DT Ana11 - Noworoczne wyzwanie

Dobry wiek na stałe i mądre zmiany. Też coś tak miałam jak tutaj zaczynałam:)
Życzę powodzenia i podglądam. Staraj się być na bieżąco z dziennikiem, pomaga zmotywować.

Paatik- przyznam, że podczytuję twój dziennik, bo widzę że kilka punktów mamy wspólnych : )

A co do motywacji- celowo założyłam ten dziennik wcześniej, niż ruszyło "noworoczne wyzwanie", aby nie tracić czasu i złapać rytm.




Zmieniony przez - Ana11 w dniu 2019-12-29 20:40:35

Po wczorajszych łyżwach ledwo chodzę, wejście na 3 piętro było wyzwaniem : )
Więc dzisiaj na trampolinach byłam tylko widzem. Powtórka z łyżew jutro- syn mi nie odpuści

Jedzenie- trzymane w ryzach. Ten domowy burger wpisany jest razem, bo został mi wręczony przez ślubnego razem z rozpiską przy talerzu.
Więc tym razem tak to zostawię : )

I pomiary po pierwszym tygodniu.

PS. nie mogę się już doczekać planu treningowego z wyzwania.















Zmieniony przez - Ana11 w dniu 2019-12-30 21:11:44

Łyżwy są świetną formą aerobów i wręcz mogą być elementem treningu siłowego. Ja się dorobiłem rozstępów na głowie przyśrodkowej czworogłowego w podstawówce - tylko od konkretnej jazdy na łyżwach (kwestia tego jakie przeciążenia potrafi ktoś wygenerować w trakcie jazdy).

Dzień dobry wszystkim w Nowym roku : )

@Night- coś czuję, że łyżwy w tym sezonie zimowym zagoszczą u mnie w grafiku na stałe, bo Małolat stwierdził "odkryłem sport mojego życia".
więc i ja przy nim skorzystam

Wczorajszy dzień - godzina łyżew. Gdzieś w głowie mam obraz Katariny Witt.... w końcu warto mieć inspirację ; )


Jedzenie: wszystko było dobrze, do momentu kiedy wrzuciłam trzy plastry karkówki na ruszt. Najpierw ją zjadłam- było przepyszne. A potem dopiero wpisałam do dziennika- i zonk- okazało się to bombą kaloryczną, czarną dziurą, która wessała mi limit kalorii. do zera. a nawet poniżej zera. Córka zaglądała mi przez ramię, i myślałam że padnie ze śmiechu na widok mojej miny. I miska, zamiast zbilansowanej, wyszła mi keto. Ale trzymam ilość kalorii.

Więc domowego sylwestra spędziłam o czarnej kawie i wodzie : ) Hardkor…. co mi zupełnie nie przeszkadzało, bo siedzieliśmy w piżamach. Odkrycie, pepsi max ma zero kalorii : )




Pytanie dotyczące wyzwania noworocznego:

Dieta ma być redukcyjna. Cięcie o 10% kalorii. Czy w takim razie mam moje ostatnio ustalone 1800 kcal obciąć o 10 % ?

Z podlinkowanych materiałów na temat układania diety wyszła mi taka tabela.



Czy trzymać się zasad podziału na około - i poza treningowe, czy raczej zastosować równy rozkład makro we wszystkich posiłkach ?

Będę wdzięczna za pomoc, bo się lekko w tym gubię.




Zmieniony przez - Ana11 w dniu 2020-01-01 13:28:32

Jeśli chodzi o rozkład makro na posiłki to dla osób trenujących rekreacyjnie jak my nie ma to aż takiego znaczenia. Można zwrócić uwagę na to żeby tego tłuszczu nie było bardzo dużo w posiłkach okolotreningowych ale dużo większe znaczenie będzie ogólne trzymanie rozkładu i skupienie się na jakości i różnorodności.

Twój rozkład jest ok. To były ogólne zalecenia. I chodziło mi o 10% od zapotrzebowania kalorycznego na tzw. poziomie zerowym. Ty już masz ucięte kalorie uwzględniajac Twoja aktywność i sytuację zdrowotna. Tego się na razie trzymamy i zobaczymy co się będzie działo.

Dziękuję. Czytałam że kobiety w okresie menopauzy powinny mieć 200-400 kcal mniej niz normalnie. Co o tym sądzisz ?

Przy okazji - czy mogę prosić o zmianę nazwy mojego tematu. z góry dziękuję

Tytuł tematu zmieniony

Na pewno zmiany hormonalne w okresie menopauzy wpływają na metabolizm oraz skłonności do odkładania tkanki tłuszczowej. Czy to będzie dokładnie 200-400 kcal? To tylko jakiś zarys. Każda kobieta będzie miała inne zapotrzebowanie i inaczej na nią wpłynie pod tym względem menopauza. Ale na pewno trzeba mieć na uwadze to, że dieta która kiedyś się stosowało teraz już może się nie sprawdzić. Na pewno warto zacząć od wyższej kaloryki zwłaszcza jak dodaje się aktywności fizycznej. Bo zawsze można trochę uciąć i daje to więcej możliwości w trakcie całego procesu.
No i trening siłowy jest świetny dla kobiet których to dotyczy. Pozwala to spowolnić proces zmiany kompozycji ciała.

Ana - ale nie fixuj się na tą menopauzę - masz 1800 na razie to trzymaj tak, czyść michę, ćwicz - i zobaczysz jak sie kalorie ułożą. Średni wiek meno to w Polsce 51 lat, wiec jeszcze trochę masz czasu. I nie demonizujmy...
Co do planu treningowego to bardzo mi się podoba podejście - rozkminiaj powoli, wrzucaj filmiki i wszystko za kilka tygodni będzie się wydawało łatwe i zrozumiałe - w sensie ruchu, nie obciążenia. No i nie oszukujmy się - jesteś ma początku drogi i ruszasz w daleką podróż. Nastaw się na początek na zatłoczony pospieszny:)

Paatik - ja się na menopauzę nie fiksuję, tylko mam już ją zdiagnozowaną. wcześniej niż średnia. Stąd moje pytania.

Wolę w tym przypadku pospieszny niz intercity - mniejsza szansa na kontuzje. a większa na trwale rezultaty : )