p_ataraksja
świętować akurat będę rocznicę trzeźwości, więc alkoholowi mówię stanowcze nie :) Niesamowite wsparcie i pomoc od Was dostałam i jestem za to ogromnie wdzięczna. Bałam się redukcji bardzo, ale wcale nie jest tak straszna jak mówiono :)
Jedynie cały czas rozważam podniesienie spożywanych kcal, bo trochę mnie nastraszyliście, że 1500 to zdecydowanie za mało.
Ogromnie gratuluję! faktycznie jest to piękna okazja do świętowania

Co do samej redukcji - dobrze prowadzona nie musi być bardzo uciążliwa; bardzo się cieszę, że masz takie odczucia

To źle prowadzona redukcja bywa koszmarem i nasz organizm cierpi i na różne sposoby "woła" o pomoc (przy pomocy rozdrażnienia, zmęczenia, bezsenności, napadów wilczego głodu , uczucia zimna itd.).
Metody polecane na forum są podparte wiedzą naukową i mają pomóc w możliwie zdrowy, trwały i łatwy sposób, więc zgadzam się, że taka wiedza to prawdziwy skarb

Dzięki temu można uniknąć wielu błędów i zaoszczędzić sobie nerwów i czasu.
Być może faktycznie warto pomyśleć nad zwiększeniem kalorii. Nic nie kosztuje po prostu sprawdzić - podbić z 200 i przez jakiś czas, 3-4 tygodnie obserwować... Jeśli nie będzie efektów - wrócisz do poprzedniego pułapu.
Może się okazać, że na zdrowym jedzeniu masz lepszy metabolizm, ruszasz się trochę więcej i na wyższych kaloriach też będziesz palić tłuszcz, a te wyższe kalorie posłużą pracy i ochronie mięśni przed spaleniem... O czym na pewno już czytałaś, że ma ogromne znaczenie i dla wyglądu po redukcji, i dla zdrowia.
3