Problem z nieproporcjonalnym brzuchem - 14,5 lat.

Jeszcze jedno pytanie... W mojej sytuacji jakie zapotrzebowanie dzienne jeżeli chodzi o kalorie będzie najlepsze?

Czytasz wogóle to co tutaj się pisze do Ciebie ?

flex1976

Czytasz wogóle to co tutaj się pisze do Ciebie ?

Czyta ale tylko to co krótkie i łatwe bo artykul który wrzucilem pewnie wydał sie zbyt obszerny i męczący zeby go przeczytac.... Chlopak chce miec fajny brzuch/sylwetke na już bez wysilku, nie ćwicząc i jedząc słodycze i oczekuje od nas gotowego przepisu jak to zrobic ;)

Autorze tematu, zglos sie tutaj https://potreningu.pl/plan 
Lub do dowolnego moderatora/trenera jak np Flex który zajmuje sie na codzien prowadzeniem osób.

Dzięki wielkie! Ale znalazłem już wcześniej tutaj. Po prostu nie zdążyłem wejść w jakiegokolwiek z tych linków i zapomniałem, że mi takie wysłano.
Pozdrawiam


Zmieniony przez - Czareqq w dniu 2020-04-21 23:43:07

Szybka aktualizacja... Nie minęło sporo czasu, ale muszę zapytać i powiedzieć co zauważyłem.
Dosyć mocno zmieniłem swoje nawyki żywieniowe, staram się również jak tylko możliwe wychodzić na świeże powietrze (a jeżeli mam gdzieś iść to nie biorę hulajnogi elektrycznej tylko idę ten 1km na piechotę mimo, że maski strasznie przeszkadzają w tym)
Ale przedwczoraj nie było nic na obiad i musiałem się skusić na coś trochę niezdrowego? Zmiana jeżeli chodzi o brzuch zaczęła się robić zauważalna (szczególnie rano).. a tu od przedwczoraj co? Jeden taki posiłek i coś się porobiło znowu. Nawet rano jak kiedyś nie jest mniejszy tylko ciągle trzyma wielkość którą się dziwnie zwiększyła. Mam nadzieję, że to jakiś efekt jojo czy coś w tym stylu.. Pozdrawiam Forumowiczów!

Czareqq

Szybka aktualizacja... Nie minęło sporo czasu, ale muszę zapytać i powiedzieć co zauważyłem.
Dosyć mocno zmieniłem swoje nawyki żywieniowe, staram się również jak tylko możliwe wychodzić na świeże powietrze (a jeżeli mam gdzieś iść to nie biorę hulajnogi elektrycznej tylko idę ten 1km na piechotę mimo, że maski strasznie przeszkadzają w tym)
Ale przedwczoraj nie było nic na obiad i musiałem się skusić na coś trochę niezdrowego? Zmiana jeżeli chodzi o brzuch zaczęła się robić zauważalna (szczególnie rano).. a tu od przedwczoraj co? Jeden taki posiłek i coś się porobiło znowu. Nawet rano jak kiedyś nie jest mniejszy tylko ciągle trzyma wielkość którą się dziwnie zwiększyła. Mam nadzieję, że to jakiś efekt jojo czy coś w tym stylu.. Pozdrawiam Forumowiczów!

kolego, zjadles prawdopodobnie cos co mialo duzo sodu przez co trzymasz wiecej wody to raz. dwa to zawsze jedznie mowiac brzydko syfiaste będzie inaczej wpływało na uklad pokarmowy- wydęty brzuch, gazy, gorsze samopoczucie często u osób które nie jadają takich rzeczy itd :) normalna sytuacja :) prawdopodobnie przez wiekszy ruch i wyrzucenie do tej pory smakołyków wprowadziłeś się w deficyt kaloryczny tak że o ile nie "nażarłeś" się jak świnia to powinno zejść w ciągu paru dni :) tym przejsciem 1km to nie ma co sie chwalic bo to wiele osób wiecej po domu nadrepta miedzy pokojami :) choc zawsze lepsze minimalny ruch niz jego brak :) polecam Ci kupic sobie opaskę do mierzenia kroków kupisz do 100zł naprawde fajną i trzymać się minimum tych 6-8k średnio dziennie :) stopniowo wszystko do przodu :) powodzonka ;)

Mordeczko uwielbiam mierzyć kroki i mam MiBanda najnowszego na ręku. Kiedyś u babci na wakacjach to z telefonem potrafiłem 20k zrobić.. wydaje mi się, że muszę do tego wrócić. Może mi nie mierzy średniej, ale mogę robić screeny w telefonie. Jak będę wychodzić to będę sobie mierzyć :) Zmieniać tempo jeżeli chodzi o chód? Marsz, szybszy marsz i bieg ?
Pozdrawiam.

No i chyba właśnie tak jak mówisz.. e tam niedługo wakacje to będzie jechanie na 3 posiłkach dziennie. W tym rano najczęściej jakieś małe kanapki. Obiad ryż, albo kasza z sosem i na kolację kanapki z jajkiem. To u babci najczęściej jest, druga będę omijać bo wszystko na tłuszczu by robiła ;) I oczywiście będzie piłka nożna z rana jak nic. Bardzo lubię grać wiec też to pomoże. Oczywiście nie mam jakiegoś niesamowitego ruchu, więc efekty w wakacje będą jeszcze lepsze i w to nie wątpię :)

Dobre żarty kolego, udało się trolowanie.

Nie rozumiem co chcesz przez to powiedzieć synu