Qbiec myślę, że dobrze prawisz co do tej soli... Też myślę że źle mi ona nie radzi
ale tak szukam dla pewności jakiegoś potwierdzenia, ale jakoś go tu nie widać, trudno
A uczucie szybkiego najedzenia bierze się stąd, że woda pita do posiłków wypełnia żołądek, i nie ma już w nim miejsca na nic innego... A gazowana jeszcze bardziej zwiększa ten efekt, nie wiem kto Ci ją polecał... Chociaż przeczytaj to, cytuję za Internetową Szkołą Olimpijską:
„Przed i w trakcie wysiłku przeciwwskazane są napoje gazowane. Uwalniany dwutlenek węgla zwiększa objętość żołądka, a za razem ciśnienie w jamie brzusznej uciskając przeponę i pogarszając wentylację ustroju. Poza tym może być przyczyną „kolki”. Wzrost objętości żołądka może hamować na zasadzie odruchu uczucie pragnienia i zwiększać wydzielanie moczu. Ponadto woda gazowana ma kwaśny odczyn i zwiększa stopień zakwaszenia organizmu. Natomiast po zakończeniu treningu napoje gazowane mogą być korzystne, ponieważ zwiększają diurezę, a tym samym wpływają na przyspieszenie wypłukiwania z organizmu szkodliwych produktów przemiany materii, nagromadzonych w trakcie wysiłku.”
Ale nie wiem ile w tym prawdy... Poza tym, z tego co wiem, gazy obniżają
wchłanianie białka, przez co powinno się je spożywać nie wcześniej niż 2 h od posiłku białkowego.
Ja tam wolę niegazowaną, i przy niej zostaje. Ale o tych gazach było już chyba nie raz, poszukaj w szukajce