Zacznę prosto z mostu, rok temu stwierdziłem, że trzeba coś ze sobą zrobić bo znowu ulałem się niesamowicie. Po kilkumiesięcznej przerwie wróciłem na siłownię i zacząłem robić redukcję na keto. Trening z racji faktu ulania (179cm/137kg) robiłem dość delikatny 3x FBW + cardio 2x w dni nietreningowe. Waga spadła mi do 106kg, czułem się dużo lepiej, jako iż nie mam silnej woli po kilku miesiącach znowu wróciła do ok 120kg. Wtedy stwierdziłem, że pójdę się zbadać bo nigdy tego nie robiłem, może krew coś pokaże. Poszedłem do lekarza endokrynologa - dostałem zestaw różnych badań.
Wszystko zrobiłem, i prawie wszystko było w normie, oprócz delikatnie podwyższonego progesteronu i słabego wyniku na testosteron całkowity (~2,45ng/ml o ile dobrze pamiętam).
Podjąłem decyzje z lekarzem o wejściu na HTZ (raczej z tych bardziej nowoczesnych, nie mial z tym problemu), myślałem, że doda mi energii przy dalszym zrzucaniu wagi i podniesie libido bo było bardzo niskie. Biorę aktualnie 1 ampułkę(1ml) prolongatum jelfa (100ng/ml) e5d. No i tutaj zaczęło być nieciekawie bo moje libido spadło do zera (ale nadal zero problemów ze wzwodem), testosteron chyba zaczął aromatyzować do e2 bo podskoczył z 38 pg/nl do 48pg/nl po 3tyg (nie wiem czy to dużo czy nie?). Prolaktyna skoczyła ponad dwukrotnie z 165 μIU/ml na 382 μIU/ml.
Dostalem wiec od lekarza dostinex, wzialem jedna cala tabletke, i po 24h oprocz faktu ze czulem sie dziwnie "spokojny" nic wiecej sie nie poprawilo.
Na kolejnej wizycie po tygodniu dostałem glandex, również wziąłem całą tabletkę i jakoś specjalnie nie poczułem różnicy w libido, może trochę lepiej mi się spało, ale nie wiem czy to nie jest przypadkiem autosugestia.
W związku z tym faktem, generalnie chciałbym się odblokować bo nie widzę sensu dalej tego ciągnąć, lekarz sugerował jeszcze mikrodawkowanie HCG (ovitrelle), wcześniej tego nie brałem (jądra w normie - dzieci już nie planuje więcej), nie wiem czy jest sens w ogóle z tym probować bo prawdę mówiąc przestaje wierzyć lekarzowi :D
Czy mógłbym prosić jakiegoś specjalistę z działu o pomoc? Czy jest sens w ogóle probować z tym HCG czy może lepiej zrobić ten odblok i cisnąć redukcję normalnie bez wspomagania (w bólach, no ale idzie, myślałem, że na TRT to będzie szybciej z racji większej energii).
Proszę o rade czy probować z tym HCG czy robic odblok, skoro i tak nie ma efektu?
Jesli odblok to prosiłbym o jakąś rozpiske bo kompletnie nie ogarniam a płacić po raz kolejny za wizytę to już mi się odechciało :/
Co mam "pod ręką":
1) dostinex (7tabletek)
2) glandex (27 tabletek)
3) anastrozol teva (30 tabletek)
4) clostilbegyt (4x10tabletek)
5) ovitrelle (mam recepte na 4x ampulkostrzykawki, nie kupowalem bo przestalem wierzyc mojemu lekarzowi)
Jeśli są potrzebne jakieś wyniki badań o których nie napisałem to mogę załączyć, ale proszę o konkretną listę bo mam tego chyba z 10str i całość bez sensu wrzucać wg mnie.
Zmieniony przez - CyberKid86 w dniu 04/10/2022 14:20:56
Zmieniony przez - CyberKid86 w dniu 04/10/2022 14:25:33
Every man dies, not every man really lives...