[BLOG] GingerBee i popuri od spasionego bąka do zgrabnej pszółki

bedziemy bic delikatnie%)

TomQ-MAG

bedziemy bic delikatnie%)

Lubię Twój tok myślenia

No.
I to ja rozumiem!

Btw. Też byłam kiedyś w tym technikum. Miodu nie lubię, ale miód pitny był mniam mniam.




Zmieniony przez - dogtor w dniu 2019-06-26 05:24:54

dogtor

No.
I to ja rozumiem!

Btw. Też byłam kiedyś w tym technikum. Miodu nie lubię, ale miód pitny był mniam mniam.





Zmieniony przez - dogtor w dniu 2019-06-26 05:24:54

Moja szkoła, robiłam tam technika pszczelarza. Krystian się śmieje, że znikąd nie mam tyle fotek, co z Pszczelej Woli

Hm nie czułam się jakoś urażona Ale miodu pitnego też nie próbowałam (-;

Zabija mnie ta pogoda. Zdecydowanie #team_winter, bo normalnie czuję, jak mi się wytapia wszystko, a waga nie pokazuje jakichś szalonych zmian. Nienawidzę tego uczucia lepkości, które pojawia się już chwilę po wyjściu spod prysznica. Praca na dworze w taki upał, w kombinezonie pasiecznym to proszenie się o udar, więc po prostu przymusowe postojowe. Nie cieszy mnie to, bo każdy dzień opóźnienia może się skończyć kiepsko. Dieta dziś generalnie uboga, bo w taki upał nie chce się jeść. Z aktywności poranne cardio z psem, zanim słońce do końca wychyli ten łysy łeb i pozbawi mnie resztek chęci do życia

Dziś śniadanie zjadłam z moimi dziećmi, świeżo wygryzionymi matkami pszczelimi, to te lokóweczki w tle na zdjęciu z kanapkami.

Daję dziś tego posta z telefonu, zobaczymy jak to będzie wyglądać

Nawet moje radio wie, że jestem anty xD