...
Napisał(a)
ja w domu z bratem ćwiczyłem. ćwiczyliśmy chyba po 3 godziny i byliśmy za***ani po maksie
...
Napisał(a)
Na pierwszym treningu przygniotła mnie maszyna do wyciśkania na nogi.
Qmpel z dłuższym stażem (który zabrał mnie na siłke) akurat robił serie wyciskania sztangą na barki. Zobaczył co sie swięci i zsapany ze śmiechu krzyczy do swojej laski, która też tam ćwiczyła "Pomóż!".
Ta leci do niego cała spanikowana, a on już siny ze śmiechawy: "Nie mnie! Jemu!"
Qmpel z dłuższym stażem (który zabrał mnie na siłke) akurat robił serie wyciskania sztangą na barki. Zobaczył co sie swięci i zsapany ze śmiechu krzyczy do swojej laski, która też tam ćwiczyła "Pomóż!".
Ta leci do niego cała spanikowana, a on już siny ze śmiechawy: "Nie mnie! Jemu!"
http://www.sfd.pl/temat165236/ -moja stajnia
++02 kwietnia 2005++ Karol Wojtyła.
...
Napisał(a)
Moj pierwszy raz....hm wiecie ? w sumie nie bolalo
Ogolnie pamietam jak przez mgle, cwiczylem wszystko, nie mialem pojecia co do czego sluzy ( mowie tak jakbym teraz wiedzial co do czego sluzy ), 0 techniki, ogolnie te same problemy co wszyscy i po miesiacu mnie wyrzucili bo stwierdzili ze mam podrobiony karnet
Ogolnie pamietam jak przez mgle, cwiczylem wszystko, nie mialem pojecia co do czego sluzy ( mowie tak jakbym teraz wiedzial co do czego sluzy ), 0 techniki, ogolnie te same problemy co wszyscy i po miesiacu mnie wyrzucili bo stwierdzili ze mam podrobiony karnet
Siłownia PROGRES - Bytom.
www.pajacyk.pl
...
Napisał(a)
No ja miałem takie zakwasy jak 1szy raz przyłożyłem że się nie mogłem sam z krzeszła podnieść, tak mnie zakwasami zalało
...
Napisał(a)
Ja jak pierwszy raz przyszedlem na silke, to postawilem klocka, poniewaz mnie przycislo
A tak ogolnie to klimat na silce byl i jest za***isty. Wszyscy przyjacielsko do siebie nastawieni i takie tam. Pochodzilem miesiac, po czym przenioslem sie na chate
Zmieniony przez - Kamilek85 w dniu 2004-08-07 00:35:23
A tak ogolnie to klimat na silce byl i jest za***isty. Wszyscy przyjacielsko do siebie nastawieni i takie tam. Pochodzilem miesiac, po czym przenioslem sie na chate
Zmieniony przez - Kamilek85 w dniu 2004-08-07 00:35:23
...
Napisał(a)
ja byłem pierwszy raz na siłce jakieś niecałe pół roku temu(namówił mnie kolega) chodziłem na nią raz w tygodniu a później 2 razy. nic mi to siły nie dawało ćwiczyłem wszystkie mięśnie w jeden dzień. jak wracałem wieczorem do domu na rowerze to taki byłem zmęczony ze w ogóle nie mogłem pedałować. teraz 2.5 miecha ćwicze w domu i jest spox.
...
Napisał(a)
A mi bylo glupio...
"czemu ten pan podnosi reka tyle co ja klata"... myslalem sobie.
"czemu ten pan podnosi reka tyle co ja klata"... myslalem sobie.
.__._.__.__||_
/.__||.'__/|_-_|
..(_.||..|......||_
\_,_||_|.......\_/...:LIGHT!:.
...
Napisał(a)
A ja przyszedłem obejrzałem sprzęt, napiłem sie isostara, i wyszedłem bo*****owa siłka była
...
Napisał(a)
kult to ty zaczynales jak ja, z ta roznica ze ja na plaskiej 210 wzialem , a tak powaznie to zaczalem w piwnicznej silce, tez robilem wszystkiego ile wlezie, poniewaz silka byla blisko to jak mi pompa z lapy zeszla to lecialem na silke do piwnicy i dalej pompowalem, jakies 3 razy dziennie - glupota, ale coz, takie byly poczatki
http://www.sfd.pl/_Life_is_to_short_to_be_small_-_droga_do_formy_by_głodziu-t449075.html moj dziennik, zapraszam :)
...
Napisał(a)
Hugo_82 Sog dla ciebie za rozśmieszenie mnie. Ja jeszcze nie byłem na siłowni bo nie mam kasy a obecnie ćwicze w domu, ale pamiętam jak w szkolnej siłowni złapałem jakieś 5 kg. hantelki i machałem nimi przez 30 min. (oczywiście z przerwami) to na drógi dzień ręce miałem zgięte pod kątem 60 st. i nie mogłem ich wyprostować. Ale największe zakwasy to miałem kiedy pierwszy raz zacząłem ćwiczyć łydki. Zrobiłem 4 serie z obciążeniem w dłoni. Wydawało się że lajcik, ale przez tydzień (nie kłamię) chodziłem na palcach bo kiedy chiałem stanąć na całem stopie 1. nie mogłem a 2. sprawiało mi to straszliwy bul. Dobrze że ten tydzień przypadł na ferie i mogłem leżeć cały dzień i powolutku rozciągać łydki. Strach pomyśleć co by było gdybym musiał do szkoły iść.
Kulturystyka...taaaak.
Polecane artykuły