Nene bo mam lekko przesuniętą. U nas w rodzinie wszystkie mamy ten problem- moja babka, moja mama i moja siostra też ma. W sumie to tego nie widać na pierwszy rzut oka, ponoć dopóki komuś nie powiem to twierdzi, że nie zasłużył, ale jak już powiem to faktycznie przyznają że widać
Moja Sis pominęła ten etap łamania szczęki (bo ją to przerażało na maksa, w sensie że coś pójdzie nie tak), wyrwała tylko ósemki i wyleczyła na ile się dało zęby ortodontycznie (ona miała jeszcze dodatkowo diastemę) i powiem szczerze że efekt jest bardzo przyjemny
Ja mam jeszcze jedna ciekawą historię, bo nie wyszły mi 3ki, poprostu miałam mleczne- zostały usunięte chirurgicznie dopiero jak byłam w ogólniaku, a stałe zęby ściągnięte fizyczne na dół przykręcanymi zawiasami. Mojego taty siostra jest po 60tce i nadal ma mleczne 3ki, z tym że ona ma ogólnie drobniutką szczękę i ząbki także u niej to nawet się gubi. Ogólnie wspominam to jako koszmar. Profesor mówił, że jak na tamtym czasy nic lepszego nie mogłam zrobić a i teraz robią to bardzo podobne. Jedynie co to powinnam dokończyć leczenie tak jak pisałam w postach wyżej
xxx