"Na podstawie Decyzji Nr 183/MON Ministra Obrony Narodowej z dnia 2 lipca 2004 roku w sprawie dodatkowej rekrutacji kandydatów spośród absolwentów szkół średnich, Wyższa Szkoła Oficerska Wojsk Lądowych im. gen. Tadeusza Kościuszki we Wrocławiu prowadzi nabór na I rok studiów w roku akademickim 2004/2005"
cos sie chłopy nie mogą zdecydowac, buhaha
Zmieniony przez - kermit w dniu 2004-07-13 09:56:01
Szacuny
52
Napisanych postów
4559
Na forum
21 lat
Przeczytanych tematów
42829
hehe 2005 dopiero za rok, wiec podejrzewam ze sie dużo moze pozmieniać w międzyczasie
Napisałem maila do oficera prasowego, z paroma pytaniami. W odpowiedzi przeczytałem, że wznowienie naboru nie ma nic wspólnego ze słabą "frekwencją" na studium.
Szacuny
0
Napisanych postów
67
Na forum
19 lat
Przeczytanych tematów
710
Jezeli chodzi o studium to wczesniej czytałem, że papiery złożyło 16 osób !!! Było to pod koniec maja. Co do studiów to byłem we Wrocku złożyć papiery 26 maja (termin składania był do 31 maja) i na bramie się dowiedziałem, że pare dni temu odwołali pobór na studia, gdyż nie dostali kasy od naszego wspaniałego rządu. Teraz też będe składał. Dobrze, że tym razem papiery składa się na WKU. Najgorsze jest to, że na nowo trzeba załatwiać zaświadczenie o niekaralności bo jest ono ważne chyba miesiąc - czyli kolejne 50zł w plecy.
Jeżeli chodzi o badania lekarskie i psychologiczne to miałem takie gdy szedłem do kandydackiej do Straży Granicznej ale nie wiem czy na nowo nie będe musiał robić. W wymaganiach jest "fizyczna i psychiczna zdolność do pełnienia służby wojskowej" wiec jak taką odbyłem to chyba jestem zdolny aczkolwiek w naszym kraju wszystko jest możliwe. Będe się dowiadywał na WKU jak pojade złożyć papiery.
"Śmierć jednej osoby to tragedia, miliona osób to tylko statystyka" J.Stalin
Szacuny
2
Napisanych postów
188
Na forum
21 lat
Przeczytanych tematów
744
Ja dziś poszedłem złożyć papiery do WKU na studia mgr. do WSOWL o 15:15 (zaświadczenie o niekaralności robiłem 3 miesiące temu i koleś powiedział że może być)Przychodze do domu o 18.30 patrze w skrzynke a tam już lezy sobie wezwanie na badania Psychologiczne i Badania lekarskie...
Jakiś MEGA EXPRESS
M4ST3R - powiedż pliz jak takie testy mniej więcej wygladają te psychologiczne bo za tydzień jade na nie i nie wiem czego się spodziewać
Szacuny
0
Napisanych postów
67
Na forum
19 lat
Przeczytanych tematów
710
Ja w sumie tez robiłem z 3 miesiące temu to zaświadczenie o niekaralności. Będe musiał zadzwonić do nich i sie zapytać czy też będe musiał iść na testy i czy zaświadczenie nowe musze robić.
Co do samych testow w moim przypadku (ponad rok temu do służby kandydackiej do Staży Granicznej) wyglądały następująco :
Ogólnie dzieliły sie na 2 etapy : pisemny i rozmowe z psychologiem.
Piemny składał sie z 4 części:
- Na początku był test psycho-techniczny polegający na dopasowaniu odpowiednich obrazków do wzoru. Takie standardowe pytania np z testu na inteligencje. Przykład: @ # @ $ @ % _ (w miejce _ trzeba wstawic odpowiedni symbol @,#,$,% i wstawiasz @ bo sie powtarza co drugi). Zresztą na pewno wiesz o co chodzi ale wolałem to rozpisać bo nie potrafiłem tego opisać żęby było jasno :) Ta część była na czas jako jedyna. 20min na 60 zadań. spokojnie wystarczyło. Początkowe 3/4 zadań było wiadome na pierwszy rzut oka. Później troche trudniej ale dało sie zrobić.
-Później dostaliśmy z 300 pytań testowych w których odpowiadało sie "tak" lub "nie". Pytania typu "czy miałeś kiedyś myśli samobójcze", "czy miewasz depresje", "czy lubisz spokój", "czy lubisz patrzeć w ogień" itp. Było tego dużo i sie powtarzały w troche zmienionej wersji. Dlatego trzeba było czytać wszystko. Metoda na chybił trafił odpada bo możesz zaznaczyć 2 różne odpowiedzi w jednym pytaniu tylko inaczej sformuowanym.
Gdy to skończyliśmy dostaliśmy znowu jakieś 200 pytań bardzo podobnych do tych poprzednich tylko było wiecej możliwości odpowiedzi. Ogólnie nic trudnego tylko trzeba czytac dokładnie co już pisałem.Pozatym pisać prawde żeby samemu się nie wkopać. Oczywiście można ponaginać to troche bo przecież nie napiszesz że masz myśli samobójcze :)
-Kolejna cześc wyglądała tak, że dostaliśmy 60 niedokończonych zdań które należało dokończyć. To było nieźle pop....one bo siedzisz i główkujesz jak dokończyć zdanie "Mama i ja....." albo "Ja w czasie wojny..." itp. Nie potrafie sobie przypomnieć co jeszcze takiego tam było ale ktoś sie nieźle nagłowił żeby coś takiego wymyśleć. Ogólnie to było chore. Najlepsze że poźniej pani psycholog (ja miałem fajna laseczke) wypytuje cię dlaczego tak dokończyłeś to zdanie.
-Ostania cześć już była lightowa. Trzeba było wypisać np: "Dlaczego sądzisz że nadajesz sie do takiej służby", "Jakie twoje cechy mogą okazać sie przydatne do pełnienia służby, a jakie moga nie pasować" Tu po prostu ściemniasz, że jesteś najlepszy i że wprost jesteś stworzony do tej służby. No oczywiście w granicach rozsądku bo jeszcze o tym bedziesz rozmawiał z psychologiem :)
I później nastąpił etap rozmowy. Na 5 osób z którymi byłem testy przeszli wszyscy a rozmowe tylko 3. 2 poległo. O ile że odapnie jeden z nich to byłem pewny na początku bo koleś nie umiał usiedziec w miejscu z nerwow. A opanowanie było bardzo ważne. Sama rozmowa wyglądała tak: zostałeś zaproszony do gabinetu, usiadłeś sobie na krzesełku na przeciwko pani psycholog (założyla nóżke na nóżke w spudniczce i weź tu sie skup :) Ogólnie tak jak już pisałem dopytują cie o to co napisałeś w tescie ale raczej z tego co dokańczałes zdania i z tych cech. A te 300 pytan a pozniej te 200 to tylko sprawdzaja wegdug wzoru czy tak jak pisałem wcześniej nie odpowiedziałeś na jedno pytanie 2 rożnych odpowiedzi. A pozatym wypytują cie o całe życie, rodzine i znajomych. Mi sie bardzo miło rozmawiało bo fajna laseczke miałem:)
To tyle co mi przychodzi teraz do głowy. Jeżeli będziesz chciał wiedzieć coś wiecej to wieczorem będe to jeszcze ci napisze. Mam nadzieje że pomogłem troche.
"Śmierć jednej osoby to tragedia, miliona osób to tylko statystyka" J.Stalin