Rok przerwy ale spadki itd i wróciłem na ciemna stronę mocy ale już pewnie jak będę chciał nie kombinować z środkami to test gh pewnie dożywotnio
<<<Champions
are Made
Not Born>>>
Ilość wyświetleń tematu: 10831
<<<Champions
are Made
Not Born>>>
AleksZdecydowanie najwazniejszym elementem w tym sporcie jest genetyka, jesli masz gen to bedziesz mial 50 i wiecej w lapie a nie ilosc wbijanego towaru.
WiadAleksZdecydowanie najwazniejszym elementem w tym sporcie jest genetyka, jesli masz gen to bedziesz mial 50 i wiecej w lapie a nie ilosc wbijanego towaru.
Ryzykowna teza. Wydaje mi się, że jednak doping skutecznie pozwala na przekroczenie naturalnych predyspozycji organizmu. 50cm w łapie to nie jest tak znowu dużo. Nawet tutaj są ludzie przyznający się do 49cm, którzy zrobili to na rozsądnych dawkach. Gdyby przyjąć Twoją tezę to koksowanie w ogóle straciłoby sens. 20-latek nie potrzebuje testa do lepszego samopoczucia. GH czy insuliny również. Nastrój poprawi mu raczej nowe auto, które sobie kupi zamiast wydawania na towar. To nie są tanie zabawki, a skoro ilość towaru nie ma znaczenia... po co wydawać?
Łydki - OK - wbijasz czy nie - to chyba najbardziej oporna partia.
Zastanawiam się czy rozpisując cykle nie powinno się uwzględniać genetyki. Zazwyczaj tutaj podaje się środki i ilość. Zakładając, że nikt się nie kłuje dla przyjemności, takie szacowanie progresu mogłoby być ciekawe. Gdyby udało się określić młodziaka np. w ten sposób: naturalnie 40cm, test solo 43cm, bomba konkretna 46 cm to łatwiej byłoby podjąć decyzję. Nie da się ukryć, że sporo młodziaków już po 250mg/w testu spodziewa się sylwetki Arnolda - najdalej do maja. Uświadomienie im, że przybijanie X mililitrów w tygodniu za Y złotych rocznie... szybciej doprowadzi ich do upustów niż przekroczenia 50cm.
A pokusił się ktoś ze starych wyjadaczy o szacunki ile rocznie wydaje na cykle?
Chcesz byc naprawde wielki.... to skup sie na swojej diecie
AleksRaz piszesz ze genetyka to ryzykowna teza a ponizej "Zastanawiam się czy rozpisując cykle nie powinno się uwzględniać genetyki"
Co do kosztow cykli to w moim przypadku wydaje duzo wiecej na jedzenie i picie (restauracje,puby)![]()
WiadAleksRaz piszesz ze genetyka to ryzykowna teza a ponizej "Zastanawiam się czy rozpisując cykle nie powinno się uwzględniać genetyki"
Co do kosztow cykli to w moim przypadku wydaje duzo wiecej na jedzenie i picie (restauracje,puby)![]()
Bo raz się zastanawiam nad prawdziwością Twojej tezy... a raz przyjmuję ją za prawdziwą, zadając sobie pytanie: co wtedy?
Może masz sponsorów?O ile test nie jest jakoś przesadnie drogi o tyle GH na przykład już owszem. Do tego badania hormonalne też do tanich nie należą.
Jeśli ktoś trzyma dietę to restauracje/puby raczej od święta, niemniej - dawno dawno temu, gdy miałem wiarę w suple i odżywki też sporo na to poszło.Dziś spotykam się z wyliczeniami nawet 5000zł/mc dla ćwiczących o aspiracjach zawodniczych (na poziomie regionalnym). Dieta, suple, koks. Z drugiej strony jeśli stawiamy na genetykę i założymy, że większość jej nie ma (co potwierdzi rokiem ćwiczenia "na sucho") to w zasadzie wydatki sprowadzą się do karnetu... może dwóch viali testa po 45 roku życia.
Zmieniony przez - Wiad w dniu 2023-03-14 10:43:52
Chcesz byc naprawde wielki.... to skup sie na swojej diecie
<<<Champions
are Made
Not Born>>>
ziki2000A co to za wyznacznik wielkość łapyja np mam gena do trica i klaty a biceps tak sobie a wiec nie kazdy musi mieć duzą łapę :D
Mega promocja
Podobne tematy
Artykuły