Mam tkanke tluszczowa, aczkolwiek nie jest jej duzo - 86 w pasie przy 183 cm wzrostu. Mysle ze miesiac aerobow 2x/tyg zalatwilby sprawe. Proste miesnie brzucha sa widoczne, tylko na samym dole jest troche tluszczu ale na prawde niewiele. Nie moge powiedziec zebym latwo lapal tluszcz ale trudno tez nie. Jak bym przestal cwiczyc i troche zmienil diete np. zaczal jesc slodycze to na pewno jakies 5 cm w pasie by mi poszlo.
Diety zasadniczo zmieniac nie mam zamiaru. Jem 6-7 posilkow dziennie i tak na oko to jem 2x wiecej niz moi kumple. Z gory mowie ze nie jest to jakas ustalona dieta ze specjalnym liczeniem kalorii itd. Ale zawsze posilki sa pelnowartosciowe. Prosta zasada: 30g bialka i 2x tyle weglowodanow oraz jak najmniej tluszczu - tyle.
Rano najczesciej jem owsianke (nienawidze jej!! po prostu ja polykam - ale czego sie nie robi dla masy), przez caly dzien przewinie sie jakas jajecznica z 6 bialek i 2 zoltek, puszka tunczyka, kostka sera bialego, oraz dwa posilki typu obiad: najczesciej skladaja sie na nie:
BIALKO: Piersi kurze, kotlet mielony, bitki wolowe (naturalne zrodlo kreatyny)
WEGLOWODANY: ryz, kasza lub ziemniaki - za makaronem nie przepadam
Male ilosci TLUSZCZU, staram sie zeby wszystko bylo gotowane, aczkolwiek czasem sie zdarzy...
SUROWKA - bez tego nie moglbym sie obejsc.
Na noc zawsze wypijam odzywke. W tym momencie jest to
HI-TEC Protein 80.
Przyznaje sie z gory: treningu HST nie stosowalem.