PASZW - na poprawe humoru

szukajac w necie jakichs niezwykle waznych i potrzebnych mi informacji
natrafilem na strone "fanklubu sztuk walki"

na ktorej opisane zostaly takie o to sw

Aikido
BJJ
Capoeira
Choy Li Fut
Hapkido
Jeet Kune Do
Jiu Jitsu
Karate
Kendo
Kick Boxing
Krav Maga
Kung Fu
Muay Thai
Ninjitsu
PASZW Combat
Shidokan
Sumo
Tai Chi Chuan
Taekwondo
Viet Vo Dao
Vo Quyen
Zapasy Wolne

przy kazdej nazwie flaga (zregoly chinska) jakiez bylo moje zdziwienie gdy natrafilem na flage polska
po kliknieciu zostalem przekierowany na taka o to strone:
http://zaspa.net.pl/~charly/sztukiwalki/index.php?go=105
po czym wlazlem na "Felieton: Dlaczego Pszczyńska Akademia Sztuk Walki? (4794)"
http://zaspa.net.pl/~charly/sztukiwalki/index.php?go=61&id=8
a teraz pare cytatow:
oto dlaczego powinnismy wybrac "PASZW"
"Po pierwsze: SKUTECZNO¦Ć Pszczyńska Sztuka Walki opiera się w dużym stopniu na stworzonym przez Dyrektora Technicznego Akademii mistrza Jana Jasiewicza 9 DAN stylu COMBAT."
jesli ktos wie co to za styl combat i gdzie mozna w nim zdobyc 9 dan to bardzo prosze o kontakt chyba ze tu chodzi o nasze slynne polskie karate tsunami
"Po drugie: EUROPEJSKA FILOZOFIA PASZW została stworzona w 1958 roku przez braci Jana (8 DAN) i Józefa (SOKE 10 DAN) Brudnych w Pszczynie. Ma ona swoje korzenie w dalekowschodnich sztukach walki, jednak jej twórcy oparli j± na filozofii europejskiej ze szczególnym naciskiem na etykę chrze¶cijańsk±."
to pozostawie bez komentarza pewnie jak wchodzisz na sale to sie musisz przezegnac

"Po trzecie: RÓŻNORODNO¦Ć Pszczyńska Sztuka Walki to styl europejski. Wywodzi się ze stylów KUNG-FU: Chan Shaolin Si i Dju Su. To jednak nie wszystko, bo ten styl ł±czy w sobie także elementy wietnamskiej sztuki walki Vo-Quyen, filipińskiej Eskrimy, brazylijskiej Capoeiry, Aikido, Aiki-Jitsu, Jiu-Jitsu czy Tonfy."
Jak mi ktos powie gdzie odbbywaja sie zajecia Tonfy to dostanie odemnie medal

wszystkich mieszkancow pszczyny zachecam do odwiedzenia i zdania relacji z treningow na ktorych

"Po czwarte: PASZW UCZY NIE TYLKO WALKI Pszczyńska Akademia Sztuk Walki to nie tylko nauka samoobrony. Uczymy się walczyć nie tylko z przeciwnikiem, ale także z własn± słabo¶ci±. Poznajemy systemy filozoficzne i religie, nie tylko orientalne, ale także europejskie. Uczymy się sztuki przetrwania, ćwiczymy Yogę. Duży nacisk kładziemy także na szacunek do partnera oraz na umacnianie więzi między członkami Akademii, nawet znacz±co różni±cymi się stopniami."

to tez niewiem jak skomentowac bo w glowie mi sie juz niemiesci co za baran to wymyslil

dodam jeszcze ze artykul zostal oceniony przez 394 osoby i srednia ocen wyszla 6 w tym 1 glos odemnie hehehe jak wysoko ocenilem ten felieton zgadnijcie sami

bieda. a co powiecie na to ?

https://www.sfd.pl/temat141359/ 

ej nie mieszajmy w to rysia bo rysio to jest absolut i wzor niedoscigniony dla tego rodzaju postow

Trenowałeś na Pszczynie? Może miałeś coś wspólnego z Pszczyną? Jeżeli nie to jesteś ignorantem i radzę naucz się najpierw poznać prawdę a dopiero potem wysnuwać wnioski.
Pozdrawiam!

Stodolar - o ile ja dobrze zrozumiałem to skomentowane tu zostały treści umieszczone na stronie www, a nie umiejętności twórców czy adeptów.

A tak z drugiej strony powiedz mi, czy mam poważnie traktować zdania:

"Vo Quyen to jeden z najstarszych stylów wietnamskich wykorzystywany do szkolenia wojsk i grup specjalnych w Wietnamie. Uznawany za bardzo skuteczny w walce. Do mistrzostwa w tym stylu dochodzi się poprzez kata, z których pięć głównych to: "Tygrys", "Komandos", "Coban", "Żuraw" i "Płatki róży"."

Bo jeżeli tak, to faktycznie ja też muszę być ignorantem.
Dużo słyszałem i różnie o PASZW, tylko po co wypisywać na stronach internetowych takie bzdety jak Tai-chi i psychodelik? No po co?

Ja wierzę w pałkę przy pasku a nie w kata i psychodelik.

Jakby jakieś wątpliwości:
http://www.paszw.org.pl/akademia.html 

kata zuraw i komandos napewnoa naucza dobrze wlaczyc

Kicius, myślę że nie należy przywiązywać całej uwagi do tego co jest napisane na danej stronie. Oczywiście jeśli ktoś by na tym budował swoją opinię to poniekąd ma argument, ale jaki? Rozsądek podpowiada żedby spróbować potrawę a nie tylko popatrzeć na nią lub o niej poczytać, aby coś o niej powiedzieć. Stronami internetowymi sporadycznie zajmują się mistrzowie danego sportu, raczej ludzie pośrednio związani z dyscypliną, znający się na informatyce. Tu muszę przyznać że denerwowały mnie te układy które wyżej opisujecie, bo jakoś mało mnie przekonywały i może faktycznie to śmieszyć.
Subiektywnie uważam że PASW jest fajną alternatywą dla sportów walki.
Na pewno nie stałem się przez nią gorszy.
Pozdrawiam!

Nie możn się oczywiście z tobą nie zgodzić - przynajmniej w części dotyczącej różnicy między rzeczywistościa a słowem pisanym.
Ale chyba oczywiste jest również to, że zdecydowanie lepiej jest, gdy takiej róznicy nie ma, prawda?

Unika się wtedy nieporozumień takich jak to powyższe.
Na jednym z forów była zresztą dość zażarta dyskusja na temat "filii" PASW w Warszawie. Dowodzi on w sumie - że im dalej od źródła tym gorzej.

I czasem szłusznie, czy nie ocenę wydaje się całej organizacji.

niegdy nie bylem w pszczynie czy gdzie tam a smieje sie tylko z tego "felientonu" a nie z paszwu bo jak czytam o stylu tonfa to mnie biora skurcze zoladka

dzieki kicius za zrozumienie

pozdrawiam

Pozdrawiam serdecznie!