Nowy Rok Nowa Ja 2021 Paula.cw

To tak jest .

Ale tu powiewa nuda. :p w tym tygodniu nawet nie robiłam fotek jedzenia :D ciężko powiedzieć czy idzie dobrze czy stoi bo jestem przed okresem. W piątek byl w 75 i juuz myślę kurde trzeba będzie zacząć jednak liczyć. A w sobotę 74 :p więc ja razie nie robię kroków w żadna stronę. Nie liczenie bardzo mi odpowiada. Będę miała tylko z tyłu głowy zeby porcje były. Może ciut mniejsze niż :p

Keto mi nadal bardzo odpowiada. W ogóle nie myślę.o zmianie. W weekend widziałam się pierwszy raz od dawna z moją psiapsiolka która jest weganką i to zabawne jak bardzo mamy odmienne diety i ciężki dzień jak było coś znaleźć wspólnego do zjedzenia :) zrobiłyśmy pulpeciki z tofu. Dla mnie bardzo smaczne. Dzieci zjadły ale faceci raczej nie było zachwyceni :D

Jakoś tak wyszło że moja mama też będzie próbować keto. U niej insulinoopornosc i nadciśnienie. W dodatku dieta pudełkową nieskokaloryczna już od dawna a efektów brak. Ciekawa jestem jak jej będzie pasować.

Jako podsumowanie tygodnia

Dieta 0,5
Ale w serduszku to cspy punkt bo jednak jem ciągle wg wytycznych wszystkie e posiłki. Nic nie wpada dodatkowego więc miodzio
Trening 1
3 treningi jogowe i to takie mocniejsze. Zdecydowałam się na jogę online z joga bez granic. Po piątkowej sesji nadal mam zakwasy na brzuchu. Na pewno raz w tygodniu chce z nią ćwiczyć ale czuję że dwa razy w tygodniu byłoby z korzyścią. Bo jest bardzo dużo wzmacniania, czas dla. MDM i chwila dla. Twarzy. I fajnie jak ktoś z boku widzi i może poprawić mimo że przez laptopa :p
I stała się wielka rzecz. W końcu złapałam balans na rękach! Dzisiaj coś zaskoczyło. Co prawda nadal nie potrafię sama wejść do stania na rękach. Albo mam pomoc męża albo ściany w korytarzu ale kilka razy balans złapałam. To są sekundy ale nie spodziewałam się że bez ściany się uda. Okazuje się ze opierając się o ścianę tego co totalnie nie działa. To jaka czuję aktywację wszystkiego jak odrywam się od ściany i łapie pion to niesamowite uczucie... :)
Aktywność dodatkowa 0,5
Kroków mało a wody a wody mogłoby być ciut więcej

Brawo za postępy :) ja na rękach chyba sto lat temu stałam ;)

Fajne postępy w tym staniu na rękach. Myślę ze joga w tym pomaga.

No bardzo się cieszę, że w końcu znalazłam czas na takie fajne porządne sesje jogi. Tzn. raz w tygodniu robię taką długą prawie 1,5H. Chciałabym dwa razy w tygodniu ale średnio to wychodzi na razie. Ale druga joga jest krótka ok 30 min. ale też skupiona na wzmacnianiu. Jak robię jakiś relaks to dodatkowo. W zeszłym tygodniu w końcu była rurka. A w tym tygodniu znowu będzie ciężko. Mąż ma bardzo często pracę po południu i jestem sama z dziećmi. Na zajęcia nie pojadę a i z treningiem w domu jest różnie bo wtedy często wieczorem padam :D

Ale już za mną chodzi coś więcej. W sumie od listopada mniej więcej nie mam siłowego w planie. To już ok. 3 miesięcy. Na pewno na siłkę na razie nie wrócę, bo nie opłaca mi się kupować karnetu na jedne zajęcia w tygodniu. Sprzętu w domu mam sporo, więc tak MOŻE , MOŻE bym dodała jakiś trening z kettlem, TRX itp. Na razie chodzi po głowie, zobaczymy jak z czasem i energią :P

Tak wyglądają obecnie moje zmagania ze staniem. Dla mnie progres wielki bo za każdym razem wychodzi. Próbuję łapać balans. Będę się przenosić dalej od ściany. No i muszę mentalnie popracować nad wskakiwaniem bo nadal nie potrafię.

No i jeszcze tabelka. Jest ok. Ostatnie dwa tygodnie pod znakiem @. Więc uznaję, że tabelka jak na te okoliczności jest ok i nie podejmuję żadnych działań naprawczych :P

Obserwuję i czekam.

Dzisiaj się pierwszy raz skusiłam na kawałek torta i bezy. Koleżanka w pokoju zajmuje się pieczeniem a ma urodziny i byłam bardzo ciekawa obu wypieków. Smaczne, ale się zasłodziłam aż mi niedobrze :P





Zmieniony przez - paula.cw w dniu 2021-02-15 12:26:46

Beza ze świeżym owocem granatu - super smak. Moja żona robi genialną.

Ta była z mango też niezła :P

Świeże maliny jeszcze fajnie pasują. Z borówkami też jest niezła.