakiego supermana??
Mam właśnie odwrotne intencje! To wspaniałe psy, terriery typu bull-ale nie żadne "nadzwierzęta", jak probuje przekonywac część ich właścicieli,niedouczonych i zafascynowanych pewnymi momentami z historii ras.
Tylko pies nie musi być "nadzwierzęciem", zeby cie dogonić!
To właśnie to, oczym mówisz to "magiczne sztuczki", niestety-niewykonalne.
Może przy okazji ataku psa owiń się w płaszcz i stój nieporuszony, jak sławny mistrz o którym anegdotke przytoczyłeś. Nastepnego dnia bedziesz w pełni zdrowy, a pies będzie nosił na ciele liczne obrażenia...

Gory upajaja.Czlowiek uzalezniony od nich jest nie do wyleczenia.Mozna pokonac alkoholizm,narkomanie,slabosc do lekow.
Fascynacji gorami nie można.

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 5 Napisanych postów 773 Wiek 56 lat Na forum 22 lat Przeczytanych tematów 24347
Taiki- zapewne są na świecie JEDNOSTKI które w ten czy inny "magiczny" sposób są w stanie załatwić psa, ale to są wybitne jednostki. I raczej nie znajdziesz ich ani na tym, ani na jakimkolwiek innym forum więc dajmy im spokój.
Jeżeli piszesz o cofaniu się i konieczności gonienia cię przez psa to czegoś tu nie rozumiem; z moich doświadczeń wynika, że jeżeli np. pies naprawdę chce cię dopaść i ruszy z odległości przykładowo 5-10m to w najlepszym razie zrobisz ze 3-4 kroki nim będzie przy tobie a dalej to raczej będzie tylko PILNOWAŁ stosownej odległości i non-stop atakował, a nie gonił cię. Walka psa z psem różni się od walki człowieka z psem. W tym pierwszym przypadki najbliższym i najwrażliwszym/ najlepszym miejscem do ataku jest szyja i głowa. W drugim możesz zostać równie dobrze chwycony za nogę czy cochones. Zresztą szkoda czasu na czcze gadanie; pogadamy jak ( czego ci nie życzę ) spotkasz wściekłego dobermana lub pitbula...
Bez obrazy- peace

Pozdrawiam
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11149 Napisanych postów 51567 Wiek 31 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
Jeżeli cofasz się po łuku obchodząc psa z boku on raczej podąża za tobą bo taka jest natura psa, jesteś ruchomym celem. Pies ma dość szybki start i lepiej być cały czas w ruchu. Unik,czy kontratak z pozycji zatrzymanej z odpowiedniego dystansu jest możliwy ale dużo trudniejszy do wykonania - mniej czasu na reakcję.

Jeżeli ktoś jest wybitny nie musi się zastanawiać nad technikami obronnymi na psa i jego słabymi punktami bo i tak sobie poradzi.

P.S Przed pitbullem czuje respekt ale przed dobermanem nie (nie ta szczęka i charakter ). Raz pogoniłem takiego zaatakował moją koleżankę - zwiał nawet nie próbował walczyć.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Specjalista
Szacuny 56 Napisanych postów 10091 Na forum 21 lat Przeczytanych tematów 53086
Doberman,pinczer, czyli szczypacz-rzeczywiście-stosunkowa wydłużony, dosyć wąski pysk nie ma takiej siły jak np molosy. Ale doberman ma dosyć niski próg pobudliwości, to pies-pistolet. Szybko myśli i szybko działa. Potrafi dotkliwie poranić, to nie pekińczyk. Ja sam przekonałem sie na własnej skórze o sile szczęk nawet małego psiaka-wielokrotnie pudliczka rodziców pogryzła mi ręce do kości, a raz dotkliwie poraniła wbijając mi zęby w...mięsien klatki piersiowej
inna sprawa z psychiką-wiele psów nie odpowiada opisom z wzorca, potrafią byc nerwowe i tchórzliwe.
Szkoda, ze nie moge wrzucic filmiku z tresurą AST( lub pita) z Rosji. Przekonalbys sie, ze nie atakuje po łuku.
Pies zawsze cie dogoni, jezeli biegniesz. Kąt, pod którym atakuje nie bedzie mial zasadniczego znaczenia.
I tak drobnostka-gdy widziales grzyzące sie psy, atakowaly sobie gardła? Najczesciej psy skaczą sobie na karki. To zwykle początek, wiąże się tez z cechą chęci dominacji. Inaczej miała(I NIESTETY MA NADAL) sie sprawa z psami szkolonymi do walk. Te mają swoje własne, wynikające z doswiadczenia i szkolenia punkty ataku. Wielu starszych dogmanów wskazuje, ze pies moze miec ulubiony punkt ataku-np nos czy łapa przeciwnika. Ale to tylko ciekawostka historyczna.

Gory upajaja.Czlowiek uzalezniony od nich jest nie do wyleczenia.Mozna pokonac alkoholizm,narkomanie,slabosc do lekow.
Fascynacji gorami nie można.

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11149 Napisanych postów 51567 Wiek 31 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
Pies nie atakuje po łuku no właśnie w tym jest patent! - bo trudno mu atakować po łuku.
Trudno to trochę opisać w jaki sposób "uciekam" .To nie jest takie zwykłe bieganie -bo pies cię dopadnie. "Uciekając" w taki sposób jak ja jeżeli pies cię nawet dogoni to jest w niekorzystnej sytuacji -zmuszony atakować po łuku. Jeżeli zaatakuje po prostej -zaatakuje w pustkę.
Może inaczej ci zobrazuję to:
Miałem kiedyś małego kundelka dosyć szybkiego , miła jakąś domieszkę psa myśliwskiego. Lubił gonić różne zwierzęta. Dopadł kiedyś na polu koguta liliputa. Byłem bardzo zdziwiony że liliput nie uciekał tylko robił sprytne uniki stojąc prawie w miejscu -pies próbował z 5 minut go złapać i nie potrafił. Gdyby ten liliput wystraszył się, spanikował i zaczął uciekać po prostej pies by go wymęczył i bez problemu dopadł.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Specjalista
Szacuny 56 Napisanych postów 10091 Na forum 21 lat Przeczytanych tematów 53086
Taiki, moze Ty umiesz robic uniki jak Neo z Matrixa...
ale naprawde-człowiek w stresie, rozdrazniony pies- nie uda sie uniknac chwycenia przez dłużej niż chwile!

Gory upajaja.Czlowiek uzalezniony od nich jest nie do wyleczenia.Mozna pokonac alkoholizm,narkomanie,slabosc do lekow.
Fascynacji gorami nie można.

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 17 Napisanych postów 3041 Wiek 42 lat Na forum 21 lat Przeczytanych tematów 20223
"Ze względu na to, że atakowało tak wielu przeciwników jednocześnie, Mistrz Yang musiałby poważnie zranić przynajmniej kilku z nich; "

ten tekst jest powalający! YO! buehehe...
Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

kiedy można

Następny temat

czy to mieliście - tragedia

WHEY premium