Od ok 6 lat mam spore wachania wagi, które wynikają z barku dyscypliny jeżeli chodzi o odżywianie. Już 3 razy redukowałem po ok 15 kg i wracałem do swojej wagi z nawiązką nie licząc mini porażek gdzie traciłem np. 5kg i wracałem do poprzedniej wagi. Ogólnie redukuje od zawsze. Zawsze wyglądało to tak, że jak dopiąłem miskę i utrzymywałem trening to leciało ok 1kg tygodniowo co fajnie motywowało mnie do dalszej pracy. Ostatnio odkąd skończyłem 30 lat coś się zmieniło. Bez względu na to jak dobiorę makro (czy low carb czy po prostu optymalnie z deficytem kcal) dojście 0,5kg graniczy z cudem. Przez lata uwielbiałem ćwiczyć ale ostatnio muszę się zmuszać bo od dłuższego czasu nie mam żadnych większych efektów albo już po prostu brakuje mi cierpliwości żeby na nie czekać. Zrobiłem sobie pełny panel padań łącznie z tarczycą testosteronem itd. i wszystko mam w normie oprócz cholesterolu, który jest lekko ponad normę. Testo mam bliżej dolnej granicy normy jakoś 530ul (nie wiem czy nie bredzę bo posiałem gdzieś wyniki zaraz poszukam, pamiętam tylko że bliżej dolnej granicy). Spalacze z reguły źle toleruje bo jestem na nich mocno poirytowany i mam problemy ze snem. T3 nie rozwiąże mojego problemu utrzymania wagi po zredukowaniu ale jestem już chyba trochę zdesperowany i bardzo chciałbym zobaczyć, że moje starania przynoszą efekty i nie chce już być k***a grubym blobem.
Trening i dieta jak w ankiecie.
Cykl planuje na 10 tyg zacząłem wczoraj, dziś drugi dzień.
5 dni - 25
7 dni - 50
- badania
- jeżeli samopoczucie i badania będą ok to 75 do zejścia
5 dni - 50
5 dni - 25
potem ładowanie węglami i Kelp
1. Widziałem sprzeczne informacje co do diety. W niektórych źródłach podają, że trzeba jeść białka nawet do 3,5g/kg ja mam ok 2g. Czy przy T3 mam dostosować dietę do cyklu? Jeżeli tak to jak?
2. Czy powinienem coś brać podczas cyklu w celach osłonowych dla żołądka czy wątroby?
3. Z tego co czytam to ludzie łączą T3 z testo. Korci na pewno bomba i intensywne treningi ale boje się, że w konsekwencji jeszcze bardziej mnie zaleje a na deficycie kcal i tak nie urosnę. Nie mam też doświadczenia z samym testo. Jakieś opinie?