Naczynioruchowy nieżyt nosa

Hej! Witam wszystkich!
Też się zmagam z NRN. Przyznam, że sama sobie zgotowałam taki los. Wszystko przez zbyt długie stosowanie Nasivinu Męczyłam się od jesieni 2017, dopiero w tym roku trafiłam na lekarza który postawił diagnozę. Codziennie męczył mnie zatkany nos, wodnisty katar,uczucie "przelewania" się w nosie i jakby "strzelania" jakby coś pękało, poranny kaszel, ból głowy i ucisk między oczami, uczucie rozpierania w nosie, ogólne problemy ze spaniem/zasypianiem Alergii brak,2 tyg temu RTG wykazało lekko zamgloną zatokę więc tak: przez pierwsze 2mc leczenia stosowałam Nasodrill (3-4 razy dziennie), Telfexo raz dziennie, płukanie zatok i Nasometin, szczerze przyznam, że nie wierzyłam że będzie lepiej a lepiej było już po niecałym tygodniu! Dziurka nadal nie jest drożna na 100% ale nie mam dolegliwości, które wymieniłam wyżej. Kiedy RTG wykazało mętna zatokę przepisano mi antybiotyk na ostre zapalenie zatok. Dopiero zaczynam go brać, jestem ciekawa efektów. Ale jest duża poprawa.

Mojemu znajomemu pomaga taki psiukacz FANIPOS

Fanipos też przerabiałam, niestety bezskutecznie

Diakonova,
Co to za lekarz ? W jakim mieście można go znaleźć ?


Zmieniony przez - Zielony890 w dniu 2019-09-21 16:41:47

Dr. Andrzej Łańcucki, miasto Wałcz (zachodniopomorskie) można znaleźć na znanylekarz.pl
Wiem, że ilu ludzi tyle opinii o danym lekarzu i czasami trzeba samemu się przekonać czy ktoś jest dobry. Wydaje mi się, że oprócz wiedzy Pan doktor jest człowiekiem z sercem i z sercem podchodzi do pacjenta.

Zatkany nos od dwudziestu lat. Nie będę opisywał swojej historii, tylko to co mi w końcu pomogło. Pierwszy sygnał, że może być lepiej pojawił się po trzydniowym wyjeździe do hotelu z basenem. Ozonowana woda sprawiła, że przez trzy dni miałem całkowicie drożny nos. Chyba pierwszy raz od dwudziestu lat. Idąc tym tropem kupiłem ozonator i płukałem ozonowaną wodą zatoki, ozonowałem wodę do kąpieli i nic. Dłużej się nie bawiłem, bo takie eksperymenty mogą być szkodliwe.

Kilka tygodni temu nabawiłem się bólu ucha, więc wlewałem wodę utlenioną. Zaskoczyło mnie, że oddychanie przy okazji się poprawiło. Trochę poszperałem i znalazłem przepis Zięby na zapalenie zatok. Małą fiolkę soli fizjologicznej (5ml) mieszamy z pięcioma (docelowo) kroplami wody utlenionej. Zaczynamy od 2-3 kropli. Oczywiście zacząłem od pięciu i przez trzy dni byłem zasmarkany i zakichany. Odradzam. Uczucie jest niezbyt przyjemne, aż do bólu rozsadzającego zatoki, ale przy mniejszym stężeniu całkiem znośne. Roztwór wlewamy leżąc na plecach. Wlewamy kilka kropel, czekamy, odsmarkujemy. I tak wlewamy całe 5ml. Potem sporo smarkania. Do tego nadal płuczę ucho. Tu raczej przyjemne doznania. Okres kuracji to jak na razie sporo smarkania, chrząkania, aż do stanu podgorączkowego. Samopoczucie kiepskie, ale nos bardziej drożny. Nos jest zatkany w 20-30%, a to dopiero kilka dni kuracji. Co najważniejsze zatkany jest ciągle w tym samym stopniu. O dziwo pozycja leżąca nie wpływa na zatkanie.

Moje doświadczenia wskazują, że nos należy leczyć razem z uchem. Tak na moją logikę chodzi o jakieś bakterie. Od niedawna biorę Entitis dla dorosłych. Ma za zadanie wprowadzenie właściwych bakterii do gardła i nosa. Zacząłem brać w celu poprawienia odporności. Intuicja podpowiada mi, że entitis nie ma dużego związku z nieżytem (przynajmniej na tym etapie), ale na 100% nie mogę tego stwierdzić. Widzę, że odetkany nos to bezpośredni skutek terapii wodą utlenioną, a entitis traktuję jako dodatek.

Interesuje mnie zabieg mukotomii. Mam wiecznie katar, przeczytałem że mozna dzięki niemu pozbyć się nieustannego kataru. Czy to prawda? Czy dolegliwości rzeczywiście po tym mogą ustąpić? No i polecicie kogoś z Trójmiasta> Najlepiej Gdansk z kim można skonsultować zabieg.

W Gdańsku dr Tretiakov z Lifemedica. Zabieg jest w znieczuleniu miejscowym tak wiec niczego nie będziesz podczas zabiegu czul. Wykonuje się go na wiele sposobow, zarówno radiowo jak i chirurgicznie ale to lekarz powinien zdecydować co będzie najlepsze.

Czy można zapisać się na fundusz? No i najważniejsze czy warto się w to bawić?

Warto, sam miałem metodą radiową. Nie jest to jakieś przyjemne ale bolesne również nie jest, ale różnica spora na plus oczywiście. Efekty dobre, mam wrazenie, że z tygodnia na tydzień oddycham coraz lepiej. Na wiosne pewnie znowu mnie katar złapie bo mam alergie na pyłki ale tak to jest naprawdę ok. Z tego co wiem to na fundusz nie wykonują zabiegów ale mozesz jeszcze sam się dowiedzieć.