1 PSK Lubliniec

ta no yhy szczegolnie te 30% zawodowych badz kontraktowych zolniezry ktorzy po powrocie z iraku z lotniska pojechali do psychologa...

hehehe przypomnialo mi sie takie powiedzenie gierka gdybysmy mieli blache to bysmy robili konserwy ale nie mamy miesa

Dostałem maila. Sorry panowie że wprowadziłem was w błąd, nieststy (może stety) przystępując do "selekcji" trzeba mieć juz odbyta służbę zasadniczą (dla mojego kumpla wszyscy maja odbytą :) stąd to nieporozumienie).
Właśnie kończy sie selekcja (trwa 5 dni). Odbywają się one średnio raz na 4 misiące. W następnym mailu koleś ma mi napisać jakie są normy do spałnienia, pisał tylko oprócz wchodzenia po linie, podciągania na drążku najwięcej jest wyczerpujących marszów, chodzi ogólnie o prze******lenie i sprawdzenie psychiki, na selekcję można zabrać ze sobą podstawowy sprzęt, śpiwór karimatę itp. Racje żywnościowe są ograniczone w taki sposób żeby "kandydat" był non stop głodny :)
Z tego co mówił mi kumpel to PSK staję sie profesjonalną jednostką, nie ma już tam miejsca dla ściemniaczy, co kilka miesięcy są sprawdziany, jeśli ktoś się nie wyrabia zwalniany jest ze służby, od niedawna d-ca jednostki ma prawo zwalniainia żołnierzy do cywila bez porozumienia z Warszawą, czyli jeśli ktoś mu nie pasuje idzie do cywila.
Służbę w PSK zaczyna się od zera czyli od st.szer. zawodowego, jeśli ktoś z zasadniczej ma conajmniej starszego kaprala dostanie plutonowego.
Jeśli chcecie "startować" to musicie napisać wniosek do d-cy jednostki w którym piszecie wszystkie swoje uprwnienia z cywila (kursy spad. wspinaczkowe itp) bardzo mile widziani są goście z prawem jazdy an auta ciężarowe (chociaż na kierowcę za*****a bym tam nie poszedł:).
Zmieniła się także struktura jednostki, teraz są sekcje (ospowiednik batalionu).
Jeśli się jeszcze czegoś dowiem to napiszę...

Dzieki Pershing wielkie ,wyciagaj jak najwiecej informacji :)
A ja mam pytanko jak "patrza" na odbyta sluzbe wojskowa w czasie studiow ,chodzi mi o to ze w przyszlym roku na studiach chce sie zapisac na PO w czasie zajec a po roku na wakacje jedzie sie na jakis oboz wojskowy i po odbyciu tego ,ma sie odbyta sluzbe wojskowa ,czy nie patrza na takie odbycie sluzby jakos krzywo ? chetnie odbyl bym sluzbe wojskowa normalnie ,ale kazdy wie jak w wojsku zwyklym teraz jest ,a mi zalezy na czasie ,i bardzo pasowalo by mi takie odrobienie sluzby a nie tracenie 9 m-cy po studiach ,prosil bym o odpowiedz
A co do selekcji czyli Pershing mowisz ze biegac biegac i jeszcze raz biegac ,tak jak myslalem

Orientuje sie ktos ile kosztuja podstawowe kursy spadochroniaskie ?

perching sog i dawaj wiecej jak masz
ceo, WSOWLad organizuje przeszkolenie wosjkowe dla studentów i trwa ono 6 tygdoni, po tym czasie dostajesz kaprala rezerwy- oczywiście jak pozaliczasz wszystkie egzaminy. Nie wiem czy to dalej aktulane czytałem o tym pare miesięcy temu, aktualnie strona wrocławia nie działa

a na kursy spadochronowe kilka tysiecy z tego co mi wiadomo wyłożyć trzeba, gdzies czytałem ze około 3 tys, ale to równiez było jakis czas temu i nie zagłębiałem sie w sprawe. Mozesz spróbowac oszukac czegos wiecej w "sportach extremalnych"

Zmieniony przez - kermit w dniu 2004-06-20 17:00:35

Ta, na skoczka trzeba miec troche siana albo jakiegos wujka/tate/dziadka ect. za instruktora :/

we wroclawiu ze skokami kolo 3 tysiecy kosztowal poszukaj strony areoklubu dolnoslaskiego

Rzeczywiście spadochroniarstwo to drogi sport, ale nie jest aż tak źle, trzeba zainwestować trochę w sprzet... Opisze to następnym razem bo dzisiaj nie mam czasu...

"trzeba zainwestować trochę w sprzet" Tylko nie mow ze trzeba sobie kupic wlasny samolot

Tank, Twoje rozumowanie trochę za daleko poszło...
Pisząc sprzet chodziło mi o spadochron, ditera, wysokościomierz, pilotkę, ewentualnie kask i jak dla Ciebie Tank to jakiś ładny różowy kombinezon
Skok z 4000 m kosztuje w Piotrkowie 60 zeta także trochę kasy jest. Do tego wszystkiego trzeba zrobić badania, jakieś 3 stówki...
Sam kurs nie jest drogi, dokładnie nie wiem ile ale się dowiem... Ja parę lat temu jak zaczynałem, za 25 skoków zapłaciłem 9 baniek, teraz wyjdzie pewnie trochę więcej ale szkolenie się też zmieniło, teraz pierwszych skoków nie oddaje się już na SD tylko od razu "skrzydło"...

Hmm to chyba skoki we wlasnym zakresie sobie daruje kasa i kasa problem studenta