Szacuny
0
Napisanych postów
7
Wiek
5 lat
Na forum
5 lat
Przeczytanych tematów
194
Witajcie. Uczę się stania na rękach już dość długo, i teraz zaczęło mi to nawet wychodzić. Jednak szukam porady na "wejście do pozycji". Z balansowaniem nie mam problemu, potrafię ustać z 10-20s jeżeli mi się uda dobrze wejść. Problem z tym wejściem, czasem nie dochodzę do pionu i spadam, a zdecydowanie częściej od początku wywalam się powoli do przodu i nie mogę balansując tego naprawić (ten problem mnie bardziej irytuje).
Trochę o technice jak to robię:
- łokcie proste przy wchodzeniu (zginanie tylko przy balansie gdy spadam z powrotem)
- rozstaw rąk na szerokość barków - barki tak, że głowę staram się mieć jak najwyżej od ziemi (nie ruchy głową, po prostu jak najbardziej "wydłużam ręce")
- stopy jak najszybciej złączam i kieruję ku górze
Szacuny
1526
Napisanych postów
4154
Wiek
39 lat
Na forum
16 lat
Przeczytanych tematów
73856
Jak masz ustawione dłonie ? chodzi o kierunek palców
Poćwicz przy ścianie wejście do stania na rękach. Zarzucane nogi staraj się od razu mieć proste i spięte. Staraj się jak najmniej uderzać nogami i ciałem w ścianę - chodzi o jak najmocniejsze kontrolowanie ruchu wejścia do stania na rękach. Jak dojdziesz do momentu, że wchodząc do stania na rekach będziesz dosłownie muskał piętą ścianę to będzie dobrze :) Potem jak już opanujesz przy ścianie to próbujesz bez ściany.
Możesz też stanąć w bramie i zawiesić gumę oporową mniej więcej na wysokości kostek (patrząc do góry nogami) i wchodzisz do stania na rękach w pozycji usztywnionej - zasada taka sama jak ze ścianą - jak najdelikatniej wpaść w gumę. wpadniesz za mocno - ona odbije cię z powrotem... trenujesz w ten sposób stabilizacje w obie strony.
Powodzenia ;)
Biegać szybciej, Skakać wyżej, Time to beat: Półmaraton: 41m27s; Maraton: 1h33m49s; Annie: 7m31s