W maju 2016 roku zacząłem przez 9 miesięcy ćwiczyć FBW, który dał mi chyba życiowe efekty w postaci siły i masy mięśniowej. Nie zrobiłem żadnej przerwy na regenerację, co skutkowało przetrenowaniem i kontuzją mięśniową w bicepsach (kłujący ból, który utrzymywał się ponad pół roku). Od grudnia 2017 roku zacząłem powoli znowu trenować z małym ciężarem. Robiłem pojedyncze treningi z 1-2 ćwiczeniami jak wyciskanie na ławeczce czy biceps i wyciskanie hantli zza głowy triceps. Po 2 miesiącach efekty były przeciętne a ja zacząłem obserwować w swoim ciele zmiany na minus a mianowicie zapadająca się klatka piersiowa (bardziej koścista, uwydatnione obojczyki i mniejsze barki). Postanowiłem zainwestować w odżywkę białkową i zmienić trochę trening. Skonstruowałem sobie trening na bazie Splitu a wygląda on konkretnie tak:
TRENING A
A) Klatka na ławce poziomej
B) Wyciskanie hantli zza głowy
C) Wykroki
TRENING B
A) Wyciskanie żołnierskie
B) Szrugsy ze sztangą
C) Biceps z hantlami
D) Spięcia łydek
TRENING C
A) Wiosłowanie ze sztangą
B) Unoszenie bokiem handelek
C) Martwy ciąg
Ćwiczyłem tym systemem 2 miesiące a efekty nie były zbytnio zadowalające. Przyszło i trochę siły, bo zwiększałem co 2 tygodnie ciężar po 0,5 kg do 1 kg. Robiłem między tymi treningami 3 dni przerwy. Przez pracę którą mam jadłem nie regularnie a mianowicie:
O 6:00 2jajka/szynka/odżywka (jadłem zawsze płatki na mleku, ale jestem uczulony na laktozę i już nie mogę ich jeść
Między 9:00 a 10:00 jakaś kanapka
O 12 duża porcja ryżu z kurczakiem i sosem uncle ben
Po powrocie z pracy ok. 17:00 porcja ryżu z kurczakiem przed treningiem + carbo
Ok. 18 po treningu to samo + odżywka
O 19 puszka tuńczyka, wiejski i kawałek kurczaka
O 21 odżywka na sen.
Ten trening zaczął mnie męczyć, dodatkowo zaobserwowałem zapadanie się klatki piersiowej i uwydatnianie się kości w miejsach, gdzie wcześniej nie były widoczne. Mam też stresującą i dynamiczną pracę, dużo piję wody, śpię minimum 8 h, od listopada jak już wspomniałem mam problemy żołądkowe i wizyty w toalecie z rana (3-4 razy, leczę się i szukam nadal przyczyny).
Moje pytanie brzmi następująco: Co robić? Co zmienić w moim treningu,diecie, nawykach żeby móc się znowu rozwijać? Może ćwiczenia już na mnie nie działają? Większość z nich robiłem w 2016 roku podczas FBW. Może warto by było wrócić do treningu całego ciała? Jakie ćwiczenia pobudzają najbardziej mięśnie do rozwoju? Co z klatką piersiową? Przestać trenować? Mam wrażenie, że jej tylko szkodzę jak ćwiczę a czytałem już w Internecie, że najbardziej po niej widać przetrenowanie. Obecnie nie ćwiczę od 2 tygodni a chcę jeszcze dociągnąć z przerwą do 4. Planuję zakup sztangi łamanej i ćwiczenia nią bicepsów, tricepsów i pleców. Czy co ćwiczyć najpierw a co na końcu, żeby dać mięśniom odpoczynek? Czy te 3 dni to wystarczający czas na regenerację?
Wiem, że się rozpisałem, ale może ktoś dotarł do końca mojego „wypracowania” i mi pomoże? Nie wiem już co robić.
Pozdrawiam, będę wdzięczny za każdą pomoc.