bartas930811
Witam. Opisze moja sytuacje. Otóż miałem zerwane więzadło w kolanie jakieś 6 lat temu. Przeszedłem artroskopie i później rekonstrukcje. Podczas pierwszego miesiąca chyba kilka tygodni po zabiegu coś mi strzeliło przy ćwiczeniach rehabilitacyjnych z tylu w udzie i mocno bolało przez jakiś czas nawet przy małym ruchu. Mój rehabilitant powiedział, ze naderwałem i nie musze iść do lekarza bo zrośnie się sam wiec posłuchałem.
Przez lata nie mam stabilności w kolanie, w piłkę nożna (podczas której zerwałem więzadło) nie gram a przy siadach nie przeszkadza to. Noga jednak nie jest tak sprawna jak druga i nie raz mi się coś blokowało w kolanie i musiałem jakby to powiedzieć utrafić/nastawić żeby moc ruszyć noga. Z tego co wiem, dwugłowy pełnia tez role stabilizacji kolana i zastanawiam się czy przez słabszy mięsień kolano może być niestabilne czy wina leży gdzie indziej. Dodam, ze kiedy napinam, mięsień jakby nie trzymał się pod kolanem tylko tak wyżej co by świadczyło moim zdaniem o zerwaniu/naderwaniu.
Co do treningu to nie ćwiczę stricte tego mięśnia nie licząc siadow i ciągów na wyprostowanych.
Wiem, ze nikt przez internet mi tego nie naprawi i musze wybrać się z tym do lekarza ale trwa to długo, bagatelizuje i może luźna dyskusja i wymiana zdań na forum mnie do tego zachęci i będę miał większa wiedzę.
Pozdrawiam.
Przez lata nie mam stabilności w kolanie, w piłkę nożna (podczas której zerwałem więzadło) nie gram a przy siadach nie przeszkadza to. Noga jednak nie jest tak sprawna jak druga i nie raz mi się coś blokowało w kolanie i musiałem jakby to powiedzieć utrafić/nastawić żeby moc ruszyć noga. Z tego co wiem, dwugłowy pełnia tez role stabilizacji kolana i zastanawiam się czy przez słabszy mięsień kolano może być niestabilne czy wina leży gdzie indziej. Dodam, ze kiedy napinam, mięsień jakby nie trzymał się pod kolanem tylko tak wyżej co by świadczyło moim zdaniem o zerwaniu/naderwaniu.
Co do treningu to nie ćwiczę stricte tego mięśnia nie licząc siadow i ciągów na wyprostowanych.
Wiem, ze nikt przez internet mi tego nie naprawi i musze wybrać się z tym do lekarza ale trwa to długo, bagatelizuje i może luźna dyskusja i wymiana zdań na forum mnie do tego zachęci i będę miał większa wiedzę.
Pozdrawiam.
Krzysztof Piekarz
rion10
