Jak wyjść z redukcji bez przytycia ?

Moje zapotrzebowanie biorąc pod uwagę 3x w tyg trening to ok 1900-2000 kcal ,na redukcji jem około 1500-1550 kcal i myśle ze za jakieś 3tyg (ok3-4kg jeszcze schudnąć) chciałabym zakończyć redukcje choć mogłabym jeszcze schudnąć,ale większość to same białko w moim organizmie wiec chciałabym zrobić dzięki temu formę a nie chudnąc jeszcze więcej. Wiec dwa pytania miałabym do Was kochani:
-pierwsze. Jak wyjść z redukcji by nie przytyć gdyż mam rozwalony metabolizm przez leki i ciąże
Dwa- czy mając trochę nadmiaru kg mogę to wypracować treningiem by już nadmiernie za kilka tyg znów nie obcinać kcal tylko robic to na swoim”0”?
Pytam się,gdyż nie chciałabym na wakacje narobić sobie wtopy. Na siłowni cwicze intensywnie; hip thrust już wykonuje z ciężarami o wadze swojego ciała itd itd. Intensywnie cwicze klatkę, ręce i już widzę ze zupełnie inaczej wyglądają, tyłek, itd ni nie obijam się. Przed ciąża nie schodzilam nigdy z kalorii tylko robiłam intensywne ćwiczenia na tyłek itd dzięki czemu piersi mi nie malały a nabierałam szczupłej figury wiec chciałabym schudnąć jeszcze te kilka kg i nawet brzuch spory zniwelować już bez obcinania kcal/ czy teraz tez się tak da? Oczywiście już 5 kg mniej i 3 mi brakuje do tylu z przed ciąży

deficyt 500kcal to zdecydowanie za dużo, szczególnie dla kobiety to jest 25% Twojego zapotrzebowania, wyjść z redukcji możesz stosując reverse podzielony na odpowiedni czas do poziomu deficytu i tak - lepiej jest dołożyć aktywności niż ucinać kcal, ale powinnaś ich dołożyć i tak bo za duży deficyt dla Ciebie, oczywiście rozkład makro też ma tutaj znaczenie, a nie jak napisałaś, że większość to białko

DJ_DoDo

deficyt 500kcal to zdecydowanie za dużo, szczególnie dla kobiety to jest 25% Twojego zapotrzebowania, wyjść z redukcji możesz stosując reverse podzielony na odpowiedni czas do poziomu deficytu i tak - lepiej jest dołożyć aktywności niż ucinać kcal, ale powinnaś ich dołożyć i tak bo za duży deficyt dla Ciebie, oczywiście rozkład makro też ma tutaj znaczenie, a nie jak napisałaś, że większość to białko

a jeśli wyrównam do 1600 lub 1650 kcal i tak zostawię to przytyje lub zatrzyma się redukcja ?

Źle wyliczyłaś swoje zapotrzebowanie kaloryczne. Na pewno nie jest ono takie niskie. Kolejny błąd to odejmowanie aż tylu kcal i spożywanie ich głodowych ilości. W tej chwili niestety nie obejdzie się bez efektu jojo. Źle przeprowadziłaś redukcję.

Mam 150 wzrostu i 50 kg dobrze wyliczyłam

domer

Źle wyliczyłaś swoje zapotrzebowanie kaloryczne. Na pewno nie jest ono takie niskie. Kolejny błąd to odejmowanie aż tylu kcal i spożywanie ich głodowych ilości. W tej chwili niestety nie obejdzie się bez efektu jojo. Źle przeprowadziłaś redukcję.

najadam się 1600 na luzie. W takim razie wcale nie zwiększę zapotrzebowania, dzięki.

ale nie patrz na to pod kątem tylko kształtowania sylwetki, ale także zdrowia, a organizm kobiecy jest bardzo delikatny

DJ_DoDo

ale nie patrz na to pod kątem tylko kształtowania sylwetki, ale także zdrowia, a organizm kobiecy jest bardzo delikatny

moje zapotrzebowanie to dokładnie 1900 by utrzymać wagę z 3x w tyg siłownią bo mam 150 wzrostu. Wiec 1550-1600 kcal to nie duży deficyt: w ciąży jadłam po 2 kawałki chleba bo wymiotowałam. Teraz tym 1500-1600 się najadam.

apetyt a Twoje zapotrzebowanie to dwie różne kwestie, polecałbym wejśc na swoje zero na chociaż 3 tygodnie, i później od nich uciąć do 1700kcal i na tym redukować

Jeżeli wiesz jak powinnaś się odżywiać to chyba temat jest już wyczerpany.

domer

Jeżeli wiesz jak powinnaś się odżywiać to chyba temat jest już wyczerpany.

Godzinami szukałam informacji na temat obliczenia kalorii. Począwszy na kalkulatorach, skończywszy na obliczeniach samemu znalezionych na conajmniej kilkunastu stronach. Jeśli nadal uważacie ze moje średnie zapotrzebowanie nie oscyluje w okolicach 2000 kcal uwzględniając trening 3-4 x w tyg, proszę o wyliczenie mi tego samemu.