czy Ja jestem gruba??

Tak wlasnie planowalam, bo samochod w tym miescie mnie przeraza , dzieki za rade...W razie czego, są taksowki, prawda? Albo znajomi, ktorzy przyjda popatrzec na Palac Kultury i Obiekta Pod Nim , ewentualnie wtedy spytam o droge...

CZesc

Byłem oddać płytę do wypożyczalni...i w zakręt sobie bokiem 2 razy wszedłem fajnie nocą po mieście pojeździć ... za 2 miesące - szkoda, że masz nadzieje, że ta wawa Ci nie wyjdzie... nie jest taka straszna i jest tu troche miłych ludzi

Jesli nie jesteś przyzwyczajona to lepiej pojedź z kimś, nie chce pisać ze cos ci sie stanie albo bedzie zle i tego ci nie zycze, ale czesto widac kto jest tu"obcy i nieswiadomy" wiec warto czasem spojrzec za siebie. A pod pałacem tłok. Nie radze sie koło dworca kręcic. Po prostu widać kto tu nie miejscowy i "wystraszony" i można to wykorzystać.
Pałac już nie traki ciekawy jak dawniej :)mi tam sie wszsytko znudzilo juz. a za txówki to fortune zapłacisz.

Poznań? Jesteś Angeli z Poznania?

Naszla mnie wlasnie pewna refleksja...Powinnismy sie zastanawiac nad grubota She i kontemplowac jej uroki, a my tu tak gadu- gadu...
Jednakze, sam Vlad tak celnie sprecyzowal nasz poglad na te kwestie, ze chyba nie musze sie juz stresowac, ze cos nie zostalo powiedziane, prawda?

Tak, Poznan to Moje Miasto...Revoltman chyba zajrzal na profil...? Nie mowilam, ze jestem z Poznania.

Acha, bo jeden z popularniejszych i fajniejszych ludzi na forum jest też z Poznania.. - Bullmastif..
Ale mam nadzieję, że Ci jednak z tą warszawą to coś wyjdzie... bo naprawdę obiecujący dialog prowadzimy... a i She nie powinna mnieć nic przeciwko takiemu rozpropagowaniu jej posta

Zmieniony przez - VLAD.IV w dniu 2004-08-21 23:42:49

Oj, Revoltman...Palac nie jest wazny (prawda, Vlad?), to tylko przyklad...To moze byc cokolwiek, np. kino...Warszawska Syrenka...

Powiem Ci, Vlad, ze teraz wydaje sie byc duzo sympatyczniejszym miejscem, niz przedtem...Nie jest juz taka obca