Szacuny
1
Napisanych postów
3
Wiek
21 lat
Na forum
5 lat
Przeczytanych tematów
205
Cześć mam problem mianowicie mam cholernie stresująca sytuację w domu która oddziałowuje na treningi a to wszystko przez jednego potwora. Przez stres nie wysypiam się mimo że śpię tę 8-9 godzin nawet czasem więcej. Na treningach nie mam siły podniesc nawet 5 kg hantelka a naprawdę chciałabym zyskać siły. Na sytuacje w domu na chwilą obecną nie ma rozwiązania. Moje pytanie brzmi czy są jakieś sposoby aby jakoś przetrwać na treningach i aby wykończenie nerwowe nie przejawiało się podczas treningów i snu. Może jakieś przedtreningówki?
Jest liderem w tym dzialeSzacuny
6520
Napisanych postów
36028
Wiek
45 lat
Na forum
19 lat
Przeczytanych tematów
679732
Cukrzycy na szczęście nie mam. Natomiast np ashwa powoduje u mnie jakąś alergię skórną. Reishi jeszcze nie próbowałem. Muszę zobaczyć jak to na mnie działa.
Szacuny
4304
Napisanych postów
17985
Wiek
36 lat
Na forum
15 lat
Przeczytanych tematów
282905
na pewno trening w takiej sytuacji jets koljeny stresorem dla organizmu i lepiej w takiej sytuacji z treningami nie cisnać za mocno, bo układ nerowyw za długo nie pociągnie, a naprawienie rozjechanago ukłądu nerwowego trwa długo
Szacuny
2076
Napisanych postów
4166
Wiek
39 lat
Na forum
13 lat
Przeczytanych tematów
290783
Ogolnie ciężki temat . Nie chce Cię martwić ale dopóki nie ustabilizujesz sytuacji która Cię stresuje i nie ogarniesz głowy to raczej nie ma sposobu na stres i wystrzelony kortyzol - wróg nr 1 . Możesz próbować supli typu ashwaghanda ale raczej to nic nie da .
Jest liderem w tym dzialeSzacuny
6520
Napisanych postów
36028
Wiek
45 lat
Na forum
19 lat
Przeczytanych tematów
679732
ja bym w takim wypadku nie traktował treningu jako wyzwania a raczej jako odstresowywacz. Mecząc się można trochę tych emocji z siebie wyrzucić nie koniecznie bijąc rekordy. Więc rób swoje ale bez jakichś wielkich celów siłowych bo to będzie Ciebie dodatkowo deprymowało że wszystko stoi w miejscu. Sytuacja życiowa się unormuje to zaczniesz realizować takie cele. A tak trzeba przetrzymać albo przeprowadzić w głowie rewolucję, żeby nie przejmować się tym co Ciebie stresuje teraz.
Zmieniony przez - nightingal w dniu 2020-07-22 08:56:14
Szacuny
2451
Napisanych postów
12124
Wiek
37 lat
Na forum
11 lat
Przeczytanych tematów
591096
Przedtreningówka będzie tylko kolejnym stresorem, bo one działają pobudzająco na organizm. Można się wspomagać suplementami i przede wszytkim szukać sposobów na relaks pomimo trudnej sytuacji
Szacuny
4
Napisanych postów
10
Wiek
3 lata
Na forum
3 lata
Przeczytanych tematów
35
może lepiej zacznij od aktywności która Cię odstresuje, bieganie, rower, jakaś joga nawet czy basen a trening zorientowany na konkretny efekt wprowadzisz jak już będziesz mieć więcej siły
Szacuny
0
Napisanych postów
1
Wiek
34 lat
Na forum
12 lat
Przeczytanych tematów
282
Mam ten sam problem. Od roku jestem w ciaglym duzym stresie i na razie ciezko mi sie z tym uporać, gdyż sytuacja w najblizszym czasie nie zmieni sie na lepsze. Wszystko zwiazane z covid i dzialalnoscia jaką prowadzę, sytuacja ogolnie jest dramatyczna. Staram sie z tym jakos zyc, ale nie daje rady nad tym zapanowac. Do tego najgorsze ze zajadam stres, czuje ze mam z tym problem. Nie potrafie wytrwac w diecie nawet tygodnia. Chcialabym chociaz jakos nie jesc slodkiego i jesc w miare zdrowo...Moze macie jakies sposoby?
Dodam ze od wielu lat bylam osoba aktywna, kochalam cwiczyc na silowni, w przeszlosci bylam trenerem personalnym, instruktorem fitness, pozniej uprawialam sport dla siebie, teraz nie mam sily, motywacji na trening.
Zmieniony przez - SK w dniu 2021-03-15 19:17:41
Zmieniony przez - SK w dniu 2021-03-15 19:20:59
Zmieniony przez - SK w dniu 2021-03-15 19:21:30
Drogą do szczęścia jest stawanie się kimś lepszym niż wczoraj
Jest liderem w tym dzialeSzacuny
6520
Napisanych postów
36028
Wiek
45 lat
Na forum
19 lat
Przeczytanych tematów
679732
Może spróbuj zacząć iść w dobrym kierunku małymi krokami. Czyli eliminując po jednym ze złych nawyków na raz - a nie wszystkie jak nożem uciął. Czasy ciężkie, ale jak zawalisz kwestię zdrowia - to zawalisz to co najważniejsze w życiu.
Szacuny
2451
Napisanych postów
12124
Wiek
37 lat
Na forum
11 lat
Przeczytanych tematów
591096
Tak naprawdę dużo wątków na raz. Nie potrafisz wytrwać w diecie? To jedna kwestia to czy jesteś przekonana, że ta zdrowa dieta jest dla Ciebie dobra. W sensie pełnej świadomości wielu zalet zdrowego odżywiania. Odpowiedz sobie na pytanie po co Ci to. Wymień sobie zalety. Podobno jak znajdziesz 30 powodów, żeby coś robić to już nie ma bata żeby tego nie robić :P A druga sprawa to jak wygląda ta Twoja dieta, kiedy próbujesz ją zmienić? Może trzeba popracować nad smakowitościa i urozmaiceniem? Z czym masz największy problem? A słodkie? Są dwie szkoły. Jedna mówi o całkowitym detoksie. Ale szczerze mówiąc z wielu względów nie przemawia to do mnie. A drugim sposobem jest po prostu szykowanie sobie zdrowych deserów, których jest cała masa i można w diecie taki jeden słodki posiłek uwzględnić/