Białko a nerki

Ćwicze sobie ostatnio dość regularnie i biore 2 X dziennie białko po 35 gram (jako OLIMP SYSTEM PROTEIN 80) czyli w sumie ok 70- 80. Słyszałem jednak ostatnio głosy, że taka dawka może być bardzo szkodliwa dla nerek ... jak to jest z tym białkiem ile można i na co to wpływa negatywnie ... POZDRO

WEAK

"
Węglowodany - czyli cukry. W Żywieniu Optymalnym ograniczamy je bardzo mocno gdyż są one przyczyną większości chorób jakie nękają ludzi. Nie należy zjadać ich więcej niż 0,5 g na każdy kilogram naszej prawidłowej wagi na dobę
"


WTF ??? !!! ja staram sie taraz jesc 8g/kg ! brzuch tez mam rodymany po konkretnych posiłkach tak jak w tej chiwli.
Mialem isc cwiczyc na 19 ale chyba poczekam sobie jeszcze z 40 minut bo sie nieda

oplecam nie przkraczac 2,5 - 3 g bialka na kg ciala.

ja jem osobiscie 1,5 - 2 g .
(no chyba ze ykl redukcyjny wrtedy pdiose do 2,5 koniecznie)

myślałem, że tą opowiastkę o szkodliwości białka dla nerek już dawno włożono między bajki, a wymyślili ją, a przynajmniej najwięcej słyszałem od niedouczonych lekarzy, którzy zamiast leczyć chorych straszyli zdrowych chorymi bajkami...

hmm... zjadam ostatnio dziennie ok 170g białka proszkowanego w postaci matrixa i whey pro matrix olimpowych i mam się dobrze...

własnie czytam o optymalnym odżywianiu i musze to wrzucic bo to fajne jest:

Białko - jest budulcem i magazynem "części zamiennych" dla naszego organizmu. Człowiek jest zbudowany z białka zwierzęcego - nie roślinnego! Musimy takie białko organizmowi dostarczać. Najlepsze białko występuje w żółtkach jaj, podrobach, śmietanie, tłustych serach i mięsach. Z mięs najlepsza jest dla nas wieprzowina/

Tłuszcze - są najlepszym "paliwem" dla człowieka. Ich zjadamy najwięcej. Tłuszcze są łatwo przyswajalne, nie obciążają przewodu pokarmowego, a jadane w wystarczających ilościach pozwalają przez długie lata cieszyć się zdrowiem fizycznym i psychicznym. Najlepsze tłuszcze znajdziemy w żółtkach jaj, smalcu, maśle, śmietanie, słoninie i tłustych mięsach.

Węglowodany - czyli cukry. W Żywieniu Optymalnym ograniczamy je bardzo mocno gdyż są one przyczyną większości chorób jakie nękają ludzi. Nie należy zjadać ich więcej niż 0,5 g na każdy kilogram naszej prawidłowej wagi na dobę

najbardziej podoba mi sie ten kawałek o smalcu i słoninie...

Odświeżam.
A ja zjadam(łem) magiczne 2g na kg masy ciala czyli bralem ok. 220gr dziennie, i ***j mnie strzelił. Ci jak to nazywasz meteorr niedouczeni lekarze powiedzieli ze jeszcze troche białeczka i bede mial przeyebane a i teraz jest c***owo, podczas trawienia bialka wydziela sie azot, i tyle tego bialka żarłem ze mam takie stężenie mocznika we krwi ze moge handlowac azotem do ruskich, nery szarpią mnie od miesiąca ale to juz tak na dobre. Koniec trudno, przyrostów tak szybko nie będe notował ale teraz spozywam 1gr na kg masy. Pewnie jestem 1 osoba na 10 ktora ma takie cyrki, ale to moze przez to ze sporo tego bialka jadlem, jak mowilem 220g a jak mialem napad robiebia masy to i 250g w gore....


Zmieniony przez - Bahamut w dniu 2004-07-31 23:51:36

bahamut nie bierz proszkow (chyba ze po treningu)... zamien na zarcie.. regularnie badaj mocz (mocznik+kreatynina)

i 3m sie

Ja obecnie zjadam tak kolo 180-220 gr i da sie zauwazyc male skutki uboczne w postaci bialych plamek na bokach klatki piersiowej- chyba jakies uczulenie. nie ide do lekarza bo wiem co mi powie- nie jesc tyle nabialu( okolo 100 gr bialka pochodzi z niego, reszta z wpc, kurczaka, tunczyka itp.)

albo zejdź na tłuszczową..

btw kulmas to twoje zdjęcie ?? genialne

Zmieniony przez - Czarnuchok w dniu 2004-08-01 00:02:02

Wydaje mi sie moze problem jest wlasnie w bialkach instant, swego czasu jadlem nawet 200gr bialak z pozywienia po prostu non stop tunczyk leciał, kurczak fasola bób soja itp. Ale od takiej ilosci zarcia mam strasznie wielki brzuch, to mnie wykańcza, brzych mam naprawde ładnie wyrzeźbiony widac kazdy mięsien a mimo to odstaje mi on strasznie a jak sie napne jest jak balon, wyglądam jakby koksy sprawiły ze mi narządy rozrosły ostro. Dlatego przenioslem sie na Proszek, ale teraz tudno, moge miec brzuch Jak Savickas ale bez nerek sie zyc nieda, a trenowac tym bardziej. Narazie przechodze "odkażanie" nerek, nie doszlo na szczescie do ich uszkodzenia ale dostaly troche po dupie(po nefronach ). Narka

Tak to moje zdjeciePewnie ze nie moje, jak bym tak wygladal to bym sie pochlastal
Cos na temat- najwazniejsze jest zdrowie, jezeli wystepuja jakies skutki uboczne ze strony bialka( oczywiscie skutki powazne a nie jakies kilka plam jak w moim przypadku) to warto posluchac sie zalecen lekarza.