rion10No wiadomo, że nie zawsze się ma taki sprzęt na jakim by się chciało trenować, ale też się nie ma co poddawać i trenować na tym co się ma. Ja jak zaczynałem na podobnym sprzęcie zaczynałem. Znosiło się się różnorakie krążki ze złomów czy od znajomych, ale zawsze jakiś początek się miało i fajne wspomnienia się ma później.
A co do wyciskania w postaci półtoraka to wykonaj sobie pełne powtórzenie, a później od góry do połowy i wyciśnięcie do góry i to traktujesz jako jedno powtórzenie i powinno nieźle podziałać.
Tak to racja fajna przygoda z drugiej strony mam spokój skupienie sam ćwicze i to jest dobre no czasami brakuje kogoś by przyasekurować no ale siostre wolam jak jest możliwość heh... kiedyś w końcu będę musiał przenieść się na siłownie ale to jeszcze mam czas wyciągnę ze swojej tyle ile wlezie, chociaż za chwilę na przysiady ciężaru braknie nie wspominajac o martwym ale to narazie czas będziemy kombinować później także standardowe dzięki!!! i jak coś to będę pytał w późniejszym czasie tym bardziej że teraz hajsu nie mam, no ale do rzeczy.
Okej już wszystko wiem będę próbował tego wąskiego wyciskania w półtorakach jak już faktycznie mnie ten wąski mój chwyt powali, spróboje sobie na następnej sesji treningowej półtoraków.
Aha.. no może jeszcze jedno małe pytanko
.. jak ma się trening na DOMSACH tzw. jest dzień treningowy a ja mam jeszcze jakieś pozostałości DOMSÓW np na nogach..plecach, bo tak głównie miewam z tego co mi wiadomo to jakoś zbytnio nie zakłóca przebiegu regeneracji? i ogólnej wartości kolejnego treningu?
Bo sprawa ma się tak że ostatnio praktycznie po każdym treningu wychodzą mi jakieś domsy na drugi dzień
oczywiście mam dni bez
treningów bo trenuje 3x w tygodniu.
Zmieniony przez - pekulski104 w dniu 2020-07-31 19:55:35