Nigdy wcześniej do tej pory nie ćwiczyłem, prowadziłem przede wszystkim siedzący tryb życia, nawet na lekcjach WF unikałem udziału w zajęciach, no i teraz gdy postanowiłem się w końcu wziąć za siebie "na poważnie" to mam spory problem - nie mam pojęcia od czego zacząć w mojej sytuacji, jestem dosłownie do niczego.
No i właśnie, z uwagi na epidemię zrobiłem sobie postanowienie aby wykorzystać ten czas i w końcu coś zmienić w moim życiu i się w końcu ogarnąć bo to już najwyższy czas, chciałem zacząć od czegoś prostego - pompki, brzuszki, ale mój organizm nie jest do tego w ogóle przystosowany, po 5-6 pompkach trzęsą mi się całe ręce aż do ramion i nie mam sił na kolejne ćwiczenia, nie wiem czy robię coś źle, nie mam też żadnego planu ćwiczeń i nie wiem jak się taki układa, nie wiem też ile razy w tygodniu powinno się ćwiczyć ani jak i co ćwiczyć przy mojej kondycji fizycznej, chciałbym prosić o rady od czego konkretnie zacząć i jak się za ćwiczenie zabrać, może też ułożenie jakiegoś bardzo podstawowego planu na rozruszanie się, wolę zapytać tutaj, niż próbować w ciemno i nabawić się kontuzji o co u mnie raczej nie trudno.