Prowadzenie on-line, trening, dieta, suplementacja https://www.instagram.com/tomq.bb
[email protected]
Prowadzenie on-line, trening, dieta, suplementacja https://www.instagram.com/tomq.bb
[email protected]
Dziennik treningowy > https://www.sfd.pl/[DT]NewOne24_Forma_na_luzie.-t1196467.html
Instagram w budowie!: instagram.com/majnkebb
Prowadzenie on-line, trening, dieta, suplementacja https://www.instagram.com/tomq.bb
[email protected]
Na wstępie poproszę od moderatorów nagrodę w postaci złotego kilofa za odkopanie mojego tematu sprzed 2(?) lat, ale uznałem, że dużo lepiej będzie powrócić do niego niż bez sensu otwierać nowy.
Co u mnie ? Sporo się zmieniło od tego czasu, z tego co widzę, ostatnie posty oscylowały w maju, i staram się skojarzyć co się wtedy zadziało
COVID ostro namieszał u mnie w życiu, zaprzestanie treningów, rozstanie z partnerką, wyprowadzka za granice, problemy z narkotykami, psychiką, i chyba całe szambo które potencjalnie mogło się wylać na mnie- wylało, przez co uświadomiłem sobie jak słabym człowiekiem jednak jestem, mimo, że mniemanie o sobie miałem zupełnie inne. Krótko mówiąc, był to łańcuch przyczynowo skutkowy, który doprowadził mnie do momentu załamania, i wyjścia ze mnie chyba najgorszego możliwego alter ego, za które do dzisiaj pokutuje.
Na ten moment od roku ponownie jestem w regularnym treningu, z zupełnie inną (mam nadzieje, że dużo silniejszą niż wtedy, chce mocno w to wierzyć), psychiką, nastawieniem do życia, i przewartościowanym systemem. Jestem na etapie trzeźwienia od narkotyków (głownie metaamfetamina, mefedron, i cała długa lista stymulantów), i bardzo dobrze mi to wychodzi, nigdy więcej nie zejdę na te drogę ponownie.
Wróciłem do Polski, znalazłem dobrą pracę, regularnie trenuje i naprawiam relacje z bliskimi, ale właściwie dlaczego postanowiłem o tym napisać?
Pomyślałem, że mój powrót, moja historia, moje przeżycia, mogą być w pewien sposób inspiracją dla innych, równie pogubionych jak byłem ja. Chcę, aby wybrzmiało to bardzo mocno, że najważniejszym czynnikiem, który pozwolił mi na nowo uporządkować swoje życie był i jest SPORT. On na nowo nauczył mnie dyscypliny, zaangażowania, poświęcenia, poukładania sobie wartości, a także cieszenia się życiem. Dlatego jeżeli ktokolwiek z młodych, borykających się z podobnymi problemami (co ja- stary koń), skorzysta na tym co tutaj napisałem i dzięki temu nie wejdzie w bagno jakim są narkotyki, będę najszczęśliwszym człowiekiem na ziemi, bo takie jest przesłanie tego posta.
I tym wstępem chcę wrócić do regularnych rozpisek, praca którą obecnie wykonuje pozwala mi na to w stu procentach, a możliwość podzielenia się z Wami swoim progresem, swoimi odczuciami i przemyśleniami. Będzie mi też to dawać swoisty upust emocjom i dziwnemu ciśnieniu które we mnie siedzi (nadal pozostał mi lekki lęk, przez bezpośrednim kontaktem z osobami), a bardzo miło wspominam całą społeczność tutaj, więc chociaż do Was sobie pogadam
W następnym poście już merytorycznie przedstawię jak prezentuje się sylwetka, jak wygląda mój trening, jakie są obecnie moje plany i marzenia, i co dalej w życiu.
Naprawdę mam nadzieję, że nikt nie odbierze tego jako wylew emocjonalny niedojrzałego faceta, bo kompletnie nie taki jest zamiar.
Pozdro !
Na koniec lekko humorystycznie, zdjęcie opisujące moje życie teraz:
#edit Bardzo proszę o przeniesienie do odpowiedniego działu, jeżeli ten jest już nieaktualny.
Zmieniony przez - NewOne24 w dniu 2022-06-24 20:37:04
Dziennik treningowy > https://www.sfd.pl/[DT]NewOne24_Forma_na_luzie.-t1196467.html
Instagram w budowie!: instagram.com/majnkebb
Tak jak obiecywałem, w tym poście nakreślę mniej więcej na jakim etapie obecnie się znajduję z formą oraz planami na przyszłość co do niej, a także poza nią.
Więc po tym jak się pozbierałem, postanowiłem postawić mocny nacisk na masę, i tak na dobrą sprawę pierwszy raz stwierdziłem, że chciałbym jak każdy choć raz zrobić taką chamską, świniomasę . Jak łatwo się domyślić, nie był to trudny zabieg, po takiej ostrej zabawie z narkotykami sporo schudłem, dlatego każdy zdobyty kilogram był dla mnie na wagę złota. Nie istotne wtedy wydawało mi się to jakiej jakości będą te kilogramy, zależało mi żeby maksymalnie odżywić wyjałowiony organizm, i odbudować posturę.
Tym sposobem po kilku miesiącach wyglądałem w ten sposób:]
I byłem z tego bardziej zadowolony niż kiedykolwiek indziej, waga kręciła się gdzieś w okolicach 3 cyfr, jarałem się jak pochodnia, że koszulki znów się opinają, a ja jestem silny jak nigdy dotąd.
Ale przyszedł czas na lekkie redu co by z taką samarą nie chodzić na wiosnę, więc zacząłem powolutku ciąć i bez większego spinania się w krótkim czasie doszedłem do czegoś takiego :
Natomiast na dzień dzień dzisiejszy wygląda to w ten sposób:
Ten okres całkowicie odmienił mnie fizycznie ale jeszcze bardziej psychicznie, kompletnie przestawił system wartości. Na ten moment, redukcja planowana jest do 01.08 i do tego czasu chcemy wyciągnąć z formy możliwie jak najwięcej.
Jest też ambitny plan powoli swoje doświadczenie wykorzystywać przy prowadzeniu pojedynczych jednostek (głownie osoby dopiero zaczynające przygodę z tym sportem) całkowicie za darmo, ale najpierw chce to wszystko potwierdzić stosownym papierem.
Obecnie kaloryka na poziomie 2500-3000kcal 5x w tyg, i lekkie ładowania 2x 3000-3300kcal w week. Cardio 45min codziennie, związane głownie z rehabilitacją lewego kolana.
Zobaczymy co się dalej z tego wykluje, trzymajcie kciuki
Zmieniony przez - NewOne24 w dniu 2022-06-28 00:19:39
Dziennik treningowy > https://www.sfd.pl/[DT]NewOne24_Forma_na_luzie.-t1196467.html
Instagram w budowie!: instagram.com/majnkebb
Dziękuję za dobre słowo
Dzień dzisiejszy mega zalatany, udało się z samego rana wcisnąć trening, później latanie po sklepach (ślub znajomego tuż tuż a ja beż żadnej konkretnej stylówki), no i praca, z której w zasadzie wróciłem.
Zrobiłem ostatni trening z poprzedniego bloku treningowego, a dzisiaj, w sumie przed chwilą dostałem nowy plan skupiony mocno na hipertrofii ale także, na rehabilitacji kolana (plan współtworzony z z fizjoterapeutą) jaaaram się, jutro przedstawię go w całości a póki co, dzisiaj:
Kupiłem sobie dzisiaj jeszcze kofeinę żeby nie chodzić rano tak zmulony, i cytrulinę żeby troszkę poprawić pompkę
Na dobrą sprawę za chwilę siadam pokręcic 45min na rowerku przy jakimś serialu, zjem i lecę spać
Dorzucam kilka zdj szamki, praktycznie do końca redukcji nic nie zmieniam żywieniowo, póki co nadal chodzę najedzony, owsianki, i makarony, mnóstwo warzyw, moją receptą na ciągłe zatkanie
Pozdro !
Zmieniony przez - NewOne24 w dniu 2022-06-28 20:07:33
Zmieniony przez - NewOne24 w dniu 2022-06-28 20:08:49
Dziennik treningowy > https://www.sfd.pl/[DT]NewOne24_Forma_na_luzie.-t1196467.html
Instagram w budowie!: instagram.com/majnkebb