pewnie ze niezle,jak bylem w aptece po ziola na oswodnienie to mi jakies badziewne herbatki dala juz wole dzika roze z kwiatem hibiscusa po tym to odrazu leje jakbym walnal kilka piw
,zreszta co tam woda zejdzie sama po cyklu a tak jak pisales zawsze woda tez robi swoje,w takim razie od jutra juz wejde na powtorzenia 6-8,a to co robie to niebalet uwierz mi,ledwo co zyje po treningu,powiniennes tak kiedys sprobowac ja odkad tak cwicze tym systeme to mam ciagle postepy,wyglda to mniejwiecej tak ze przez np.3 tygodnie jedziesz z 10-15 powtorzen,ten trening ma za zadanie wydzielanie maksymalnej ilosci hormonu wzrostu,potem wskakujesz na 6-8 powtorzen,tu sprawa jasna,wieksze wydzielanie tescia i sila tez idzie bardziej, a potem 2-3 tygodnie po 3-5 powtorzen na sile rzeby na nastepny ten cykl przystapic z wieksza sila i udezryc z wiekszymi ciezarami,to nawet nieglupi mikrocykl treningowy naprawde polecam,ciagle zauwazasz postep bo miesien ci chwile jest szokowany zmianami,a do tej nolvy to mam ja teraz odstawic i zezrec po cyklu z clomidem,czy zrec teraz po te 10mg przed spaniem a po cyklu clomid z hcg?a co do zarcia to tylko troche zmniejsze wegle bo jakos niema kto mnie do tego przekonac,moze jak juz bede w londynie to wtedy sie przestawie jak mi dokladnie to rozpiszesz, bo ja taki juz konserwatysta ze na mase duzo wegli a rzezba to low carb i boje sie jakos tych anabolicznych diet na mase albo tluszczowych
na rzezbe bo jeden moj znajomy jak startowal na mistrzostwach polski i poraz pierwszy robil rzezbe na tluszczowej to glowno mu z tego wyszlo bo za malo o tym wiedzial, i pozniej na ostatnie 3 tygodnie przed zawodami jak zobaczyl ze niezdazy to wrocil na low carb ale to mu juz tez guwno dalo
i zajal trzecie miejsce a rok wczesniej byl drugi mimo rze mniej miecha mial