Mój staż na siłowni to tak naprawdę 4 tygodnie (od początku lipca), wcześniej miałem okresy treningowe 1-2 miesięcy na przestrzeni ostatnich 3/4 lat (2 miesiące treningu, rok przerwy). Było to raczej spontaniczne chodzenie, częściej towarzyszyła mi niechęć stąd taka słaba zawziętość w okresach treningowych. Natomiast bez zbędnego rozpisywania, teraz coś kliknęło i chce się za to zabrać sumiennie, z pełnym zaangażowaniem.
Na ten moment, trenuję planem Sakera FBW 5x5, jednakowoż w ogóle nie wykonuje martwego ciągu. Po pierwsze po prostu nie podoba mi się to ćwiczenie, a po drugie brakuje mi mobilności w prawej kostce co wydaje mi się utrudnia wykonanie poprawnie tego ćwiczenia. Z tego też powodu przysiady robię na krążkach 1.25kg aby zwiększyć zakres ruchu. No i teraz pytanie na co mogę właściwie wymienić to ćwiczenie o ile w ogóle mogę?
Drugie pytanie odnosi się generalnie do planu FBW 5x5. Czy jest on odpowiedni? Domyślam się, że odpowiedź jak w wielu przypadkach brzmi "to zależy", natomiast przeszukując internet ciężko postawić jednoznaczną tezę. W jednym artykule widzę informację, że tak, jak najbardziej. Drugi z kolei mówi, że niekoniecznie. Dodatkowo dochodzi pytanie jak właściwie wykonywać ten plan. Do dzisiaj myślałem, że wykonuje 5 serii po 5 powtórzeń od razu prawie maksem. Czyli na przykładzie wyciskania na ławce poziomej wykonuje 50kg (mój obecny max) x5 + 1/2 serie samą sztangą na samym początku. Przeczytałem jednak, że chodzi o ciągłą progresję czyli w tym wypadku powinienem robić to mniej więcej tak?
1 seria: 40kg
2 seria: 42,5kg
3 seria: 45kg
4 seria: 47,5kg
5 seria: 50kg
I potem na następnym treningu spróbować zacząć od 42,5kg do 52,5kg?
Pytanie może trywialne dla doświadczonych "siłkowiczów" natomiast w moim przypadku na ten moment jest więcej pytań niż odpowiedzi.
No i na koniec pytanie czy nie lepiej przerzucić się na trening push/pull 4x w tygodniu jeśli dysponuję odpowiednią ilością czasu? Powiem szczerze, że nawet wolałbym treningi 4x w tygodniu, ponieważ w moim wypadku jest to moment na "odcięcie się od wszystkiego" i tak naprawdę gdyby organizm pozwalał to mógłbym trenować codziennie.
Dziękuje z góry za wszystkie odpowiedzi, porady i samą pomoc.
P.S. Jeśli to ważne obecnie jestem na rekompozycji. Wzrost 190, waga 95kg. Co do jakości sylwetki to ciężko mi określić. Z jednej strony duże otłuszczenie w okolicy klatki piersiowej oraz brzucha, ale jednocześnie szerokie, zarysowane barki, nadgarstek 18cm, niezbyt otłuszczone nogi. Dosłownie taki mix każdego typu sylwetki + skinnyfat na brzuchu i klatce piersiowej.